Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79648.85 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.42 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
12.78 km 0.00 km teren
00:37 h 20.72 km/h:
Maks. pr.:47.70 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 463 kcal
Rower:11-NIMUEH

Siódmy dzień

Wtorek, 27 grudnia 2022 · dodano: 27.12.2022 | Komentarze 0

Kolejny dzień na rowerze - siódmy. Ustalony  z góry na krótkie co nieco przed wyjazdem na Avatara...;)))


Kategoria krótki wypad


Dane wyjazdu:
15.48 km 0.00 km teren
00:45 h 20.65 km/h:
Maks. pr.:37.90 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 481 kcal

Zaspany poranek

Poniedziałek, 26 grudnia 2022 · dodano: 26.12.2022 | Komentarze 0

Poniedziałek; dzwoni budzik do pracy, wyłączam, ale  zaspany, wyłączam wszystko - budzę się o 7,30 i po rowerowaniu. Śniadanie, kawa i okazuje się, że do wyjazdu w gości mam godzinę - co można w godzinę, można wiele, ciuchy, bidon i na rower i jazda w teren, kolejny dzień rząd pod rząd udaje się ukulać. Moje hurrra.....


...oczywiście zakręcony, telefon włączam po paru kilometrach. Pogoda wymiatała, słońce, ciepło
i tylko wmordewind dawał czadu...;)))

Kategoria krótki wypad


Dane wyjazdu:
20.50 km 0.00 km teren
01:09 h 17.83 km/h:
Maks. pr.:47.70 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 778 kcal
Rower:9-NYSKEY

Dolina Mgieł

Niedziela, 25 grudnia 2022 · dodano: 25.12.2022 | Komentarze 0

Po wigilijny poranek budzi mnie bez specjalnych wspomagaczy elektronicznych, wstaję wyspany, wypoczęty i nawet ochoczy na kolejny
poranny wypad. Na wschodzie świtało, deszcz nie padał a wiatr przejedzony wczorajszym gwizdem jeszcze nie wstał.
W powietrzu wisiała cisza.....


....zanurzam się w nią bezszelestnie i sunę ku zachodowi czując spadającą temperaturę....


...wpadam na wzgórze Zielonek, chmur żadnych, wiater dalej spał i tylko sarny w popłochu niknęły we mgle.
Tam na dole, pomiędzy Tomaszowem a Lubkowem dolina mgłą spowita, dawała schronienie dzieciom natury.
Zjeżdżam wprost w jej ramiona i niknę w krainie magii, w Dolinie Mgieł, tak samo ulotnej jak pierwsze promienie słońca...



....a pierwsze promienie przynoszą chłód, woda z mgieł opada na nawierzchnie i zamarza, robi się ślisko...


...trwam w tym miejscu chwilę, delektując się widokiem i jak posąg wykuty w skale, przez chwilę nawet nie drgnę,
przez chwilę pogrążony w zadumie, bo chłód otrząsa ze mnie to zauroczenie i wygania do powrotu....


....nasycony bezkresem nieba i jazdą w poziomie, wracam do rowerowego kubka, w którym czeka "Duch Poranka";))))



Dane wyjazdu:
20.44 km 0.00 km teren
01:03 h 19.47 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 783 kcal
Rower:11-NIMUEH

Wiało, padało

Sobota, 24 grudnia 2022 · dodano: 24.12.2022 | Komentarze 0

W noc ciemną wychodzę, leje, wieje ale dwadzieścia kilo.. dziś musi być....


...jadę i się nie przejmuję......;)))


....i tradycyjnie, zapis włączam za późno i gubię kilometry w telefonie ale licznik w rowerze działa,
woda go nie zblokowała...;)))



WSZYSTKIM GOŚCIOM, UCZESTNIKOM BS-a ROWERZYSTKOM I ROWERZYSTOM

               ZDROWYCH, RADOSNYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT.:)

Kategoria krótki wypad


Dane wyjazdu:
43.76 km 0.00 km teren
02:12 h 19.89 km/h:
Maks. pr.:42.50 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1572 kcal
Rower:11-NIMUEH

Sen Merlina

Piątek, 23 grudnia 2022 · dodano: 23.12.2022 | Komentarze 0

Udało się, wstaje wcześnie i wcześnie wyjeżdżam (zasługa zielonej herbaty o magicznej nazwie "sen Merlina") w ciemnicy jeszcze ale w deszczu. Początkowo schodziło po drabinie lecz na rowerowej dopada mnie mocniejszy opad, więc chwilowy postój na założenie ciuchów i poprawienie siedziska -   oczywiście wyłączam GPS-a. Orientuję się dopiero w Warcie....


...na niebie szaro, buro i ponuro, chmury gęstniały, deszcz się wzmagał i zaplanowana trasa przez Krępnicę
nie dochodzi do skutku. Okrążam Bolesławiec i powrót w strugach....;)

Kategoria R-A-D-Z


Dane wyjazdu:
37.71 km 0.00 km teren
01:56 h 19.51 km/h:
Maks. pr.:37.90 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1379 kcal
Rower:9-NYSKEY

Duch poranka

Czwartek, 22 grudnia 2022 · dodano: 22.12.2022 | Komentarze 0

Zaspałem, bo plan był na wyjazd w ciemnicy, jak się już ogarnąłem to świtało ale ruszyłem.
Zapowiadany deszcz również nie tworzył jakiegoś sporego problemu...
.



