Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
28.77 km 12.60 km teren
01:53 h 15.28 km/h:
Maks. pr.:39.30 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Za Wał Okmiański

Wtorek, 18 lipca 2017 · dodano: 18.07.2017 | Komentarze 0

Przed wieczorny wypad za Wał Okmiański. Wpierw do Jurkowa na Wał i szutrami przez las do Garnczar, przeskok przez szosę i kamienistymi wybojami do leśnej krzyżówki Iwiny-Radziechów, Garnczary-Okmiany......


.....wpierw foty przed leśnym odcinkiem - po lewej Chełmy, po prawej Grodziec.


na krzyżówce skręcamy na Radziechów, ocieramy się o jedno gospodarstwo i polnymi drogami wśród pól gdzie już ściernisko rozległe dopełniało letnie widoki a za ścierniskiem Równina Chojnowska...


...wlekliśmy się tym odcinkiem sporo czasu, trzymała nas tam siła ciszy, spokoju, czystości natury i dawnej wiejskiej
sielanki. Wiatru nie było, słońce miło, bardzo miło grzało a polne drogi, mocno sprofanowane ostatnimi deszczami były takie jak za dawnych czasów i zero cywilizacji, żadnych aut, nic....


....ocieramy się o Okmiany i wjeżdżamy na szeroki szuter Okmiany - Radziechów, jak na autostradę....


....spędzamy tam chwilę a zjechać z tego raju trudno nam - bo złote łany goniły błękit nieba, bo górzysty horyzont przeganiał monotonie krajobrazu, bo kurz nie wznosił się ponad felgi kół, bo cisza koiła duszy ból, bo ciepło promieni było takie przyjemne.;)))

Trasa; R, Jurków, Wał Okmiański, Garnczary, Radziechów, Okmiany, Radziechów, Muszczyna, Garnczary - gdzie na powrocie spotykamy trójkę bikerów z Kraśnika -  Iwiny, R.
Kategoria Terenowo, z żoną



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!