Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 84956.88 kilometrów w tym 5647.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

z żoną

Dystans całkowity:15859.03 km (w terenie 2078.90 km; 13.11%)
Czas w ruchu:1000:44
Średnia prędkość:15.81 km/h
Maksymalna prędkość:69.60 km/h
Suma podjazdów:9870 m
Suma kalorii:104746 kcal
Liczba aktywności:416
Średnio na aktywność:38.12 km i 2h 24m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
9.67 km 0.00 km teren
00:41 h 14.16 km/h:
Maks. pr.:28.40 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:2-NUGGET

wieczorny spacer

Niedziela, 20 lipca 2014 · dodano: 20.07.2014 | Komentarze 0

Do teściowej na ogródek, do  piekarni po chlebuś i powrót na górkę po zachód i kolację. Weekend wspaniały, gorący pod każdym względem.;)
Kategoria z żoną


Dane wyjazdu:
35.19 km 2.83 km teren
02:01 h 17.45 km/h:
Maks. pr.:36.70 km/h
Temperatura:32.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:2-NUGGET

Do przeszłości

Sobota, 19 lipca 2014 · dodano: 19.07.2014 | Komentarze 0

Rankiem po kawce, wyskoczyliśmy do weterynarza do Tomaszowa, po tabletki dla naszych pupili. Po drodze zahaczyliśmy Szczytnicę i stawy zarybione, kiedyś kąpielisko dla miejscowej dziatwy.  Tu spędzała dzieciństwo moja Beatka, ucząc się pływać.:)
Trasa; Raciborowice, Iwiny, Lubków, Wilczy Las, Szczytnica, Tomaszów, Lubków, Iwiny, Raciborowice.:)
Miałem nadzieję na chwilkę pływania, ale kolor wody nie zachęcał do zanurzenia, a rybki pływały.:

Jeżyny były dorodne, pewnie wpływ nawozów z okolicznych pól.:)
Kategoria z żoną


Dane wyjazdu:
22.20 km 3.93 km teren
01:29 h 14.97 km/h:
Maks. pr.:35.80 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:2-NUGGET

Czas bąków II

Piątek, 18 lipca 2014 · dodano: 18.07.2014 | Komentarze 0

Bąki jak zwykle dopadły nas na szutrach, ale nie sposób było je ominąć a widoki "żniwiarek" ścinających ziemski "melanż" dodawały nam zaciętości w walce z tymi "rozbójnikami" z pól. Słońce chyliło się już mocno nad horyzont a unoszący się kurz znad koszonego rzepaku potęgował piękno lata.:)

Jak żniwa to znak, że środek lata

Postój na fotach kończył się bojem z bąkami, chmarą bąków

Za mną lasy, przede mną łany zboża a nade mną  niebo czyste, złocone letnim promieniem, bezwietrzne, ciepłe powietrze i widoki  bajeczne. Polna droga wiodła nas do śliwek z przydrożnego sadu a ciszę, zakłócał jedynie warkot kombajnów.;)
Kategoria z żoną


Dane wyjazdu:
26.54 km 7.05 km teren
01:32 h 17.31 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:2-NUGGET

Czas bąków

Czwartek, 17 lipca 2014 · dodano: 17.07.2014 | Komentarze 0

Obskoczyliśmy region gminy i przez Wartę do stawu osadowego i wokoło niego, co  było błędem, bo chmara rozjuszonych bąków, pożarła nas żywcem. Zdjęć nie robiliśmy, choć wody w stawie dużo i ptactwa w nim, ucieczka przed intruzami absorbowała nas bez reszty a potem gnanie do domu bo goście u progu. :)
Kategoria z żoną


Dane wyjazdu:
18.37 km 2.60 km teren
01:13 h 15.10 km/h:
Maks. pr.:38.20 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:2-NUGGET

Na urodzinowa...

