Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2009

Dystans całkowity:1086.54 km (w terenie 126.70 km; 11.66%)
Czas w ruchu:55:46
Średnia prędkość:19.48 km/h
Maksymalna prędkość:60.20 km/h
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:54.33 km i 2h 47m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
90.42 km 5.00 km teren
04:28 h 20.24 km/h:
Maks. pr.:50.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:1-NAHTAH

Dzień w siodle

Środa, 19 sierpnia 2009 · dodano: 19.08.2009 | Komentarze 0

Po porannej kawie, w trasę. Do Bolca po komiks, aleeee, przez Wilczy Las, Szczytnicę, Krzyżową, Kraśnik, Łąkę. Objazd ulic do Bolesławic, krótki postój pod remontowanym wiaduktem i zachwyt Bobrem szumiącym po głazach i kaskadach betonowych, tuż przy filarach z piaskowca.Przy okazji zajrzałem na rynek by ocenić stan przygotowań do Święta Ceramiki Bolesławieckiej. Chyba najciekawszy pokaz to będzie defilada Glinoludów na który wybieram się w sobotę.Chwilę zabawiłem u kumpla z Metal-Art i załatwiłem nowa atrapę baku do NAHTAHA, tym razem będzie z drutu i spleciony w ciekawy koszyk. Powrót przez poligon, mały odpoczynek przy obiadku w domu i z synem do Tomaszowa do brata po Władcę Pierścieni. Kolejny dzień urlopu zaliczony. Czuję każdą upływającą sekundę tego urlopu. Jest super!:)))
Kategoria wycieczka


Dane wyjazdu:
82.44 km 0.00 km teren
04:14 h 19.47 km/h:
Maks. pr.:50.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:1-NAHTAH

U źródeł

Wtorek, 18 sierpnia 2009 · dodano: 18.08.2009 | Komentarze 3

Do miasta gdzie się wszystko zaczęło - Lubomierz - miasto narodzin. Po drodze, zdobyłem górę w Golejowie.

Pozdrowienia od Kargula i Pawlaka

Sobota we wtorek

w Pławnej

Magia tuż przy drodze rowerowej w Pławnej

Coś o drzewach
Kategoria fotowypad


Dane wyjazdu:
49.31 km 7.00 km teren
02:25 h 20.40 km/h:
Maks. pr.:54.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:1-NAHTAH

Na szlaku

Poniedziałek, 17 sierpnia 2009 · dodano: 17.08.2009 | Komentarze 0

Do Bolca przez las w Łaziskach. Powrót szlakiem "południowym". Upał łagodził wiatr zachodni a mgliste chmury, zapowiadające burzę, nikły w oczach w miarę zbliżania się do domu i tylko po to, by słońce mogło prażyć nie miłosiernie. Nie spodziewałem się tak łagodnego przejazdu tym szlakiem. Krótko ale spokojnie.:)
Kategoria wycieczka


Dane wyjazdu:
102.85 km 8.70 km teren
05:22 h 19.16 km/h:
Maks. pr.:53.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:1-NAHTAH

Okolice

Czwartek, 13 sierpnia 2009 · dodano: 13.08.2009 | Komentarze 0

W samo południe, wycieczka z synem Dominikiem do Kruszyna, przez Kraśnik kolonię. Powrót przez Kozią Górkę na obiad. Po południu, krótkie majsterkowanie przy rowerach i wyjazd na trasę do Żeliszowa na Bolesławiec, potem Kraśnik i spotkanie z radosnym Bikerem. Dojazd do Tomaszowa i przeskok przez krzyżówkę na Szczytnicę. Zachwycony słońcem, popędziłem na szczyt koło krzyża w Wilczym lesie, urzekające niebiańskie promienie, zaciągnęły mnie do Lubkowa i kazały się ścigać, aż do Tomaszowa, tam wskoczyłem na szlak Św.Jakuba i przez Kruszyn do Łazisk i na główną z Bolca do Warty. Nie zbaczając już z trasy pomknąłem w całkowitej ciemnicy do domu.:) Wrażenia ogromne, spotkałem młodego dzika na drodze, w ogóle się nie bał tylko spokojnie przemaszerował przed rowerem, I zajęcy było kilka i saren i ptaków drapieżnych. Oczywiście widoki po horyzont i zachód słońca.:)))
Kategoria wycieczka


Dane wyjazdu:
79.00 km 11.00 km teren
03:50 h 20.61 km/h:
Maks. pr.:43.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

