Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 80626.95 kilometrów w tym 5488.42 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.43 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

W towarzystwie

Dystans całkowity:7539.08 km (w terenie 567.06 km; 7.52%)
Czas w ruchu:407:49
Średnia prędkość:18.47 km/h
Maksymalna prędkość:486.00 km/h
Suma podjazdów:13279 m
Suma kalorii:190630 kcal
Liczba aktywności:149
Średnio na aktywność:50.60 km i 2h 45m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
41.74 km 5.00 km teren
02:17 h 18.28 km/h:
Maks. pr.:36.30 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1667 kcal
Rower:9-NYSKEY

Sentymentalny bród

Poniedziałek, 20 kwietnia 2020 · dodano: 20.04.2020 | Komentarze 0

Umówiony z Ojcem na widokowym R. Ruszam ku sentymentom z dziecięcych lat....

Sentymentalny bród na leśnej rzecce
Sentymentalny bród na leśnej rzeczce © nahtah. To w tych lasach, za dziecka, grzyby się zbierało, gdy Ojciec ferajnę swoją do lasu zabierał a dziś, mnie przypadło Ojca poprowadzić w leśne ostępy gdzie bród na rzeczce dalej istnieje - nie wyschła ta rzeczka, płynie nieprzerwanie...

Szlak Łużyce-Bory, odc. k/gliniaka
Szlak Łużyce-Bory, odc. k/gliniaka © nahtah. Trasa Kruszyn-Kraśnik, szlak do gliniaka, leśnego stawu gdzie pływać się uczyło...


...dziś sentymentalnie było.;)

Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
43.07 km 2.40 km teren
02:00 h 21.54 km/h:
Maks. pr.:37.80 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:235 m
Kalorie: 1655 kcal
Rower:9-NYSKEY

Przed 0biadem

Sobota, 28 marca 2020 · dodano: 28.03.2020 | Komentarze 0

Niedzielna rundka z Ojcem do Bożejowic. Zero fot a mapę ucięło na 13 km przed końcem, taka nijaka, poranna sobota, mglista ale ciepła, dużo bikerów na trasie.:)
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
55.91 km 0.10 km teren
03:02 h 18.43 km/h:
Maks. pr.:48.40 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:316 m
Kalorie: 1802 kcal
Rower:9-NYSKEY

Posiłki

Sobota, 14 marca 2020 · dodano: 14.03.2020 | Komentarze 5

To miał być krótki wypad na rozruch ale wykonałem telefon do Ojca i pocisnęliśmy dłuższą trasę. Jedyna fota jaką zrobiłem to "transport czołgów zza oceanu jako posiłki dla terytolialsów, przygotowujących się wraz z Wiosną do kontruderzenia 21 marca na koronawirusa".... i tu zonk, fota poszła czarno-biała i ledwo, cokolwiek widać.;)))




Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
42.93 km 1.70 km teren
02:35 h 16.62 km/h:
Maks. pr.:31.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:240 m
Kalorie: 1610 kcal
Rower:9-NYSKEY

Wmordewind

Niedziela, 2 lutego 2020 · dodano: 02.02.2020 | Komentarze 2

Poranna jazda z Danielem....



....wiatr rozdawał karty a wiało mocno, geste chmury przykryły niebo, co spowiło otoczenie w szarości.


Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
43.32 km 0.00 km teren
02:34 h 16.88 km/h:
Maks. pr.:30.77 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:245 m
Kalorie: 1660 kcal
Rower:9-NYSKEY

Łowy

Niedziela, 12 stycznia 2020 · dodano: 12.01.2020 | Komentarze 3

Wczesna pobudka kiedy noc rządziła, kiedy za oknem biało, kiedy mroźno i ślisko było, więc poczekałem, polując na fajerwerki wschodu....



...a plan był mocny i spalił na panewce po przeliczeniu zamiarów na siły, siły okazały się na wyrost...



...ruszam do Warty w odwiedziny (na termometrze 0') delektując się widokami - betonowa pozostałość po cementowni tajemniczo wkomponowana w kadr....


...tuż obok również pozostałość, głęboka dziura, wodą zalana i teraz, za dzikie kąpielisko robi...


...niszczejące mauzoleum rodziny Frankenberg, przejeżdżam obok w drodze na spotkanie z Danielem...


....widok Karkonoszy cykam nowym telefonem dla sprawdzenia, czy się nada bardziej niż aparat, który prócz zoomu, zaczyna przedstawiać małą wartość dla moich potrzeb....


...ta droga rowerowa - ilekroć tu jestem a jestem prawie co dzień - wciąż mnie wprawia w miłe zaskoczenie, radość i dumę, że istnieje....


