Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 80626.95 kilometrów w tym 5488.42 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.43 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Regionalnie

Dystans całkowity:11875.20 km (w terenie 550.16 km; 4.63%)
Czas w ruchu:548:59
Średnia prędkość:21.63 km/h
Maksymalna prędkość:64.70 km/h
Suma podjazdów:14771 m
Suma kalorii:150656 kcal
Liczba aktywności:274
Średnio na aktywność:43.34 km i 2h 00m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
28.76 km 0.00 km teren
01:41 h 17.08 km/h:
Maks. pr.:51.10 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 290 kcal
Rower:9-NYSKEY

Bez hamulców

Środa, 20 czerwca 2018 · dodano: 20.06.2018 | Komentarze 6

Z roboty wróciłem dość wcześnie a to oznaczało tylko jedno - rowerowy wypad.
Nie zastanawiamy się gdzie, od razu obieramy kurs na Ustronie, góry z tej trasy wymiatają ale fot nie robię, smakuję jazdę, lekki powiew wiatru i widoki.
Z Ustronia na Chmielno puszczają mi hamulce (w głowie ma się rozumieć) i zjeżdżam na sam dół bez palców na klamkach, prędkość wzrasta a nierówny asfalt i dziury produkują adrenalinę, przekraczam 5 dych i czuję wiatr we włosach - nieziemski.;))))

W Chmielnie, skręcamy na Skorzynice i wpadamy w objęcia doznań słuchowo-zapachowych, trele ptaków mieszają się z bzykiem owadów i rechotem żab, kłaniające się gałęzie czereśni, mamią dorodnością słodkich owoców a zapach lipowych kwiatów zniewala.
Starodrzewie we wsi zarasta stare domostwa typu "pruski mur" a ciszę spokojnych miejscowości, rozświetlają promienie, chylącego się ku zachodowi słońca, wesoło igrając w przydrożnych, gdzie nie gdzie nie skoszonych trawach.

Sielsko-anielsko robi nam się na duszy i popychani lekkim wiaterkiem jedziemy pod lekką górkę z Chmielna przez Zbylutów do Skorzynic, by rzucić okiem na Wilkołaka nad Złotoryją i skręcić do N.W.G. do R. pozostało nam pędzić z górki przez Sędzimirów.
Przyjemne letnie popołudnie.;)))

Kategoria Regionalnie, z żoną


Dane wyjazdu:
36.08 km 0.00 km teren
01:58 h 18.35 km/h:
Maks. pr.:39.40 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 360 kcal
Rower:7-NIMANT

Słoneczne cienie

Czwartek, 14 czerwca 2018 · dodano: 14.06.2018 | Komentarze 2

W poszukiwaniu spokoju, odprężenia, relaksu. Na początek, spotkanie ze sky1967 i jego kolegą.....


.....a po rozmowie na środku rowerowej drogi, czas na szukanie tego, co zgubiliśmy za dnia


...ta niebagatelna przyjemność, czekała na nas na drodze serwisowej....



.....kolei państwowych w Szczytnicy, staliśmy tam, grzani promieniami słonecznego zachodu, owiewani łagodnym wiaterkiem



...a ten widok nas zachwycał i  było w tym wszystko to, czego szukaliśmy - uczta dla zmysłów.;)))


Dane wyjazdu:
51.78 km 11.15 km teren
02:35 h 20.04 km/h:
Maks. pr.:44.20 km/h
Temperatura:33.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 551 kcal
Rower:9-NYSKEY

Tryumf

Czwartek, 31 maja 2018 · dodano: 31.05.2018 | Komentarze 2

Upalny dzień, bezwietrzny, bezchmurny.
Jadę sam, najpierw....


...szutrami na staw poflotacyjny, kuknąć na przestrzeń Wartowickiej "pustyni"....

...a potem do brata, popodziwiać ogród bajkę i bez pomysłu na trasę, wracam na rowerowy szuter. Przed Bolcem wpadam na pomysł gdzie i którędy.
Pędzę do Brzeźnika na hot doga, niestety, CPN przez półgodziny nie dysponuje takim jadłem, więc zgaduje się z przypadkowym rowerzystą jadącym do pracy przy sianie i jedziemy razem przez parę kilometrów.
Opowiada mi historię zagryzionych psów, na łąkach między Mierzwinem a Brzeźnikiem, okazuje się, że w naszych borach grasuje banda wilków delektujących się psim mięsem.
Do Ocic zjeżdżam prostą, panoramiczną szosą, góry lekko przymglone, podziwiam sycąc się widokami i grześkami...