Niedziela, 13 lipca 2014 · dodano: 13.07.2014 | Komentarze 0

...kawkę do teściowej i mały objazd Iwin , powrót przez Ganczary i leśne szutry od Olszanicy do Jurkowa i Raciborowice pod Mostem kolejowym.:)
Kategoria z żoną


Dane wyjazdu:
25.44 km 0.00 km teren
01:26 h 17.75 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:2-NUGGET

Po pracy

Piątek, 11 lipca 2014 · dodano: 11.07.2014 | Komentarze 0

Zobaczyć z bliska pałac w Lubkowie i na chwilkę do brata w Tomaszowie, powrót przez Wartę koło młyna. :)
Kategoria z żoną


Dane wyjazdu:
10.66 km 0.00 km teren
00:45 h 14.22 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:7-NIMANT

Zakończenie zlotu

Niedziela, 6 lipca 2014 · dodano: 07.07.2014 | Komentarze 0

Przejazd przez miasto i finał na placu osiedlowym gdzie odbywał się Open Bike Festiwal. Pokazy Mody rowerowej sprzętu firmy Romet i akrobacje rowerowe w skateparku. Wyścigi poziomek (przegrałem swój) i pożegnanie z zaproszeniem na kolejny zlot do Gdyni.:)
Po drodze zwiedziliśmy Lubiąż gdzie zaczyna się Slot Art Festiwal, polecam ten potężny obiekt zakonu Cystersów, który na luzie mieści w sobie Warszawskie łazienki z Wawelem łącznie.:)

Sala jadalna przy sali książęcej
Kategoria z żoną


Dane wyjazdu:
30.51 km 0.00 km teren
01:37 h 18.87 km/h:
Maks. pr.:36.70 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:2-NUGGET

Deszczowa wycieczka

Niedziela, 29 czerwca 2014 · dodano: 29.06.2014 | Komentarze 1

Do Szczytnicy przez Iwiny, Lubków, Wilczy Las i powrót przez Tomaszów, Lubków, Iwiny. Kawka u ciotki i w deszczu do domu. Wycieczka skrócona,opady nie pozwoliły na dłuższą jazdę.:)

 
 A woziłem kurtkę przeciw deszczową a dzisiaj ją wyłożyłem i pozostał mi na szczęście płaszczyk z parady rowerowej, żona miała ubaw.;)
Kategoria z żoną


Dane wyjazdu:
80.39 km 17.20 km teren
05:11 h 15.51 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Czerwony szlak

Sobota, 28 czerwca 2014 · dodano: 28.06.2014 | Komentarze 0

Poranek w sobotę nie napawał optymizmem, chmury na zachodzie mówiły o deszczu. Jeszcze umówiony kolega z pracy żony, przyjechał w deszczu na wspólne rower-owanie i optymizm przygasł. Kawka late poprawiła nam humory i o 10-tej ruszyliśmy na Raciborowickie kamionki  i na szlak miedzi i kamienia. Do Jurkowa w deszczu a potem miła bezwietrzna pogoda a wraz z upływem kilometrów, słońca coraz więcej.  Deszcz zmienił nam plany i musieliśmy zweryfikować trasę by nie zahaczyć o błoto na jednym odcinku.Jazda była przednia z Jurkowa nową drogą do Olszanicy i do Radziechowa. Tuż przednim w prawo do drogi  z Ganczar i na Okmiany. Foty przy pałacu i pod krzyż w Wilczym Lesie, małe co nie co na ruszt i przez Szczytnicę i drogą wiecznych kałuż do Tomaszowa. Kraśnik Kol. Kraśnik Górny, Dolny i do Nowej Wsi Kraśnickiej przez las do Dąbrowej i Krępnica. Chwila na wodne widoki i na naleśniki do kolegi w Bolcu. Po drodze do Lidla na rowerowe gadżety(zapomnij, że coś tam zostało- nic)w drodze do domu przez Kruszyn "Brico " po okulary. Dalej szybka jazda i goście pod drzwiami. Dogrywka na mundialu i wreszcie łózko- zasłużony  odpoczynek.;)
 A Ona cyknęła parę fot,  wdając się w rozmowę z właścicielem.

 I pod krzyżem stałem - nie sam. Monument widoczny z 30km i to z wielu stron.

.....prowadzi mnie nad wody gdzie mogę odpocząć, orzeźwia moją duszę....
Krępnica, wodna ostoja dla spragnionych kąpieli


Dane wyjazdu:
27.09 km 4.90 km teren
01:37 h 16.76 km/h:
Maks. pr.:28.90 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:2-NUGGET

Po rodzinie

Poniedziałek, 23 czerwca 2014 · dodano: 23.06.2014 | Komentarze 0

Po kawce z rodzinką na rower i do rodzinki, najpierw u koleżanki żony a potem do  bratowej rowerzystki, brat wybył na fuchę więc chwila pogawędki i w trasę na szlak św. Jakuba i do domu.:)
Kategoria z żoną