Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 80626.95 kilometrów w tym 5488.42 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.43 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

z żoną

Dystans całkowity:15859.03 km (w terenie 2078.90 km; 13.11%)
Czas w ruchu:1000:44
Średnia prędkość:15.81 km/h
Maksymalna prędkość:69.60 km/h
Suma podjazdów:9870 m
Suma kalorii:104746 kcal
Liczba aktywności:416
Średnio na aktywność:38.12 km i 2h 24m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
36.93 km 12.35 km teren
02:22 h 15.60 km/h:
Maks. pr.:33.10 km/h
Temperatura:7.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 362 kcal
Rower:9-NYSKEY

Jesień

Niedziela, 21 października 2018 · dodano: 21.10.2018 | Komentarze 2

W poszukiwaniu jesieni. Rano gęsta kołdra chmur przekreśliła szanse na mgły więc trochę się pospało Popołudniu, po oddaniu głosów, jazda na "Wał Okmiański"......


....jedziemy przez Jurków, Grodziec pięknie oświetlony, tonął w listowiu jeszcze w większości zielonym ale jesień przebija się swoimi barwami coraz mocniej...


...stada danieli,  już za ogrodzeniem, przygotowania do zimy...


...a na wale kolorowo...


...cisza w lesie była wymowna, tylko ten chłód, z  12 stopni spadło do 7-iu brrrr...


...a po polach, babie lato położyło ostatnie nici pajęczych wędrowców...

Zatoczyliśmy leśne kółko i łykend przeminął.;)))


Kategoria wycieczka, z żoną


Dane wyjazdu:
20.33 km 0.00 km teren
01:12 h 16.94 km/h:
Maks. pr.:42.80 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 200 kcal
Rower:9-NYSKEY

Po pracy

Środa, 17 października 2018 · dodano: 17.10.2018 | Komentarze 0

Krótko, stałą trasą.:)


Dane wyjazdu:
71.44 km 2.90 km teren
04:12 h 17.01 km/h:
Maks. pr.:43.50 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 718 kcal
Rower:9-NYSKEY

Dolina Kwisy

Niedziela, 14 października 2018 · dodano: 14.10.2018 | Komentarze 5

Dziś rozkminiliśmy Dolinę Kwisy od Kliczkowa do Lubania i z powrotem drogą, którą odkrył nam TomSawyer ....


...po wypakowaniu rowerów z auta, ruszamy z kopyta na Diablą Tamę, tradycyjnie i tam spotykamy sky1967....


....krótkie przywitanie i jedziemy na drugą stronę ukrytą ścieżką, mamy przewodnika więc śmiało ciśniemy do kładki na rzece...


....strzelamy fot kilka....

....miejsce urokliwe, wracamy na szosę i do Osieczowa, małe zakupy w sklepiku przy moście i do rozstaju dróg gdzie się rozstajemy ze sky-em...


...wiszący most do Tomisławia musiał być....


...ale tym razem zaliczamy również chatkę Baby Jagi za wskazówkami naszego przewodnika...


...po drodze mamy postój w grodzisku z XI w. a to już rzut beretem do celu. Docieramy na kawę do Lubania w rynku, chwila relaksu i czas wracać. Na powrocie cykam fotę tego kościoła ale zamknięty i zero zwiedzania...


...jeden z mostów dla pieszych, tam spotkaliśmy uroczego kociaka...


...mało brakowało abyśmy go zabrali ze sobą,głodny nie dopieszczony aż się prosił ale mieliśmy komplet pasażerów  i nie było miejsca;)))...


...jesień w dolinie przepiękna...



...opuszczamy księstwo Czocha i przed zmrokiem zdążamy zapakować rowery. Ciepło, wręcz upalnie i pełny błękit na niebie.
Mieliśmy uderzyć na Jakuszyce ale wiało, u nas mocno ale w górach porywisty i nie było sensu,choć pewnie widoki wymiatały.

Trasa; z Kliczkowa do Lubania wzdłuż Kwisy.:)




Dane wyjazdu:
12.83 km 3.00 km teren
00:52 h 14.80 km/h:
Maks. pr.:32.30 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 137 kcal
Rower:9-NYSKEY

Po okolicy

Czwartek, 11 października 2018 · dodano: 11.10.2018 | Komentarze 0

Spacerowy wypad na nasze górki....


...ruszyła na całego budowa trasy rowerowej, tym razem ciągną od Raciborowic....


....a widziałem dziś, że wożą piach z Warty i zastanawiałem się gdzie a tu niespodzianka Droga, z wyjątkiem krótkiego odcinka, wykorytowana do Iwin.:-D



Dane wyjazdu:
19.59 km 0.00 km teren
01:09 h 17.03 km/h:
Maks. pr.:44.40 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 195 kcal
Rower:9-NYSKEY

Nic na siłę

Niedziela, 7 października 2018 · dodano: 07.10.2018 | Komentarze 3

Do południa walczyłem z zębatką w Nyskey-u, udało mi się znaleźć w lepszym stanie, problem pozostał z 11-tką ale na dziś nie była potrzebna więc dało radę na krótki wypad. Przy okazji wygrzebałem linkę do tylnej przerzutki w Nimancie, bo
w sklepach, o takich długościach ostatnio brakuje, szczęście, że jeszcze nie zezłomowałem parę części nie potrzebnych - jak się okazało jeszcze potrzebnych.;)))

Wyskoczyliśmy popołudniu na staw w Otoku....


