Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2017

Dystans całkowity:365.42 km (w terenie 32.90 km; 9.00%)
Czas w ruchu:18:46
Średnia prędkość:19.47 km/h
Maksymalna prędkość:49.40 km/h
Suma kalorii:2158 kcal
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:33.22 km i 1h 42m
Więcej statystyk

I na kijach

Poniedziałek, 2 października 2017 · Komentarze(4)
Rano rowerem, po południu na kijach. 374  bazaltowe stopnie schodów na szczyt Fudżijamy pokonane....


....widoki wspaniale, dalekie. Na szczycie tłok, schodzimy kilkadziesiąt metrów niżej i rozkładamy mini biwak kawowy...



....krótki odpoczynek i kawa z ciachem zachęciły nas do szybkiego skoku na tamę Pilchowicką. Achy, ochy i fota za fotą, dziewczyny szalały.
Zjeżdżamy pod tamę, krótki spacer i jazda do pałacu Lenno, kawę już piliśmy więc mijamy lokal restauracyjny i wchodzimy na zamek, odremontowana baszta i mury robią wrażenie ale wszystko pozamykane, na dziedziniec i basztę wstęp wzbroniony - remont - i nici z fantastycznych widoków  z zamku nad Wleniem.....



....w drodze powrotnej pocieszamy się w Pławnej, parkujemy przy galerii Milińskiego i wdrapujemy się na szczyt drogi krzyżowej a tam ciemności zapadają, schodzimy a po drodze Zamek  Śląskich  Legend, już ledwo widoczny i zamknięty jak Arka Noego - późna pora już była...



.....i na koniec spotkanie z bikerem na amerykańskim cruiser bicycles, ładny dizajn i takim by się pojeździło.;))) 



Wulkany

Niedziela, 1 października 2017 · Komentarze(4)

...Za oknem ciemno, na czystym niebie wenus lśniła jasnym światłem, kończę śniadanie, brzask przebija się na wschodnim firmamencie, skoro świt, wychodzę z Nimantem wprost w objęcia chłodnego, rześkiego powietrza.
Obieram kierunek na Organy Wielisławskie - wulkan w krainie wygasłych, gorących gór zamierzchłej przeszłości ....


...wstaje słońce, niebo czyściutkie, tylko nieliczne samoloty zakłócają, wyłaniający się powoli błękit....


...jadę do N.W.G. i kieruję się na Czaple ale po dwustu metrach świta mi w głowie myśl - trasa na Nowe Łąki przez las a nad lasem widzę Śnieżkę, zawracam i grzeję na mój ulubiony widok - Śnieżka i Fudżi królują.
Kraina wygasłych wulkanów, kraina czterech, pięknych rzecznych dolin - zaczynając od lewej to; Nysa Szalona, Kaczawa, Bóbr i Kwisa


...mgły ścielą się po lasach, po polach, roznosząc rosę po wszystkiej roślinności - zjazd do Pielgrzymki, na wprost dwóch wulkanów(Pustak i Leszczyna)...


...napawam się widokiem  sporo czasu, po lewej równina Chojnowska i fermy wiatrakowe Modlikowic oraz Zagrodna jeszcze w cieniu....


...kierunek na Sokołowiec a Fudżi(Ostrzyca Proboszczowiecka) rosła w oczach....


....przed Sokołowcem, na wzgórzu cmentarnym,
znajduję się jakby w centrum Krainy Wygasłych Wulkanów - Grodziec (zamek na wulkanie) na północy, Wilkołak( Wilcza Góra) i Rosocha na północnym wschodzie, Organy Wielisławskie na wschodzie (słońce nie pozwala jeszcze na fotę), Okole na południu.....
....i Fudżijama na zachodzie, z tego miejsca najbliżej ze wszystkich...


...zjeżdżam do Sędziszowej, Organy.... jakieś takie nie pozorne...


...ale im bliżej....


....tym wznioślej, w końcu góra wyrosła w Dolinie Kaczawy...


...i tą doliną, w kierunku na Złotoryję, z przepięknym jesiennym widokiem, mknie się jak na skrzydłach...


...przestrzeń i jesień, zero wiatru i błękit nade mną;))))....


... i jeszcze panorama całej krainy piękna....


...piękna, gdzie czuję się jak Ostatni Mohikanin;))))


Trasa; R, Sędzimirów, N.W.G. Pielgrzymka. Proboszczów, Sokołowiec, Sędziszowa, Nowy Kościół, Nowa Ziemia, Jerzmanice Zdrój, Złotoryja, N.W.Z, Zagrodno, Olszanica, Ganczary, Iwiny, R.