Południowy szlak
Niedziela, 17 kwietnia 2011
· Komentarze(0)
Kategoria na szlaku
Po obiedzie, wreszcie na rowerze, po całym tygodniu zmagań z czasem, pracą i z niedoścignionymi marzeniami. Jak zawsze, bez zbędnego planowania ruszyłem tam, gdzie pomysł podróży mnie poniesie. I poniosło, koło Podgrodzianki skręciłem na Żeliszów lecz tym razem pomknąłem najpierw koło ulubionego lasu do Ustronia a potem na Żeliszów i zaraz po jego przejechaniu, odbiłem w lewo na Suszki i to jest jak zmierzyłem się z częścią południowego szlaku. Z częścią i to tą bardziej stromą tą którą omijałem jak się dało. W Suszkach wjechałem na główną i w lewo pod duże wzniesienie i długie, zjazd do Nowych Jaroszowic i znów podjazd, krótszy ale jednak. Na szczycie stwierdziłem, że aż tak źle nie było jak do tej pory myślałem o tych podjazdach. Dalej Bolesławiec, Kruszyn, Łaziska, Warta, Iwiny i Racidołki, czyli po staremu.:)