Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 80581.67 kilometrów w tym 5488.42 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.43 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 65506 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Regionalnie

Dystans całkowity:11829.92 km (w terenie 550.16 km; 4.65%)
Czas w ruchu:547:05
Średnia prędkość:21.62 km/h
Maksymalna prędkość:64.70 km/h
Suma podjazdów:14771 m
Suma kalorii:149512 kcal
Liczba aktywności:273
Średnio na aktywność:43.33 km i 2h 00m
Więcej statystyk
  • DST 43.32km
  • Czas 02:34
  • VAVG 16.88km/h
  • VMAX 30.77km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 1660kcal
  • Podjazdy 245m
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łowy

Niedziela, 12 stycznia 2020 · dodano: 12.01.2020 | Komentarze 3

Wczesna pobudka kiedy noc rządziła, kiedy za oknem biało, kiedy mroźno i ślisko było, więc poczekałem, polując na fajerwerki wschodu....



...a plan był mocny i spalił na panewce po przeliczeniu zamiarów na siły, siły okazały się na wyrost...



...ruszam do Warty w odwiedziny (na termometrze 0') delektując się widokami - betonowa pozostałość po cementowni tajemniczo wkomponowana w kadr....


...tuż obok również pozostałość, głęboka dziura, wodą zalana i teraz, za dzikie kąpielisko robi...


...niszczejące mauzoleum rodziny Frankenberg, przejeżdżam obok w drodze na spotkanie z Danielem...


....widok Karkonoszy cykam nowym telefonem dla sprawdzenia, czy się nada bardziej niż aparat, który prócz zoomu, zaczyna przedstawiać małą wartość dla moich potrzeb....


...ta droga rowerowa - ilekroć tu jestem a jestem prawie co dzień - wciąż mnie wprawia w miłe zaskoczenie, radość i dumę, że istnieje....


...cyclodroid mi się wyłączył i posiłkowałem się wskazaniami z aplikacji zdrowie. Cel - rynek Bolesławiecki - osiągnięty, serce WOŚP zdobyte, jeszcze taniec kładów pod kinem Forum i jazda na rowerową. W R. Daniel odbija do siebie a mnie czeka wjazd na górkę "Orłów"...


...nim do wpisu zasiadłem, jeszcze spacer z żonką na pożegnanie dnia, by słońcu pomachać na dobranoc.;)))


Wspaniały dzień, choć wolałbym zawieje śnieżne, śniegu po pas i mrozów dwucyfrowych, chociaż tak przez tydzień, by poczuć zimę i zatęsknić za prawdziwą wiosną.;)))




  • DST 55.90km
  • Czas 02:49
  • VAVG 19.85km/h
  • VMAX 42.30km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 1669kcal
  • Podjazdy 260m
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dookoła

Niedziela, 5 stycznia 2020 · dodano: 05.01.2020 | Komentarze 0

Dookoła Bolca w promieniach słońca.....



....aparatu nie brałem....


...bo telefon testowałem....



...nowe cacko, gdyż stare rozwaliłem, witając Nowy Rok.;)))


Kategoria Regionalnie


  • DST 32.27km
  • Teren 0.30km
  • Czas 01:38
  • VAVG 19.76km/h
  • VMAX 35.30km/h
  • Temperatura -4.8°C
  • Kalorie 992kcal
  • Podjazdy 177m
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powitać!

Czwartek, 2 stycznia 2020 · dodano: 02.01.2020 | Komentarze 5

Przywitałem się z Nowym Rokiem, piękna pogoda, aczkolwiek mroźna.....


...czyste niebo a góry, podkręcone na maksa wyrazistością powietrza, że aż się zaciągam i jednym i drugim;)))....


....na purpurowy świt, spóźniam się przez przymarznięte przednie przerzutki ale ten widok i żurawi koncert w podniebnym locie szerokiego klucza, rekompensują mi tą stratę;)))...


...taniec poziomki po Kruszynie, wyprowadza mnie na obwodnicę przy PZZ-ach i dech ustaje;)))...


...na moście, wyłapuję gondolową w Świeradowie i tu się delektuje....


...rowerowy zakręt, niczym tajemnicza droga pcha mnie ku kolejnemu, widokowemu szokowi...


....pejzaż z Grodźcem w tle zatrzymuje mnie na chwilę i napawam się widokami zza polaryzacyjnych szkieł, bo tylko tak można ujrzeć to piękno;)))....


...półgodziny temu było tu inaczej ale teraz nie mniej urokliwie...


...mróz i poranna wilgoć rzuca szadź i wszystko bieleje a w powietrzu mróz, który przydusza smog kominowy do ziemi...



...tradycyjnie wjeżdżam na widokowy nad R. ale fot już nie złapałem, smog i mgła spowiła świat i pozostało mi zagłębić się w te odmęty zanieczyszczeń.