CD. wczorajszaj trasy

Środa, 12 sierpnia 2009 · dodano: 12.08.2009 | Komentarze 0

Powróciłem na szlak Miedzi w miejscu, gdzie wczoraj przerwałem i pomknąłem przez Lubków, Tomaszów na Kraśnik a stamtąd do Dąbrowej i na Krępnice. Za Krępnicą, na wjeździe na autostradę, pogadałem z bikerem, który ostatni raz zamierzał przejechać się nowo wybudowaną autostradą.Przed Bolesławicami skręciłem ze szlaku Miedzi i Kamienia na stykające się w tym miejscu szlaki Bory Dolnośląskie i Śląsko-Łużycki. I od tego moment non stop przez 30km przez lasy. 11km leśnym duktem który w pewnym momencie zamienił się w drogę piaskową rodem z pustyni lub plaży. Nie szło jechać mam tył ciężki i co rusz zapadałem się. Niemiłe było pchanie ale cóż było począć. Na szczęście trwało to może z jakiś kilometr lub półtora. Gdy wjechałem do Kliczkowa z za zamku wyłoniły się ciężkie ołowiane chmury. Nie miałem wiele czasu, ale chęć przejechania szlaku Borów Dolnośląskich pchnęła mnie na Osieczów i do Dobrej. Szybki zjazd do Bolca i wskok na szlak Miedzi. W Łaziskach zrezygnowałem kontynuowanie jazdy obranym szlakiem i pojechałem na Wartę w połowie drogi między Łaziskami a Wartą złapała mnie taka ulewa, że zanim założyłem ponczo to z butów wylewała mi się woda. Nie czekałem już aż przestanie padać i wróciłem w deszczu. W tym roku przejechałem chyba ze 300km w padającym, ciągłym, mokrym i zimnym deszczu. Ale nie żałuję.:)))
Kategoria na szlaku


Dane wyjazdu:
27.82 km 8.50 km teren
01:22 h 20.36 km/h:
Maks. pr.:44.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Szlakiem Miedzio-kamiennym

Wtorek, 11 sierpnia 2009 · dodano: 11.08.2009 | Komentarze 0

Przez Sędzimirów pod zamek Grodziec i szlakiem Miedzi do Ganczar. Tam na leśny dukt i do Iwin i tu miałem dylemat, czy, kontynuować wycieczkę szlakiem jadąc w prawo, czy, wrócić do domu jadąc w lewo. Powód dylematu - chmury i to z kierunku w którym jechałem a przede mną 2h jazdy. Przeważyła nie wiadoma pogody i pojechałem w lewo.:)
Kategoria na szlaku


Dane wyjazdu:
49.70 km 4.50 km teren
02:42 h 18.41 km/h:
Maks. pr.:36.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:1-NAHTAH

urlop dzień I

Poniedziałek, 10 sierpnia 2009 · dodano: 10.08.2009 | Komentarze 0

Najpierw test NUBIANA, potem krótki wypad z żoną do Teściowej zabetonować słupek i na wieczór, z synem Dominikiem, wycieczka do Kruszyna.:)Dzień po weselu, pierwszy dzień urlopu.:)))


Dane wyjazdu:
27.45 km 9.50 km teren
01:33 h 17.71 km/h:
Maks. pr.:28.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:1-NAHTAH

Do pracy

Piątek, 7 sierpnia 2009 · dodano: 07.08.2009 | Komentarze 1

Z synem do pracy a po... na urlop.:)))
Kategoria wycieczka


Dane wyjazdu:
13.00 km 13.00 km teren
01:30 h 8.67 km/h:
Maks. pr.:23.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:1-NAHTAH

Leśna przeprawa

Czwartek, 6 sierpnia 2009 · dodano: 06.08.2009 | Komentarze 0

Wycieczka z żoną do lasu. Pogryzieni przez komary, bąki i inne robactwo, ubłoceni błotem z kałuż, zmaltretowani przeprawą przez zarośnięte wszelkim zielskiem drogi i poparzeni pokrzywą odwiedziliśmy las. Za dużo wilgoci i ściętych drzew.Na domiar tego wszystkiego nie zrobiliśmy, żadnego zdjęcia, żadnego.:(
Kategoria wycieczka


Dane wyjazdu:
21.30 km 0.00 km teren
00:53 h 24.11 km/h:
Maks. pr.:41.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:1-NAHTAH

Po miód

Środa, 5 sierpnia 2009 · dodano: 05.08.2009 | Komentarze 0

Do Lubkowa po miód i z powrotem na kolację.:)
Kategoria krótki wypad