...ale zakręcony z rana jednak byłem i dopiero tu licznik w telefonie włączyłem, chyba "duch poranka" - o takiej
nazwie zielona herbata - oczywiście,  podziałała....


....deszczem straszyło, by wreszcie pokropiło a na "kozim rondzie" zaczęli nową nitkę rowerowej do Łazisk - dzieje się...;)))


...do "jeleniego ronda" z niebios tęcza się rzuciła, zaliczam koniec rowerowej i wracam a deszcz już nie kropił,
zarzucam przeciw deszczową i powrót, w Iwinach nawet zaczęło trochę wiać ale za to ustał deszcz...;)))


...Święta tuż, tuż a mnie na rowerowanie wzięło - chyba przez tą pogodę, tak ciepło się zrobiło.:)





Kategoria tam i z powrotem


Dane wyjazdu:
22.49 km 0.00 km teren
01:14 h 18.24 km/h:
Maks. pr.:38.50 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 861 kcal

Niewiarygodne

Środa, 21 grudnia 2022 · dodano: 21.12.2022 | Komentarze 1

Pierwszy w tym miesiącu wypad, aż nie mogłem uwierzyć, że tak się zapuściłem. Toż to szok....


..."schodzem" na psy....(:

Kategoria krótki wypad


Dane wyjazdu:
21.79 km 0.00 km teren
01:10 h 18.68 km/h:
Maks. pr.:37.30 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 818 kcal

Krańcem deszczu

Niedziela, 27 listopada 2022 · dodano: 27.11.2022 | Komentarze 0

Padało i czekałem aż przestało ale to przestało jakoś tak nie do końca, więc moknąc delikatnie pojechałem i dobrze, bo nie zmokłem a się przejechałem łapiąc trochę deszczowej wilgoci...;)))


Kategoria krótki wypad


Dane wyjazdu:
12.40 km 0.00 km teren
00:41 h 18.15 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 473 kcal

Gdy mróz

Sobota, 19 listopada 2022 · dodano: 19.11.2022 | Komentarze 0

Popołudniowy wypad na zachód słońca, wszedł o czasie. Trasa miała być jak na pierwszym rajdzie ale gdy mróz trzyma to plany ulegają zmianie...


....kolory bujnęły się gdzieś na północy za mostem na rowerowej....


....biały szron obsypał pobocza a mróz trzymał. Ruszyłem w drogę choć licznik przestał działać, w Iwinach zreflektowałem się,
że nie wziąłem lampki na noc - pomyślałem - skrócę trasę w Lubkowie a tu przerzutki tylne zaczęły coś szwankować.
Nawet skrzypienie gdzieś z dolej części ramy nie zawróciło mnie ale w Lubkowie na tym małym podjeździe poczułem luz na korbie - no i masz, puściła śruba
a w sakwie kluczy nima. Na szczęście miałem małe kombinerki i wykombinowałem dokręcenie ale jazdy dalej już nie było. Powrót odbył się najkrótsza trasą, decyzja była
trafiona, bo po drodze jeszcze 5 razy dokręcałem......


....a noc dopadła mnie przed blokiem.;)

Kategoria krótki wypad


Dane wyjazdu:
44.27 km 20.00 km teren
02:57 h 15.01 km/h:
Maks. pr.:44.10 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1674 kcal
Rower:9-NYSKEY

Wigwam za mchowym lasem

Piątek, 11 listopada 2022 · dodano: 11.11.2022 | Komentarze 1

Propozycji na niepodległościowy wypad, było kilka, bo; ale tam byliśmy a tam za daleko a tam ni jak, ale pogrzebaliśmy w pamięci głębiej i stanęło na stałej wypadowej bazie, czyli Kliczków...


....tuż przy zamku biegnie trasa Bory-Łużyce, wbijamy się w  nią i kawałek jedziemy utwardzonym szutrem,
by zjeżdżając z tej trasy na leśne dukty ukierunkować wycieczkę na Przejęsław i dalej do autostrady przed którą, po lewej
stronie.....


...zaczyna się ppoż nr.17 - rowerowa autostrada....


.....lasy, lasy i taki pokutny pomnik....docieramy do leśnego wigwamu na mini grilla nagrywam filmik ale foty żadnej...


....po posiłku i kawie wracamy tą samą trasą zachwycając się leśnymi mchami - tych zielonych kobierców
i ich piękna, foty moje nie oddały w pełni a były zachwycające...


...z głównej trasy zjeżdżamy do Ławszowej która dzikiem stała, chwile się pokręciliśmy podziwiając nowe rzeźby...


...dzień chylił się ku zachodowi ale zdążyliśmy na widokowy w Osiecznicy, meandry Kwisy i jej bystrza w pełnej krasie...


....docieramy do folwarku na obiad i już na noc pod zamek, skąpany w purpurze zachodu gdzie odbywa się "Jarmark Smaków"
Kupujemy jakiś ser i pakujmy rowery już w świetle latarń....


...byliśmy tam gdzie nie byliśmy, daleko jechać nie musieliśmy a czas wypełniliśmy po brzegi
 i na rowerze będąc i samochodem jadąc i w miłej atmosferze przy ognisku nad wyschniętym jeziorem i przy stole w  folwarcznej restauracji.
Wracając pod gwiazdami czarnej nocy radowaliśmy się spędzonym dniem...;)))
Kategoria W towarzystwie