...trasę weryfikują mi liczne procesje Bożego Ciała, kluczę, szukając optymalnej trasy. Przed Żeliszowem chwilę przystaję i podziwiam zielone pola, do domu 7km a na liczniku 44km, do wyniku miesiąca wystarczy i to z zapasem.
Do R. Wpadam z tryumfem  w sercu, bo pomimo zmęczenia i braku czasu, udało mi się pierwszy raz pokonać barierę 1000km w maju. Zasługa pogody, pierwszomajowej wyprawy i wytrwałości. Można powiedzieć a cóż to takiego a jednak, dla wielu to kiwnięcie małym palcem a dla mnie, pokonanie największego przeciwnika - Dariusza. Dziś, nahtah górą.;)))

Trasa; R. Warta, Kruszyn, Bolec, Brzeźnik, Mierzwin. Ocice, Kraszowice, Włodzice, Suszki, Żeliszów, R.




Dane wyjazdu:
35.44 km 8.90 km teren
02:11 h 16.23 km/h:
Maks. pr.:41.60 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 347 kcal
Rower:9-NYSKEY

"...nad wodę..."

Wtorek, 29 maja 2018 · dodano: 29.05.2018 | Komentarze 0

Po pracy, po wytchnienie...


....szutrami, skąd widoki bajkowe...


...nad wodę, skąpaną w słońcu...


....i pod białą górę, w białych chmurach skrytą.;)))
 

Trasa; R. skrótem do Ustronia, szutrem do Skały, Żerkowice i szutrem nad wodę, powrót do głównej i znowu na szuter do Włodzic, Suszki, Żeliszów, R.
http://dudysia.bikestats.pl/1676735,Do-Skaly.html



Dane wyjazdu:
47.89 km 0.00 km teren
01:48 h 26.61 km/h:
Maks. pr.:46.60 km/h
Temperatura:29.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 646 kcal
Rower:7-NIMANT

I nie wódź mnie....

Poniedziałek, 28 maja 2018 · dodano: 28.05.2018 | Komentarze 0

Po pracy, sił nie bardzo było ale dwugodzinny odpoczynek i zebrało mi się na szybką jazdę.
Gdzie i jaką trasą? Celu nie było, weryfikowałem jazdę na bieżąco, byle jechać, wiatr nie pomagał, czułem, jakby wiał z każdej możliwej strony.
Kusiło mnie na 80km ale zmierzyłem siły na te ambitne zamiary i wyszło mi, że jak przejadę
50km, to będzie sukces i niestety, po 40km odcięło mi prąd i musiałem doładować baterie w najbliższym dostępnym punkcie doładowań. Parę groszy, wożone w razie "W" pozwoliło mi zdobyć mega grześka i dzięki temu, dojechałem do bazy. Upał w robocie jednak zrobił swoje ale tego tysiąca w miesiącu zrobię, doczołgam ale będzie.;)))

Trasa; R. Iwiny, Warta, Tomaszów, Krzyżowa, Kraśnik, Bolec - obwodnica, Kruszyn, Łaziska, kozie rondo, Łaziska, Warta, Iwiny, R.



Dane wyjazdu:
50.73 km 12.10 km teren
02:25 h 20.99 km/h:
Maks. pr.:41.20 km/h
Temperatura:26.6
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 545 kcal
Rower:9-NYSKEY

Ostatni plakat

Niedziela, 27 maja 2018 · dodano: 27.05.2018 | Komentarze 5

Przedobiedni wypad na trasę rowerową do Bolca....


...wlokłem się wolno , smakując widoki naszego "podwórkowego regionu"...


...delektowałem się kolorem kwiatów, barwą zieleni....


...nie mogąc się oderwać od tego cudu...


...nie miałem celu, chciałem tylko się przejechać i tu, nad wodą kamionki, wpadł mi pomysł, by ostatnie plakaty, zawieść do Dąbrowy na pierogowy festyn. I gnałem co tchu, by czasowo się wyrobić z powrotem na obiad. Jeden plakat po drodze dałem parze bikerów z Bolca a drugi parze z Kraśnika i tak wiadomość poszła w świat a ostatni plakat, zawiesiłem w Dąbrowej ...


....pierogów jeszcze nie było, ekipa sprężała się z rozstawieniem namiotów, więc nie przeszkadzałem i zawiedziony brakiem pierogów (pierwsze miały dojechać w samo południe) ruszyłem do Krępnicy gdzie na jej wodach "samotny biały żagiel" równo, przecinał delikatne fale z dala od wędkarskiego maratonu dzienno-nocnego, który w skupieniu wpatrzony w spławiki, dzielnie czekał na zdobycz, na trofeum, na które nie wyspane jury, noc całą oczekiwało....


