Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 80581.67 kilometrów w tym 5488.42 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.43 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 65506 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

R-A-D-Z

Dystans całkowity:5398.34 km (w terenie 485.76 km; 9.00%)
Czas w ruchu:275:15
Średnia prędkość:19.61 km/h
Maksymalna prędkość:61.80 km/h
Suma podjazdów:10960 m
Suma kalorii:114344 kcal
Liczba aktywności:150
Średnio na aktywność:35.99 km i 1h 50m
Więcej statystyk
  • DST 43.14km
  • Czas 01:49
  • VAVG 23.75km/h
  • VMAX 40.70km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1339kcal
  • Podjazdy 373m
  • Sprzęt 7-NIMANT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Święto Ceramiki

Piątek, 16 sierpnia 2019 · dodano: 16.08.2019 | Komentarze 3

Wczoraj, między stoiskami na Bolesławieckim rynku, gdzie odbywa się Święto Ceramiki, wypatrzyłem poduszkę wypełnioną gryką i dziś, postanowiłem ją nabyć, to rzecz, która pozwoli mi na wygodniejszą pozycję leżenia, podczas snu....

Święto Ceramiki
Święto Ceramiki © nahtah  ...przy okazji złapałem kilka fot .....
Małe arcydzieła
Małe arcydzieła © nahtah
  ....stoiska zapełnione różnorodnym asortymentem, nie tylko czysto ceramiczną "awangardą"
Cuda niewidy
Cuda niewidy © nahtah
....ulice Bolesławca od Prusa po Asnyka wypełnione straganami z przeróżnymi dziwami, pięknymi, piękniejszymi i nie do opisania...


...ale te filiżanki, chciałyby bym umoczył usta w kawie, która wypełniłaby po brzegi materiał ręcznie malowany i wyceniony na 50zeta za jeden komplet, cóż, zabrałem fotę i poduszkę, rzeczy które bardziej wyjdą mi na zdrowie.;))))



...załatwione sprawy, pozwoliły mi na szybki powrót i na upichcenie obiadu na czas. Potem Ojciec przyjechał odebrać rower i dwa kilometry zrobiłem po szutrach odprowadzając Go na widokowy R. A za oknem słońce woła na kolejną rundkę po okolicy, dopijam kawkę z żoną i idę się bujać na jakiejś trasie.;)))



Kategoria R-A-D-Z


  • DST 57.36km
  • Czas 02:21
  • VAVG 24.41km/h
  • VMAX 42.50km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 1680kcal
  • Podjazdy 367m
  • Sprzęt 7-NIMANT
  • Aktywność Jazda na rowerze

W samo południe na zachód

Czwartek, 15 sierpnia 2019 · dodano: 15.08.2019 | Komentarze 2

Przedobiedni wypad rowerową na Jeleniogórską i bulwarem do Bolesławic....


....zaliczam środkowe jeziorko za Bolesławicami....


....chwilę napawam się rześką bryzą z nad wody i lecę na następne a tam regaty, żagli pełno ale stoję pod słońce i foty ni jakie a pro po regat, chyba z tej okazji zjechała się spora liczba kamperów, bo wszystkie jeziora obstawione po trzy, po cztery sztuki....



...wieje i rezygnuję z powrotu przez Krzyżową, w Kraśniku odbijam na Łąkę i gnam do obwodnicy i na rowerową, nie spieszyłem się zanadto i szukałem drogi bez podjazdów i jeszcze ten luksus - w porze obiadowej, rowerowa jakby opustoszała.;))))


Kategoria R-A-D-Z, Regionalnie


  • DST 57.15km
  • Czas 02:21
  • VAVG 24.32km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1582kcal
  • Podjazdy 240m
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Północ-północny zachód

Wtorek, 13 sierpnia 2019 · dodano: 13.08.2019 | Komentarze 2

Wczorajszy dzień (deszczowy) przeznaczyłem na ostateczne pozbycie się świerszcza i dziś test - chyba się udało na jak długo, zobaczymy po szutrowych szaleństwach;)))...


...a trasa na dziś? Weryfikowana wedle podążających czarnych chmur....


