Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 80581.67 kilometrów w tym 5488.42 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.43 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 65506 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2018

Dystans całkowity:1003.41 km (w terenie 121.20 km; 12.08%)
Czas w ruchu:55:33
Średnia prędkość:18.06 km/h
Maksymalna prędkość:54.90 km/h
Suma kalorii:8155 kcal
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:43.63 km i 2h 24m
Więcej statystyk
  • DST 52.82km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:16
  • VAVG 23.30km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt 7-NIMANT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Plakaty

Sobota, 19 maja 2018 · dodano: 19.05.2018 | Komentarze 3

Czas na rozwiezienie.....

....
ogłoszeń Rajdu Rowerowego w Warcie....


...poniosło mnie do rancza Grapa a te widoki z drogi dojazdowej, zatrzymały mnie na dłuższą chwilę.
Szutrem dotarłem do rancza - ostry kliniec, będą lać asfalt?


...na ranczu pogadałem z biletowym, plakat wspólnie zwiesiliśmy i zjazd z górki na drogę do Twardocic a tam, znowu się zadumałem...


...ale dumać długo nie mogłem i ruszyłem do głównej, gdzie dwóch bikerów z Legnicy odpoczywało, chwila pogawędki, (reklama imprezy) przekazanie plakatu i w drogę do Pielgrzymki i przez "Wieś don Kichota", Uniejowice i Zagrodno do Olszanicy, tam kończą mi się plakaty, skręcam na Grodziec i Przez N.W.G i Sędzimirów do R.
Pogoda wyśmienita, trochę wiało.;)))



Kategoria Regionalnie


  • DST 21.82km
  • Czas 01:07
  • VAVG 19.54km/h
  • VMAX 46.20km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 222kcal
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

W deszcz

Wtorek, 15 maja 2018 · dodano: 15.05.2018 | Komentarze 2

Po kawce, spokojnie, powoli wypitej, relaksujące lenistwo na kanapie, za oknem chmury deszczowe odchodziły w siną dal zza których, słońce wychyliło promieniste ramię.
Impuls był to mocny, wyskoczyliśmy na szlak, na spotkanie z kumplem. W iwinach zaskoczył nas krótki, acz mocny deszcz. Schronieni w rowerowej przystani w Iwinach...


...oczekiwaliśmy spokojnie na suchy powiew wiatru - który by nas trochę przesuszył;)))...

Po krótkim intensywnym odpoczynku, ruszyliśmy na spotkanie bikera z B. Przywitanie, pitu,pitu i w drogę, do Tomaszowa a tam ciężkie, ołowiane chmury ze wschodu, pchają się dość szybko wprost na nas.
Rozstajemy się i gnamy do Warty tą sama trasą, chmury jakby odchodziły w stronę Bolca i zapowiadało się na suchy przelot rowerową do Iwin.
Niestety, na prostej i długiej, rowerowej autostradzie dopada nas ulewa z końcówki chmury, na szczęście widzimy co się za chwilę będzie działo i zakładamy  przeciw deszczówki, na całej długości trasy z Warty do Iwin, żadnego schronienia, dopiero wspomniana wcześniej przystań. Od pasa w dół przemoknięci a z Iwin do R. sucho.;)))




  • DST 36.70km
  • Czas 02:48
  • VAVG 13.11km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Z Grupą

Niedziela, 13 maja 2018 · dodano: 13.05.2018 | Komentarze 3

"Pierwsze koty za płoty", wycieczka  z grupą udana, czas na drugą i czwarty Rajd Rowerowy w Gminie Warta Bolesławiecka.:)
Fot nie robiłem, zajęła się tym Dudysia:)


Kategoria w grupie


  • DST 39.85km
  • Czas 01:34
  • VAVG 25.44km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt 7-NIMANT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocą letnią

Sobota, 12 maja 2018 · dodano: 13.05.2018 | Komentarze 2

Szybka kolacja, przebranie i w drogę na spotkanie z Bracią poziomą. Pędzę jak szalony, światła migają i w kołach i na ramie i z tyłu i przodem pędzą i nad głową, tudzież pojedyncze migają a prowadzi mnie jej wysokość, lśniąca piękność zachodu.;)))

Spotykam kolegów wychodzących z kuchni hotelu, przywitanie, wymiana wrażeń, chwila rozmowy i czas się żegnać, oni na spoczynek przed jutrzejszą daleką trasą po autostradach a ja na rowerową obwodnicę i w noc ciemną, która już chłodem zaczęła trącić.;)))

Rowerowa sobota była szalona, do domu wpadam mocno zmęczony, na wpis nie mam już sił, ciepły prysznic rozkleja mnie sennie, przykładam głowę do poduszki i odlot a na ustach lekki uśmiech - piękny dzień.;)))


Kategoria nocna jazda, R-A-D-Z


  • DST 40.95km
  • Teren 11.30km
  • Czas 02:28
  • VAVG 16.60km/h
  • VMAX 49.70km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 394kcal
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

MOSiR

Sobota, 12 maja 2018 · dodano: 13.05.2018 | Komentarze 3

Poobiedni wyskok do Bolca, załatwić nocleg dla Braci Poziomej, wracających z  mega wyprawy.
Do MOSiR-u docieramy z mega kosmiczną prędkością, spotykamy panią przed recepcją i okazuje się, że to dawna koleżanka Dudysi z pracy. Załatwiamy temat przyjęcia zmęczonych podróżą gości i.....