...przez Bolec przemknąłem obwodnicą, wpadłem na szutrową pokolejową i do Kruszyna, gdzie wypatrzyłem grupę rowerowych turystów z Bolca, skądinąd mi znanych. Jechaliśmy w tym samym kierunku, więc trochę pogadaliśmy. Oni na festyn pierogowy dookólną trasą się wybrali i tak razem do Iwin - miłe towarzystwo. Plakaty rozwieszone, goście zaproszone, norma wyrobiona.;)))





Kategoria R-A-D-Z, Regionalnie


Dane wyjazdu:
67.42 km 0.00 km teren
02:46 h 24.37 km/h:
Maks. pr.:54.90 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 674 kcal
Rower:7-NIMANT

Plakaty

Sobota, 26 maja 2018 · dodano: 26.05.2018 | Komentarze 0

"Kto wcześnie wstaje temu...."Wyrobiony z domowymi obowiązkami, cichcem, wychodzę na rower
.Mam jeszcze parę plakatów i rejony nie obskoczone, więc śmigam ochoczo - kierunek Sędzimirów, N.W.G. Gdzie widoki na  krainy odległe - Połom, Fudżi i Wilkołak - nie oddają swego piękna, ostre słońce skrywa je w mglistej poświacie zarysowując jedynie cień.
Skręcam na Skorzynice, Zbylutów, Chmielno a ślad swój plakatami znaczę, jeszcze jeden podjazd i
Brunów, Lwówek, krótka rozmowa w informacji turystycznej z bikerką z Zielonej Góry i kierunek Brzeźnik przez Rakowice, Włodzice, Ocice, Mierzwin, zjazd do Bolca i sucha odprawa w kinie forum - plakatów nie wywieszają.
Powrót stałą przez Kruszyn, Łaziska,  Wartę, Iwiny i jeszcze w R. plakat bikerowi przekazuję.;)))
Szybko i sprawnie, udana przejażdżka.;)))
Kategoria Regionalnie


Dane wyjazdu:
52.82 km 3.00 km teren
02:16 h 23.30 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:7-NIMANT

Plakaty

Sobota, 19 maja 2018 · dodano: 19.05.2018 | Komentarze 3

Czas na rozwiezienie.....

....
ogłoszeń Rajdu Rowerowego w Warcie....


...poniosło mnie do rancza Grapa a te widoki z drogi dojazdowej, zatrzymały mnie na dłuższą chwilę.
Szutrem dotarłem do rancza - ostry kliniec, będą lać asfalt?


...na ranczu pogadałem z biletowym, plakat wspólnie zwiesiliśmy i zjazd z górki na drogę do Twardocic a tam, znowu się zadumałem...


...ale dumać długo nie mogłem i ruszyłem do głównej, gdzie dwóch bikerów z Legnicy odpoczywało, chwila pogawędki, (reklama imprezy) przekazanie plakatu i w drogę do Pielgrzymki i przez "Wieś don Kichota", Uniejowice i Zagrodno do Olszanicy, tam kończą mi się plakaty, skręcam na Grodziec i Przez N.W.G i Sędzimirów do R.
Pogoda wyśmienita, trochę wiało.;)))


Kategoria Regionalnie


Dane wyjazdu:
46.68 km 0.00 km teren
01:50 h 25.46 km/h:
Maks. pr.:47.50 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:7-NIMANT

Po pracy

Wtorek, 8 maja 2018 · dodano: 08.05.2018 | Komentarze 0

Wczoraj po robocie odleciałem w kimono a dziś rowerem. Dzień do dnia nie podobny.;)))


...gdzieś po trasie.;)))
 Trasa; stała przez Kol. Kraśnik i Kruszyn z zaliczeniem obwodnicy.

Kategoria Regionalnie


Dane wyjazdu:
39.48 km 6.20 km teren
02:15 h 17.55 km/h:
Maks. pr.:45.30 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 390 kcal
Rower:9-NYSKEY

Pełna gotowość

Niedziela, 6 maja 2018 · dodano: 06.05.2018 | Komentarze 0

Po porannej rozgrzewce, popołudniowy przelot po regionie....


...stała trasa i powrót rowerową, w tym miejscu jeszcze szutrową.
Odurzająca woń i widoki mamią a majowe ciepło umila, długi łykend zakończony rowerowym akcentem, po wczorajszym "Spacerze w Koronie Drzew" w Czechach to przyjemny relaks dla nóg.;)))

Trasa; R, Iwiny, Lubków, Tomaszów, Kraśnik, Kruszyn, Bolec - lody i rowerowa droga do Iwin i do R. główna.;)))