...poniekąd deszczowych. Tak pojechałem, że wyłapałem tylko parę kropel i do domu wracałem w słońcu...



...a mało brakowało, bym dziś niczego nie ukulał a to przez trzy olbrzymie, czarne, deszczowe chmury i znów ryzyko się opłaciło.;)))





Kategoria R-A-D-Z, Regionalnie


  • DST 38.99km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:53
  • VAVG 20.70km/h
  • VMAX 45.10km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 1300kcal
  • Podjazdy 387m
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Pierzasty ptak"

Piątek, 9 sierpnia 2019 · dodano: 09.08.2019 | Komentarze 0

.....słońce zbliżało się do krawędzi winkla wschodniej ściany, żar nadchodził nie ubłaganie, szybka decyzja i wspinam się na sam szczyt, sprzęt gotowy -  jeszcze rzucam okiem na okolice, dostrzegam tabuny bikerów, przemierzających zachodnie rubieże miasta i na chwilę odpływam razem z nimi, tylko na chwilę;) - i rzucam się w wir roboty, południe tuż tuż, na plecach czuję palący żar a pierwsze promienie padające na ścianę tworzą pęcherze, zaczyna się piekło ale udaje się skończyć przed nadejściem kulminacyjnego upału i schodzę a w głowie, już tylko jazda za uciekającymi bikerami z zachodnich rubieży miasta....




Sto dwadzieścia minut później, po poobiedniej kawce.

...jadę sam do Kruszynka gdzie dołącza szoszon i razem grzejemy na "jelenie rondo", dało mi wycisk. Na powrocie ( bo to wypad w stylu tam i z powrotem) wjeżdżam na most - żniwa, las i góry - chwilę podziwiam i powrót zaliczam z nowo poznaną bikerką, jedziemy do Iwin i gadamy, dalej już sam...


...cisza, letnie ciepło i pierzasty ptak na zachodnim horyzoncie, grzeję 40km/h gdy go zobaczyłem, pisk opon i fota.;)))


Kategoria R-A-D-Z


  • DST 39.16km
  • Czas 01:50
  • VAVG 21.36km/h
  • VMAX 37.10km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1166kcal
  • Podjazdy 226m
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Burza za burzą

Środa, 7 sierpnia 2019 · dodano: 07.08.2019 | Komentarze 2

Popołudniowa drzemka przerywana niewygodą kanapy nie osiągnęła wymaganego maksimum odprężenia, leniwie bo leniwie ale ubrałem się i dosiadłem Nyskey-a, niżowe chmury przez które muliłem prawie godzinę nie odstręczyły mnie od wypadu na trasę...
Szosa Jurkowska
Szosa Jurkowska © nahtah
...zaczynam od szosy Jurkowskiej i wjazdem na rowerową od strony wysypiska. Żniwa, pozostawiły ślad niedawnych, ciężkich  polnych
robót, poniekąd uroczy ślad....


...wyjeżdżam na widokowy R. a burzowe chmury zasnuły tło Grodźca i tylko czekać jak walnie błysk nad zamkiem - nie doczekałem się, tylko cisza przewalała się w całym pasie Karkonoszy, aż po Wał Okmiański....
Burza za Burzą
Burza za Burzą © nahtah
... kierunek mojej eskapady, też ciekawie się prezentował...


...tak było dookoła lecz deszczu w tych chmurach dla mnie nie było, był gdzieś daleko na horyzoncie....


...na widokowym w Lubkowie, na chwilę, Karkonosze wychynęły zza chmur w oczekiwaniu na kolejną porcję przewalających się w regionie burz....


...nie zrażając się groźbą zmoknięcia, prę do przodu i w Tomaszowie dopada mnie ta burzowa, czarna i kłębiąca się chmura, nie zwalniam tylko grzeje do linii drzew i udaje mi się dojechać prawie do Kol. Kraśnik.
Zakładam kurtkę, płaszcz przeciw deszczowy i pod drzewami, z włączonymi światłami, koczuję do przejścia burzy z której, gdzieś wysoko trzy razy zagrzmiało, ulewa była mokra i mocna ale krótka....