.....wracamy bobrową ścieżką.....


....zachwycając się wodami Bobru....


...dojeżdżamy do centrum, lody i fota z kumplami z lat młodości....


...powrót rowerową autostradą?....

Wracamy spiesznie, bo jeszcze czeka mnie nocna eskapada do Bolca na przywitanie w "poziomie";)))







Kategoria R-A-D-Z, z żoną


  • DST 40.15km
  • Czas 01:32
  • VAVG 26.18km/h
  • VMAX 47.80km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt 7-NIMANT
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Tylko na to czekałeś"

Sobota, 12 maja 2018 · dodano: 12.05.2018 | Komentarze 0

Sobotni ranek jest zaje...ale trzeba wcześnie rano wstać, by doświadczyć całą sferę doznań rowerowania ze wschodzącym słońcem. Zmęczenie tygodniem plan ów zaprzepaściło, trudno się mówi i wychodzę dopiero o 9.00. Kurs na rowerowy w Bolcu weryfikują mi mglista aura i dziwaczne chmury, pozostaje mi zrobić kółko do Wilczego Lasu z "koziego ronda"i chata.
Pomimo lekkiego wiaterku i chwilowego zaniku słońca, jazda była superska.;)))




  • DST 46.68km
  • Czas 01:50
  • VAVG 25.46km/h
  • VMAX 47.50km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt 7-NIMANT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy

Wtorek, 8 maja 2018 · dodano: 08.05.2018 | Komentarze 0

Wczoraj po robocie odleciałem w kimono a dziś rowerem. Dzień do dnia nie podobny.;)))


...gdzieś po trasie.;)))
 Trasa; stała przez Kol. Kraśnik i Kruszyn z zaliczeniem obwodnicy.


Kategoria Regionalnie


  • DST 39.48km
  • Teren 6.20km
  • Czas 02:15
  • VAVG 17.55km/h
  • VMAX 45.30km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 390kcal
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pełna gotowość

Niedziela, 6 maja 2018 · dodano: 06.05.2018 | Komentarze 0

Po porannej rozgrzewce, popołudniowy przelot po regionie....


...stała trasa i powrót rowerową, w tym miejscu jeszcze szutrową.
Odurzająca woń i widoki mamią a majowe ciepło umila, długi łykend zakończony rowerowym akcentem, po wczorajszym "Spacerze w Koronie Drzew" w Czechach to przyjemny relaks dla nóg.;)))

Trasa; R, Iwiny, Lubków, Tomaszów, Kraśnik, Kruszyn, Bolec - lody i rowerowa droga do Iwin i do R. główna.;)))




  • DST 27.04km
  • Teren 6.30km
  • Czas 01:34
  • VAVG 17.26km/h
  • VMAX 49.40km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 302kcal
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Maj się żółci

Niedziela, 6 maja 2018 · dodano: 06.05.2018 | Komentarze 0

Przedobiedni wypad  na zamek....


...najpierw na stary, leśny widok, gdzie na leśno-polnych drogach, zrytych przez ciągniki i dziki, gubię cały sakwowy dobytek,
w końcu wjeżdżam na pole i śladem traktorów gnam do leśnego ronda...


....zjazd  do polnego rozjazdu i skrótem Sędzimirów-Grodziec na zamek...


....wszędzie żółcie i odurzający zapach...


...mozolnie podjeżdżam, by w końcu zsiąść i połowę trasy wepchać się na zamkową górę...


...mijam bramę skąpaną w porannym słońcu...


...i po kilkuminutowym bajerze z kasjerką biletów - musieliśmy się poznać (nowa), nim dała się przekonać, że na sekund parę bilet jest nie wskazany - ;)))...


...- obcykałem zamek i powrót przez żółtą krainę zamkowego wulkanu.;)))



Kategoria krótki wypad


  • DST 25.50km
  • Teren 4.10km
  • Czas 01:36
  • VAVG 15.94km/h
  • VMAX 44.60km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 261kcal
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żółte pola

Piątek, 4 maja 2018 · dodano: 04.05.2018 | Komentarze 4

Późnym popołudniem, krótki wypad  po rzepakowych polach a że chciałem zobaczyć...
...Fudżi, skąpaną w rzepakowym szaleństwie, to znaleźliśmy się na Drodze Gwarków z Ustronia do Chmielna...


...piękną, szutrową drogą z widokiem na góry, dziś mocno przymglone....


...zjazd wyboisty ale....;)))

Trasa; R. Ustronie, Chmielno, Zbylutów, Skorzynice, N,W,G, Sędzimirów, R.