...cyclodroid mi się wyłączył i posiłkowałem się wskazaniami z aplikacji zdrowie. Cel - rynek Bolesławiecki - osiągnięty, serce WOŚP zdobyte, jeszcze taniec kładów pod kinem Forum i jazda na rowerową. W R. Daniel odbija do siebie a mnie czeka wjazd na górkę "Orłów"...


...nim do wpisu zasiadłem, jeszcze spacer z żonką na pożegnanie dnia, by słońcu pomachać na dobranoc.;)))


Wspaniały dzień, choć wolałbym zawieje śnieżne, śniegu po pas i mrozów dwucyfrowych, chociaż tak przez tydzień, by poczuć zimę i zatęsknić za prawdziwą wiosną.;)))



Dane wyjazdu:
56.25 km 0.00 km teren
02:23 h 23.60 km/h:
Maks. pr.:59.30 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:309 m
Kalorie: 1616 kcal
Rower:7-NIMANT

Wiatrowy chłód

Sobota, 23 listopada 2019 · dodano: 23.11.2019 | Komentarze 5

Słoneczna sobota zobligowała mnie na szybki przelot po regionie, umawiam się z Danielem i gnamy na Lwówek, wiatr mamy wedle zakrętów - czyli z różnych stron ale wschodni, zimny i mocny....



...choć ładne widoki i światło fotograficzne, to jednak fot nie robimy, czas goni - taka szalona, szybka sobota.
Coraz bliżej 8kkm, może uda się ukulać ją w tym roku.;)))


Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
3.11 km 3.11 km teren
00:49 h 15:45 km/h:
Maks. pr.:6:07 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:275 m
Kalorie: 882 kcal
Rower:

Kamienie omszałe

Niedziela, 17 listopada 2019 · dodano: 17.11.2019 | Komentarze 2

Dziś wycieczka na kijach - po wczorajszej degustacji wina i wspólnym oglądaniu filmu z gatunku fantasy - ruszam z rodzinką do Janowic Wielkich, by zdobyć zamek na skalistej górze, zamek którego właścicielem był m.in. Justus Decjusz (sekretarz Zygmunta Starego, Króla Polski z rodu Jagiellonów)....



...pniemy się mozolnie pod górę, wśród kamieni, głazów omszałych stopy ostrożnie stawiając...


...odnogi tajemnych dróg kuszą, by zejść z obranej trasy....


...lecz wytrwale podążamy wytyczonym szlakiem i zza jesiennej barwy liści, wyłania nam się ów tajemniczy, pierwszy raz w życiu odwiedzany zamek...


...wkomponowany w naturalne formacje skalne, robi na nas swą estetyką, duże wrażenie...


...oglądamy z dołu, z góry, z boku, jest sporych rozmiarów, co nas zaskakuje...


....widoki zapierają dech, choć dziś góry pogrążone we mgle to część jeleniogórskiej doliny i widok na cycki Bardotki(Sokolik i Krzyżna Góra) są nie do opisania...


...zwiedzamy jeszcze Głaziska Janowickie ale tylko te w sąsiedztwie zamku, które swymi rozmiarami dorównują zamkowi a nazywają je "strażnicą"



...ciekawie wśród nich przechadzać się...


...są majestatyczne...



...przed wejściem na zamek odwiedziliśmy punkt widokowy na cycki...tzw. Browar Miedzianka - smaczne jedzonko i niezapomniane widoki na Rudawy Janowickie, to tędy przebiega rowerowy szlak ER6 Doliny Bobru - swego czasu dotarliśmy tu z Dudysią rowerami, przy okazji zwiedzania Doliny Pałaców i Ogrodów.;)))



Dane wyjazdu:
82.45 km 0.60 km teren
03:35 h 23.01 km/h:
Maks. pr.:47.40 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:486 m
Kalorie: 2405 kcal
Rower:7-NIMANT

Daj żreć

Niedziela, 3 listopada 2019 · dodano: 03.11.2019 | Komentarze 2

Pobudkę miałem zaraz po szóstej, siadł budzik mi na nogach i głośno zamiauczał - daj żreć, daj żreć i tak parę razy - poskutkowało.
Poczłapałem do kuchni szeroko ziewając, oparłem dłoń o parapet, drugą wsypując suchą karmę do miski - za co kocisko mnie ugryzło delikatnie, przytrzymując mi nogę łapkami, bo to nie ta karma, miała być mokra, poprawiam się naprędce zerkając w szczelinę żaluzji i zonk, karmę z wrażenia przesypałem.....




Poranna niespodzianka
Poranna niespodzianka © nahtah
...bez fot się nie obeszło, o spaniu nie było
już mowy ale znaleźć aparat na już, to inna sprawa, biorę Dudysi i cykam, śniadanko, kawka i w drogę - na umówioną wycieczkę z kumplami....