W Nowym Roku Życzę Wszystkim  Wszystkiego Dobrego,  Zdrowia i Pomyślności.:))) 

Pozdrowienia dla kolegi, który wczorajszego dnia, rozwalił na rowerowej trasie kask - zakładajcie kaski - Jemu uratował życie, bo nigdy nie wiadomo, co się człowiekowi zdarzy.:)



Kategoria Regionalnie


  • DST 43.39km
  • Teren 1.50km
  • Czas 02:10
  • VAVG 20.03km/h
  • VMAX 36.90km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 1382kcal
  • Podjazdy 315m
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Polaryzacja mgieł

Niedziela, 22 grudnia 2019 · dodano: 22.12.2019 | Komentarze 0

Wreszcie zalazłem "ten" czas dla pozioma....


...w ciągu tygodnia, wczesny (tuż przed wschodem słońca)wyjazd do pracy, uniemożliwił mi złapanie w kadr fajerwerki "tych" magicznych wschodów, dziś więc - zapolowałem - wstając tuż przed i wyczaiłem strefę mroku, czającą się za zamkiem i już już myślałem, że złowię magiczną otoczkę poranka. Niestety....


....złowrogi cień wilgoci, parł ze wschodu wprost na moje osiedle, uniemożliwiając słońcu wyjście ponad a mgły unosiły się coraz wyżej i wyżej, aż zamek utonął we mgle...


...ruszyłem dopiero po dziesiątej, gdy pierzaste rozeszły się po "kątach" mojej krainy a gdzieś po drodze, jadąc przez ogołocony z liści las, znalazłem stare świerki, które w milczeniu wymownym, od dziesiątek lat  zapewne, przyglądają się wędrującym tą drogą...


...i tak - przeskakując Bolesławiecki jarmark na rynku - dopadam rowerostrady i łapię słoneczne widoki w mojej gminie...


...podziwiam nowy krajobraz, stary szlak do Kruszyna i ogołoconą z drzew DW 328...



...na trasie spory ruch, w sumie - zimny był tylko rowerowy wiatr a w promieniach słońca przyjemnie się jechało.;)))


Kategoria R-A-D-Z, Regionalnie


  • DST 33.89km
  • Teren 1.60km
  • Czas 02:05
  • VAVG 16.27km/h
  • VMAX 33.40km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 1210kcal
  • Podjazdy 160m
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Jeszcze raz

Niedziela, 3 listopada 2019 · dodano: 03.11.2019 | Komentarze 1

Konsumujemy obiad przepyszny, upichcony przez żonę i zrywamy się na trasę. Mus Dudysi pokazać nową trasę, więc nie
ma co czekać - jedziemy...



...jesień czerwona, trzyma się mocno...


...choć chmury odbierają soczystość barw...


...wracamy do rowerowej, zachwycając się zachodem słońca, dzień krótki, upływa szybko a do domu osiem km, lecz po drodze zahaczamy jeszcze piekarnię.;)))



...zdążamy przed mrokiem nocy i lampek nie musimy odpalać.
Wpadamy do domu w dobrych nastrojach, świeżutkie ciacho z piekarni i aromatyczna kawka, rozpala zmysły, uspokajamy emocję dnia i odpoczywamy delektując się tym wszystkim - relaks.;))))


Kategoria Regionalnie, z żoną


  • DST 49.42km
  • Czas 02:24
  • VAVG 20.59km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 1479kcal
  • Podjazdy 260m
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Część

Sobota, 2 listopada 2019 · dodano: 02.11.2019 | Komentarze 0

Nawaliło auto, drobna, plastikowa część, unieruchomiła pojazd, wyjąłem i pojechałem na poszukiwania.
 Nie przypuszczałem, że uda mi się zdobyć to coś ale przejażdżka rowerem była jak najbardziej wskazana, część zdobyłem i rowerem pojeździłem - takie dwa w jednym ukulane.;)))




Kategoria Regionalnie


  • DST 63.13km
  • Czas 03:05
  • VAVG 20.47km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 2297kcal
  • Podjazdy 327m
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dansubo

Niedziela, 29 września 2019 · dodano: 29.09.2019 | Komentarze 2

Umówione spotkanie z Danielem na poranną rundkę po regionie. Razem ruszamy z Żeliszowa przez Ustronie, Lwówek do Pławnej....


...po drodze odwiedzamy pałac w Brunowie....


....za Lwówkiem, spojrzeliśmy na Szwajcarię Lwówecką....

...przed Pławną odbijamy na Dębowy Gaj, pokonujemy mocny podjazd i przez zabudowę folwarczną wsi mkniemy w stronę wsi Dłużec, skąd Fudżi wdzięczy się pięknie. Chwila odpoczynku w magicznej scenerii i dalej przez Twardocice do Pielgrzymki....


....podjazd w kierunku N.W.G. pokonujemy pod wiatr....


.... i z trudem docieramy na punkt widokowy - mój ulubiony - i do R....