....jeszcze przed Wartą pokazało się na chwilę słońce, na chwilę
, przyszły chmury, pojawił się wiatr i zrobiło się nie przyjemnie chłodno...



i
w  Warcie zawróciliśmy do Iwin, do Teściowej - Otok poczeka....


...a na drodze rowerowej spory ruch...


... i na szosach również,trafiliśmy na przerzut kombajnów do ziemniaków...


...przy okazji okukaliśmy prace przy moście - niedługo  otwarcie - przejazd,  to
teraz czysta bajka.;)))



Dane wyjazdu:
16.82 km 0.00 km teren
00:54 h 18.69 km/h:
Maks. pr.:45.10 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 160 kcal
Rower:9-NYSKEY

Ognisko

Sobota, 6 października 2018 · dodano: 06.10.2018 | Komentarze 2

Krótko, bo; na ognisko do brata, łańcuch nowy ale stara zębatka (nie szło jechać) późna pora i? Święto Wina i Miodu na Grodźcu a Nimant bez linki do tylnej przerzutki (gdzieś zapodziałem i mus przegrzebać półki);)))


...a niebo urzekło i powrót w ciemnościach, lampka Prox ma moc, jechało się jak w dzień...


....wpis późny, bo Zuźka zajęła mój tron i ani rusz go zwolnić i niby spała w najlepsze, dopóki pani do kuchni nie poszła.;)))



Dane wyjazdu:
20.05 km 5.00 km teren
01:10 h 17.19 km/h:
Maks. pr.:38.40 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 203 kcal
Rower:9-NYSKEY

Przed wieczorem

Piątek, 5 października 2018 · dodano: 05.10.2018 | Komentarze 0

Na drugą stronę Grodźca.
Przejechaliśmy sobie zabytkową, aleją lipową, zasadzoną równe 300 lat temu, kuknęliśmy na równinę Chojnowską i przed Olszanicą, zobaczyłem brak w oświetleniu Białego Łabędzia, nowa lampka ulotniła się z uchwytu.
Zawracamy i prujemy z powrotem, tą samą trasą w nadziei, że jeszcze gdzieś na drodze, leży nie tknięta. Mnie się nie udaje jej namierzyć, za szybka jazda a lampka nie ma gabarytów torby-sakwy Dudysi;))) na szczęście Dudysia jedzie wolniej i namierza ją na czarnym, szutrowym podłożu polnego skrótu z Sędzimirowa do Grodźca.
Zmrok dopada nas  wśród pól (skąd obserwowaliśmy paręnaście minut temu, lot balonów na tle Karkonoszy) i pozostaje nam tylko kontynuować powrót do domu.;)))



Dane wyjazdu:
22.30 km 0.00 km teren
01:12 h 18.58 km/h:
Maks. pr.:45.10 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 220 kcal
Rower:9-NYSKEY

Wieczorowo

Czwartek, 4 października 2018 · dodano: 04.10.2018 | Komentarze 5

Parcia rowerowego nie było ale Dudysia wyciągnęła mnie siłą a dalej poszło samo.;)))


Dane wyjazdu:
31.33 km 3.10 km teren
01:40 h 18.80 km/h:
Maks. pr.:40.20 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 312 kcal
Rower:9-NYSKEY

Most do "małpiego gaju"

Niedziela, 30 września 2018 · dodano: 30.09.2018 | Komentarze 2

Za dnia, z Dudysią na nowy most w Łaziskach, nad obwodnicą....


....w nocy, widoki tylko gwiezdne ale w dzień...


...wynurzyła nam się malownicza trasa....


...z mostu, Karkonosze wymiatają...


...gdzie nie spojrzeć tam oko cieszyć można...


...i na całej trasie rowerowej góry, góry, góry, tu, przesadziłem z zoomem ale inaczej wrażenia opisać nie umiem;)))....


....przed Wartą, zaskakują nas dwie paralotnie, nawet nam jedna pomachała...


...zrobiły pokazową parę kółek i odleciały ku ostatnim promieniom dnia.;))))

Późno wyjechaliśmy, bo błogie lenistwo nas rozłożyło i koniec końców, spędziliśmy na oglądaniu mistrzostw świata w kolarstwie szosowym - wyścig był pasjonujący.;)))
Test lampki wypadł pomyślnie i zostanie nabyta, jest moc.;)))



Dane wyjazdu:
22.25 km 0.00 km teren
01:15 h 17.80 km/h:
Maks. pr.:44.40 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 219 kcal
Rower:9-NYSKEY

Spotkanie

Czwartek, 27 września 2018 · dodano: 27.09.2018 | Komentarze 2

Na spotkanie w Warcie, piekarnia, pałac i pączki w blasku złocistego zachodu. Nieliczne przejażdżki z przyjaciółmi odstresowują.:)