...po drodze, wyłapuję kołdrę chmur nad Karkonoszami. Jest bezwietrznie ale rowerowy wiatr chłodzi, tempo spore, bo czas upływa bezlitośnie.
Spotykamy się na rowerowej w Kruszynie, na trasie moc bikerów w większości szoszonów, jesteśmy zdziwieni..


...obieramy kierunek Kliczków i lądujemy przy zalewie na Kwisie, koło
wieży widokowej na "dupę słonia i dzban" i tu kolejny dziś zonk, zaczyna padać - decyzja mogła być jedna - zawracamy.
Jedziemy prosto do Bolca i obwodnicą przez Jeleniogórską na rowerową i do Warty, chwila odpoczynku, deszcz odpuszcza więc prujemy do Tomaszowa gdzie Darek odkrywa przed nami nową drogę "rowerową" do Szczytnicy - dla mnie szok.
Rowerową, bo tylko sprzęt rolniczy i rowery mają pozwolenie tamtędy śmigać.;)))



...Wracamy przez Wilczy Las i rozstajemy w Iwinach, Daniel jedzie zemną do R. Po drodze zaczyna znowu padać.
Do domu wchodzę punkt 13.00 - obiad na stole.;))))



Dane wyjazdu:
105.01 km 5.20 km teren
05:08 h 20.46 km/h:
Maks. pr.:75.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:857 m
Kalorie: 3377 kcal
Rower:7-NIMANT

Tajemnice Pławnej

Sobota, 12 października 2019 · dodano: 12.10.2019 | Komentarze 5

Od miesiąca umawiana wycieczka, dochodzi do skutku - DarDarDal to skład trzech bikerów podążających w kierunku Lubomierza przez Pławną, gdzie tajemnice miejscowości zatrzymują każdego, na dłuższy postój i refleksję nad dziełami miejscowego a uznanego w kraju i zagranicą artysty oraz miłośników wsi....


....zaczynamy od pałacu w Brunowie skąd jedziemy wprost na Lwówecki rynek....


...i obowiązkowy przejazd pod Szwajcarią Lwówecką - już słynną rowerową trasą do Pławnej...

 
...oczywiste, że stary jeleń - symbol miasta z południa - i magiczna galeria Dariusza Milińskiego to stały punkt odpoczynku i konsumpcji...


...wyłapuję z tego miejsca nawet Arkę Noego (Muzeum religii)...


...do Lubomierza ruszamy główną, by zobaczyć muzeum przesiedleńców - czynne na telefon a czas, gna nas ku miastu słynnego z festiwalu filmów komediowych. Hejnał(muzyka z filmu "Sami Swoi") zagra za półgodziny, nie czekamy....


...odremontowany rynek zachwyca estetyką, ciszą i sennym spokojem w samo południe...


...freski kościoła zachwycają, o dziwo otwarte wrota tego przybytku pierwszy raz od wielu lat zapraszają nas do środka...


....rzut oka na to małe miasteczko i w drogę...


...urokliwa trasa do Ubocza, zatrzymuje nas na chwilę - podziwiamy....


....z Ubocza jakby bliżej do Świeradowa i gondolowego wyciągu.....


..jak na wyciągnięcie ręki. Wspinamy się na Gradówek skąd pozwalam sobie na szalony pęd z wiatrem- pobijam rekord
prędkości nahtah-a choppera na zjeździe 75km/h, hura....;)))



...z Gradówka grzejemy 15km z górki z 300 metrową przerwą w połowie tej trasy - wiatr we włosach zanosi nas pod Czerwonego Raka....


...zahaczamy jeszcze "Bahama Beach" półdzikie kąpielisko...


...i  "dolinę węży" - stary, zapomniany kamieniołom we Włodzicach...


...i zamiast węży, głazy kryły się w zaroślach a grzyby rosły dookoła...



...wycieczka udana, przejechana ze smakiem a kolejna, już puka do rowerowych ram.;)))






Dane wyjazdu:
50.34 km 0.00 km teren
02:18 h 21.89 km/h:
Maks. pr.:45.90 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:240 m
Kalorie: 1450 kcal
Rower:9-NYSKEY

Apteka

Niedziela, 6 października 2019 · dodano: 06.10.2019 | Komentarze 0

Umówiony wypad z Danielem zaczynamy przed 10-tą na krzyżówce Ż-U-R i zjeżdżamy do R. kierunek Jurków i na widokowy przy naszej rowerostradzie...


...Daniel testuje nową poziomkę, która przy mojej terenówce wygląda jak szosowy ścigacz, który mieści się pod moim siodełkiem;)))


...po rozmowie ze spotkanym kolegą Krzyśkiem i jego żoną, grzejemy do Bolca, do apteki u Nelli a kawalkada motocyklistów przetacza się koło nas niczym grzmot. Słońce świeci lecz zimno nie maleje, czyżby zima "nadejszła" i babie lato zabrała w niepamięć?



Kategoria W towarzystwie