...odprowadzam Daniela do krzyżówki Ustronie-Żeliszów i zjazd na obiad.;))))





  • DST 100.27km
  • Czas 04:03
  • VAVG 24.76km/h
  • VMAX 51.80km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 2882kcal
  • Podjazdy 569m
  • Sprzęt 7-NIMANT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Soboier

Sobota, 28 września 2019 · dodano: 28.09.2019 | Komentarze 3

Dopadam pozioma w sobotni poranek, dość późny, by ukulać coś dłuższego ale postanawiam wyżyć się na setce i udaje mi się wytyczyć trasę w miarę atrakcyjną i szybką.
Lecę rowerową na "jelenie rondo" i na bulwar, skok przez most i kierunek Krępnica, trasa tyczy się sama w miarę upływu kilometrów, każdy zakręt czy krzyżówka wskazuje mi gdzie mogę kierować koła Nimant-a ....


...i tak znalazłem się w lesie pomiędzy Dąbrową a N.W.K. a chwila przymusowego
postoju obliguje mnie do wejścia w las (mokry, bo w nocy lało) a tam, wszędzie grzyby lecz jadalnego znajduję jednego - tryumf - z tego tytułu robię fotę grzyba;)))....
Grzybowy las i poziomka
Grzybowy las i poziomka © nahtah
....i jeszcze jedną, bo las, bo poziomka, bo słoneczna pogoda i ruszam do Krzyżowej gdzie postanawiam kierować się na Groble i Witków, w Różyńcu grzałem ponad 45km/h i później pożałowałem, że stary dom, obrośnięty czerwonym dywanem pnączy i liści bluszczu nie padł łupem mojego aparatu ale tak przyjemnie się jechało, z wiatrem, po gładkim, nowym, asfaltowym dywanie;))) ....

Naleśnikowy wiatrak
Naleśnikowy wiatrak © nahtah
...kierunek na Chojnów był dobrym wyborem, bo musiałem przejechać przez Jerzmanice a stary wiatrak zawsze mnie pociągał. Ładne miejsce i smaczne naleśniki, takie tam jedliśmy z Dudysią - sentyment;)))...


...mijam Chojnów bokiem i lecę przez Brochocin do N.W.Z. skąd na trasie do Uniejowic ukazuje mi się widok na Wilczą Górę - potocznie zwaną Wilkołakiem....


...w Wojcieszynie wiosce Don Kichota, Sancho Pansa i jego osioł krzyczeli, że deszcz blisko, lecz nie posłuchałem i dojechałem do Pielgrzymki i musiałem się schronić w wiacie przystanku, chwilę lało, ubieram kurtkę i grzeję na wzgórze  "samotnego drzewa" łaska niebieska spływa na Grapę ukrytą pośród drzew a deszcz przybiera na sile, chmury odbijają się od gór nad Świeradowem i walą wprost na Złotoryję.
Ulewa jest tak silna, że przysłania "Fudżi" lecz mnie dopada końcówka chmur i w połowie podjazdu w N.W.G. kończy się opad i pojawiają pojedyncze promienie, magiczne, bo jeden z nich pada na zamek, wygląda to bajecznie ale trwa za krótko i nie zdążam cyknąć foty....


....wpadam do R. w kolejnym deszczu, to z tej małej chmury co szła za wielką ale przez wieś jadę pod błękitem, tylko z pod kół chlapie , bo szosa mocno mokra...



....pod dom zajeżdżam usatysfakcjonowany, kolejna setka ukulana a pięć dni rowerowej absencji spotęgowało głód rowerowy nie do opanowania. Rwę się do kolejnego wyjścia na krotki dystans lecz za oknem groźna, czarna, rozlana po horyzont chmura, ciągnie z zachodu wprost na okno pokoju w którym spisuję przygodę z przed obiadu.
Wzdychnąłem przeciągle, stawiając kropkę do tego wpisu.;))))





  • DST 49.67km
  • Teren 4.95km
  • Czas 02:40
  • VAVG 18.63km/h
  • VMAX 47.20km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1606kcal
  • Podjazdy 315m
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Popote

Niedziela, 22 września 2019 · dodano: 22.09.2019 | Komentarze 0

Poobiedni wypad do Teściowej i połowę po regionie z Dudysią a połowę sam na dojechanie się.;)))


Nawet załapałem się na fajerwerki.;)))





Kategoria Regionalnie, z żoną


  • DST 31.48km
  • Teren 5.10km
  • Czas 01:33
  • VAVG 20.31km/h
  • VMAX 45.20km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 943kcal
  • Podjazdy 157m
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na jednej nodze

Wtorek, 3 września 2019 · dodano: 03.09.2019 | Komentarze 0

Ograniczenie czasowe trwa, tak właściwie, każdy wypad na rower jest wyrwanym, wolnym czasem a wtedy gnam na jednej nodze, przystając na jedną fotę.;)))


...na Jakubowym szlaku...




Kategoria Regionalnie