Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2019

Dystans całkowity:1316.67 km (w terenie 35.85 km; 2.72%)
Czas w ruchu:60:27
Średnia prędkość:21.78 km/h
Maksymalna prędkość:65.40 km/h
Suma podjazdów:8897 m
Suma kalorii:41440 kcal
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:42.47 km i 1h 57m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
61.67 km 2.50 km teren
02:34 h 24.03 km/h:
Maks. pr.:58.90 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:557 m
Kalorie: 1929 kcal
Rower:7-NIMANT

"Wilkołak" w deszczu.

Niedziela, 14 lipca 2019 · dodano: 14.07.2019 | Komentarze 0

Poranek pochmurny, deszcz wisiał w powietrzu, czuło się wilgoć choć wiatru nie było.
Dziś obrałem kierunek południowy - czyli góry - na cel obrałem dolinę Kaczawy w Złotoryi przez Czaple a im bliżej celu tym pochmurniej, ciemniej, mroczniej aż w końcu zobaczyłem jak Wilczą Górę pochłania wilgoć, by na wyjeździe w kierunku Chojnowa doświadczyć potężnej ulewy.
Tym razem chowam się pod drzewo i korzystam z płaszcza przeciw deszczowego, idę na przeczekanie z nadzieją krótkiego, przelotnego opadu i tak się dzieje, chmura odchodzi i całkowicie pochłania "Wilkołaka".
Lecę przez Uniejowice gdzie urzeka mnie dolina Skory więc na moście w Zagrodnie skręcam na boczniówkę ala rowerowy rozmiar i delektuję się spokojem płynącej rzeki, taką bulwarowo-rowerowo-rekreacyjną trasę przegapiam w Złotoryi ale to przez deszcz - kiedyś muszę ją rozkminić.....


...wracając do Skory, dużo tam mostków i mosteczków a i kilka brodów się zdarzyło...




...trasa piękna i spokojna i przez wieś i przez pola i las ale wzdłuż rzeki...



Widoków dziś żadnych, pochmurno przez większość trasy, dopiero tuż przed metą pokazało się słońce i zrobiło się cieplej.;)))

Kategoria wycieczka


Dane wyjazdu:
50.88 km 0.00 km teren
01:49 h 28.01 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:430 m
Kalorie: 1593 kcal
Rower:7-NIMANT

Jak kura mokra

Sobota, 13 lipca 2019 · dodano: 13.07.2019 | Komentarze 1

5,15 pobudka i zacząłem dzie...........................
.............................................................................
.............................................................................
.............................................................................
.............................................................................region przykryty ciężkimi chmurami, mimo tego jadę, kurs na strefę, tam dopada mnie pierwszy deszcz ( na zakręcie tuż przy schronach poradzieckich ) ale to końcówka odchodzącej na wschód chmury i po dwustu metrach przestaje padać, zaliczam Różyniec i wpadam na kawkę do kumpla w Krzyżowej.

Ciemne chmury zbliżają się szybko, krótki deszcz przeczekuję delektując się kawą po polsku czyli typową plujką ( takiej nie pijam ale jako gość nie umiem odmówić) gdy mija deszcz ruszam a wypita kawa dodaje mi animuszu, na horyzoncie niedalekim, rejestruję kolejną falę niskich, ołowianych chmur i zastanawiam się czy będzie spotkanie, czy się miniemy?

Chmura zatrzymuje się na Koziej Górce i omija ją z wolna od północnej strony co jest pocieszeniem, że jednak zdążę nie zmoknąć ale zadzwonił telefon.;)))
W Kruszynie zbaczam z kursu i załatwiam sprawę, krótko, bo krótko ale powrót na rowerową wprost w ramiona chmury deszczowej, którą równina od PZZ-ów  zasysa na całą długość, aż po Wartę Bolesławiecką.