...na krzyżówce w Kolonii K. widzę jak buduje się kolejna chmura ale tym razem horyzontu nie widać, na całej szerokości widzianego regionu widzę ciemne chmury ale z odcienia jaśniejszego, jak na zdjęciu, to znaczy jedno, zaciąga się i będzie padać długo, zmieniam plany i jadę do "zbożowego ronda" po drodze rozkminiając nowy dywanik w Kruszynie II a z ronda, ogień na powrót, bo chmura okazała się dość szybka....


...do domu dojeżdżam w delikatnym deszczu i jak się spodziewałem rozpadało się na dobre, kładę się spać dwie godziny po powrocie z wypadu a jeszcze pada...;)))


Kategoria R-A-D-Z, Regionalnie


  • DST 30.02km
  • Czas 01:08
  • VAVG 26.49km/h
  • VMAX 43.90km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 837kcal
  • Podjazdy 130m
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między burzami

Niedziela, 28 lipca 2019 · dodano: 28.07.2019 | Komentarze 5

Po wieczór sprint Nyskey-em do Bolca, do0koła burze, tudzież deszcz ale udało się bez moknięcia.;)))




...zakładanego limitu minimum nie zrobiłem ale i tak nieźle, na razie się udaje pojeździć.;)))




  • DST 37.91km
  • Czas 01:48
  • VAVG 21.06km/h
  • VMAX 45.60km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Kalorie 1155kcal
  • Podjazdy 242m
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy

Środa, 24 lipca 2019 · dodano: 24.07.2019 | Komentarze 0

Wypad w stylu tam i z powrotem, czyli do "jeleniego" ronda i powrót. Kawałek ze Sławkiem, do Warty z Ojcem i spotkanie z kumplem a i koleżankę spotkałem z dawnych lat i mnóstwo znajomych, i bardziej znanych, i tych nie znanych, choć co dzień na trasie mijanych.;)))


Kategoria R-A-D-Z


  • DST 34.10km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:04
  • VAVG 16.50km/h
  • VMAX 34.60km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 1204kcal
  • Podjazdy 166m
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ennio

Czwartek, 11 lipca 2019 · dodano: 11.07.2019 | Komentarze 0

Rzucili do Biedronek płyty CD, pojechaliśmy zdobyć Ennio Morricone i Vangelisa, tego drugiego już nie było....


...rzuciliśmy jeszcze okiem na repertuar kina Forum i zjazd na chatę - po drodze moc znajomych a powrót w towarzystwie mojego Ojca.:)
Dziś aura idealna, spokój, umiarkowane ciepło czyli cisza przed burzą.;)))
Wypad w stylu tam i z powrotem.


Kategoria R-A-D-Z, z żoną


  • DST 32.26km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:51
  • VAVG 17.44km/h
  • VMAX 35.80km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Kalorie 1080kcal
  • Podjazdy 151m
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dni Bolesławca

Niedziela, 30 czerwca 2019 · dodano: 30.06.2019 | Komentarze 0

Dzień trzydziesty; Po powrocie ze zlotu, dogorywaliśmy przy chłodnych napojach, uzupełniając zaległe wpisy a pod wieczór ruszyliśmy naszą ddr-ką wprost na imprezę do Bolca. Trafiliśmy na chorwacki zespół muzyczny co dawał koncert przed kinem Forum. Chwile posłuchaliśmy i powrót tą sama trasą.
Trzydziestodniowe rowerowanie zakończone z przytupem.;)))


Kategoria R-A-D-Z, z żoną


  • DST 29.28km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 23.42km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Temperatura 33.2°C
  • Kalorie 794kcal
  • Podjazdy 90m
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Afrykański żar

Środa, 26 czerwca 2019 · dodano: 26.06.2019 | Komentarze 0

Dzień dwudziesty szósty;
Żar toczy się przez Europę a uciekać nie ma dokąd, pozostaje rowerowy pęd.
Pędzę, a po drodze z naprzeciwka, kolega sky1967 szuka tego samego, jak wszyscy o tej porze na szlaku. Jedziemy chwilę razem a potem szum gum i chata.;)))

Wypad z rodzaju tam i z powrotem.;)))