Stres

Sobota, 3 grudnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria wycieczka
Słoneczna, wietrzna, bardzo wietrzna pogoda i rekord do Iwin 4km w 36,5km/h.

Do zjazdu w pola małorolnych za Wartą, miałem jeszcze na liczniku 30km/h ale tuż przed tym zjazdem, jest zakręt i linia ciągła kilkaset metrów a tu nie spodziewanie, dwa pojazdy na zakręcie, wyprzedzał merc kombi i prosto na mnie, on po heblach - pisk opon - a ja na krawędź rowu, asfaltu dla mnie już nie było. Tam właśnie wypadków mnogo było i trup ścielił się gęsto ale dla ścigających śmierć to nic nie znaczy, szkoda tylko, że nie nie liczą tego, że inni mają rodziny do których chcieliby wrócić w jednym kawałku i na własnych nogach.:(

Zestresowany, przestałem pędzić do Bolca i pognałem przez pola i lasy do szlaku Św. Jakuba i na Tomaszów. Droga szutrowa całkiem, całkiem. Wyrównana bez dołów i kałuż, to drugie spowodowane przez suszę dało satysfakcję podróżowania tą trasą.
Po pstrykałem polne głazy wzdłuż szlaku i nasyciłem się widokami rozlanymi po horyzont. Wracałem przez Wartę ale złotym szlakiem prowadzonym obrzeżami wsi. Na stawie osadowym znowu fota i zachwyt widokami. Bez chmurne niebo, żadnych mgieł i słońce pozwoliło na taki zachwyt o tej porze roku. Tylko ten wiatr.:)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!