Pędzę a drobny deszczyk zamienia się w ulewę, przede mną, w odległości kilometra nic nie widać, pada i to mocno ale jadę i tak już deko nasiąkłem ale im bliżej Warty tym większy deszcz, przed Iwinami leje, że po zębach dudni, bo mi banan z gęby nie schodził, czułem się jak dziecko w fontannie, endorfiny grzały a rozchodząca się deszczówka po ciuchach zaczęła schładzać rozgrzaną skórę, czułem ją na plecach, wszystko mokre, do suchej nitki przemoczone.

Zjeżdżam z rowerowej na główną i daję czadu, by uciec mokrej fali co okazuje się strzałem w dziesiątkę, do R. wpadam po suchym asfalcie i przed pierwszym zakrętem dostaję jeszcze wiadro na kask i koniec deszczu, ulewa stanęła w miejscu, zatrzymana moją górką, do której docieram po iście suchym asfalcie - nie do uwierzenia - na podjeździe kończę trasę i wyłączam aplikację cyklodroida i "odlottową-jazdę".

Na "orlej skale" sucho, jedyne co mokre, to moje ciuchy i Nimant zmoczony do ostatniego spawu lecz ten stan rzeczy trwał chwile, gdy wchodziłem pod prysznic z wentylacyjnego głośnika doszedł mnie szum kolejnej mocnej ulewy, i to był deszcz zalewający moja górkę - "orlą skałę".;)))))




Kategoria Czasówka


Dane wyjazdu:
34.10 km 2.00 km teren
02:04 h 16.50 km/h:
Maks. pr.:34.60 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:166 m
Kalorie: 1204 kcal
Rower:9-NYSKEY

Ennio

Czwartek, 11 lipca 2019 · dodano: 11.07.2019 | Komentarze 0

Rzucili do Biedronek płyty CD, pojechaliśmy zdobyć Ennio Morricone i Vangelisa, tego drugiego już nie było....


...rzuciliśmy jeszcze okiem na repertuar kina Forum i zjazd na chatę - po drodze moc znajomych a powrót w towarzystwie mojego Ojca.:)
Dziś aura idealna, spokój, umiarkowane ciepło czyli cisza przed burzą.;)))
Wypad w stylu tam i z powrotem.
Kategoria R-A-D-Z, z żoną


Dane wyjazdu:
35.65 km 0.00 km teren
01:18 h 27.42 km/h:
Maks. pr.:56.20 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:275 m
Kalorie: 1091 kcal
Rower:7-NIMANT

Chmura

Środa, 10 lipca 2019 · dodano: 10.07.2019 | Komentarze 2

Nie dałem się błogiemu lenistwu, które pojawiło się przy kawce, chociaż "Łowca Androidów" rocznik'82 przytrzymał mnie do końca, to "poziomowanie" musiało być....
Chmura granatowa
Chmura granatowa © nahtah
...leciałem na tą chmurę, to granatowe piękno tak mnie urzekło, że pojechałem na przeciw okukać czy deszczowa;)))...


...jak się zbliżyłem na odpowiednią odległość, to przeszło mi uganiać się z chmurką i uciekłem do Kruszyna...



...a w Kruszynie okazało się, że chmurka podchwyciła zabawę i nazad za mną, rzuciła parę kropel i w nogi na wschód to ja za nią ale mi uciekła i nici z deszczowej jazdy.;))))

Kategoria Czasówka


Dane wyjazdu:
34.18 km 2.00 km teren
02:03 h 16.67 km/h:
Maks. pr.:33.50 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:145 m
Kalorie: 1174 kcal
Rower:9-NYSKEY

Uciekające chmury

Wtorek, 9 lipca 2019 · dodano: 09.07.2019 | Komentarze 0

Wiał wiatr ale i świeciło słońce, na zachodnim horyzoncie, gęstniały chmury lecz dziwnie na ukos szły jakby uciekały, w stronę gór, na południe się kierowały....


