Między deszczami
Wtorek, 26 kwietnia 2011
· Komentarze(0)
Kategoria krótki wypad
Nie noc i jeszcze nie wieczór a mrok się wkradał w dzienną aurę. Asfalt zlany deszczem, choć z ciężkich chmur, ni jednej kropli uświadczysz. Wiatr ucichł, wstrzymując oddech wiosny i tylko purpurowy zachód słońca, świadczył o porze dnia.:)
Do Olszanicy i z powrotem, tak przed spaniem na dotlenienie.:)
Do Olszanicy i z powrotem, tak przed spaniem na dotlenienie.:)