...skrzydła rozpostarte po całym błękicie szybko w zwartą bryłę się zebrały i nim  do domu zjechaliśmy, czysty błękit królował nad głowami.;)))



Kategoria Regionalnie, z żoną


Dane wyjazdu:
53.83 km 0.00 km teren
02:07 h 25.43 km/h:
Maks. pr.:53.50 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:352 m
Kalorie: 1582 kcal
Rower:7-NIMANT

W pogoni za deszczem

Poniedziałek, 8 lipca 2019 · dodano: 08.07.2019 | Komentarze 0

Udało się wyjść wcześnie z domu i porwać wietrznej aurze. Zachodnie wiatry gnały mnie po regionie a pejzaże chmur nastrajały klimat....
W pogoni za deszczem
W pogoni za deszczem © nahtah
...pomimo wiatru, życie toczyło się sielskim bytem i tak oto, okiem spostrzegawczym, zachwycałem się mijanym otoczeniem; a to pliszka w ganianego się bawiła, tudzież jaszczurka pędem drogę przebiegła i cień orła w oddali widziałem gdy w tło chmury wleciał, krążąc majestatycznie w swym rewirze powietrznym.
Tam dalej, nad ścierniskiem pełnym kruków, dwa myszołowy taniec odprawiały a żuraw dostojny, pośród czarnych gości ścierniska, lądowiska szukał....


....a chmury pełzły po niebie przybierając formę coraz bardziej granatową...


...rozmarzony, rozluźniony, prułem do przodu pod wiatr, nie zauważając co horyzont objawił otoczeniu, które tak rozkosznie pęd mi umilało (pomimo wiatru)...


...spojrzałem na góry (aparat w domu został) pięknie oświetlone, które to pozwoliły dostrzec "wędrowców" na Wielkiej Kopie;))))...



...napatrzyłem się na ciemną chmurę i zastanowiłem chwilę - czy z tego czegoś będzie deszcz?...pojechałem sprawdzić, pierwsze krople poczułem w Bolcu na "jelenim" rondzie, zawróciłem  i udało mi się dojechać do domu bez deszczowego wspomagania. Sto metrów przed domem poczułem kolejną porcję mokrych kropel ale to już inna bajka, oglądana z okna.;)))



Dane wyjazdu:
46.36 km 0.00 km teren
01:52 h 24.84 km/h:
Maks. pr.:48.30 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:294 m
Kalorie: 1356 kcal
Rower:7-NIMANT

Wietrzne zmagania

Niedziela, 7 lipca 2019 · dodano: 07.07.2019 | Komentarze 0

Po powrocie  z rundki poobiedniej, zamieniam poziomki i w drogę do Daniela i dalej razem przez Bolec do R.



...szybki przelot po naszych rewirach.;)))



Dane wyjazdu:
22.21 km 2.00 km teren
01:22 h 16.25 km/h:
Maks. pr.:41.20 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:106 m
Kalorie: 797 kcal
Rower:9-NYSKEY

Po obiedzie

Niedziela, 7 lipca 2019 · dodano: 07.07.2019 | Komentarze 0

Krótka rundka z kawką w tle i porywistym wiatrem.:)


...góry w całej swej krasie, przyciągały wzrok...



...wiało i to mocno, trasa okrojona do minimum.:)



Dane wyjazdu:
30.92 km 2.00 km teren
01:52 h 16.56 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:171 m
Kalorie: 1101 kcal
Rower:9-NYSKEY

Rodzinne rowerowanie

Sobota, 6 lipca 2019 · dodano: 06.07.2019 | Komentarze 0

Wypad do Brico skutkował spotkaniem rodzinki i w piątkę do Kruszyna. Powrót przed zachodem  we dwoje. Ciepło, wiatr przestał wiać  a  niebo zakryły chmury - czy będzie deszcz?


Dane wyjazdu:
13.82 km 0.70 km teren
00:45 h 18.43 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:136 m
Kalorie: 495 kcal
Rower:9-NYSKEY

Krótko po okolicy

Wtorek, 2 lipca 2019 · dodano: 02.07.2019 | Komentarze 0

Na widokowy do Iwin....





Kategoria fotowypad