Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 84032.68 kilometrów w tym 5643.27 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.50 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
100.37 km 3.80 km teren
06:12 h 16.19 km/h:
Maks. pr.:38.50 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Urodzinowy prezent

Piątek, 15 lipca 2016 · dodano: 16.07.2016 | Komentarze 0

Pomysł  Dudysi był dla mnie szokujący ale i dawnym moim marzeniem i nie pozwoliłem się przekonywać do takiej  wyprawy uznałem, że to wspaniały prezent dla Niej w taki dzień - cel dnia pierwszego Łęknica - załatwiony nocleg w restauracji Dana czekał a my w tym czasie zmagaliśmy się z pogodą.
Wyjście z domu opóźniał deszcz w końcu daliśmy sobie pas na czekanie i wymknęliśmy się o 10,30 w pierwsze nadarzające się okienko w chmurach, deszcz dopadł nas przed Wartą i postój we wiacie przystankowej, pięć minut i kolejny deszcz na wylocie z Warty 10 minut i do Łazisk ale tam nie było wiaty więc w deszczu do Kruszyna, przystanek pełny ludzi, chwila pod drzewem uświadomiła nam, że takie stanie i czekanie wychłodzi nas i odbierze ochotę na jazdę, dalej nie chowaliśmy się przed mżawką, choć raz była słabsza,  raz mocna.....


....takie chmury ciągnęły z zachodu sypiąc przelotnie nam na głowy....


...kurtki zdawały egzamin i choć ciemno momentami się robiło, gnaliśmy przed siebie nie zważając na mokre, meteogramy mówiły o spadku opadów i była nadzieja na słońce....


...w Parowej pojawiły się prześwity....


....w Borach Dolnośląskich co rusz takie przystanki, z dwóch skorzystaliśmy, nie które miały nawet place zabaw dla dzieci....


...las zaczął ukazywać swoje piękno.....


...by doprowadzić nas do celu - wjazd do Geoparku w Łęknicy....


....wieża widokowa nad"Afryką" jeziorem o największym areale wodnym w tym parku, Dudysia jak zwykle musiała się wspiąć na szczyt, mi się nie chciało a potem żałowałem, mimo paskudnej pogody widok na góry był piękny...


...jezioro Afryka, swoim aparatem nie uzyskałem czerwieni tej wody, akurat robiłem foty aparatem Dudysi i mój poszedł w zapomnienie....


...kolejne jeziorko i kikuty drzew w zapadlisku, martwa natura w obrazie....


...zielone wody kolejnego jeziora już nie odpuściłem....


....wyjazd z kopalni w prost do Łęknicy, jak zwykle pomyliłem drogi w poszukiwaniu noclegu ale dzięki temu zrobiliśmy dwa kilometry i wyszła stówa. ;)))


Wyjeżdżając z parku taki widok na noc nam został przedstawiony.

Deszcz uniemożliwił nam zwiedzenie zabytków w Przewozie i nocną przejażdżkę po parku zamkowym w Bad Muskau.
Poszliśmy wcześnie spać ale spanie było jak dla mnie, ciężkie, z powodu balangi turystów - gadali, pili, krzyczeli a na koniec "haftowali" i jeszcze cieknący prysznic, trafiło mnie ale o piątej rano zobaczyłem promienie słońca ale to już inna bajka.;)))

Trasa; R, Iwiny, Warta, Łaziska, Kruszyn, Bolec, Dobra, Kliczków, Osiecznica, Parowa,  Ruszów, Gozdnica, Lipna, Przewóz, Potok, Przewoźniki, Geopark, Łęknica.

Kategoria z żoną


Dane wyjazdu:
15.25 km 0.00 km teren
00:54 h 16.94 km/h:
Maks. pr.:43.90 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Pod wieczór

Niedziela, 10 lipca 2016 · dodano: 10.07.2016 | Komentarze 2

Krótki, orzeźwiający przelot po regionie. Karkonosze wymiatały, przyjemna przejażdżka.:)
Kategoria z żoną


Dane wyjazdu:
27.21 km 8.50 km teren
01:57 h 13.95 km/h:
Maks. pr.:42.60 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Rowerzyści z R.

Niedziela, 10 lipca 2016 · dodano: 10.07.2016 | Komentarze 8

Wycieczka na Wał Okmiański udana, frekwencja dopisała, pogoda wymarzona jednym słowem euforia.....


....zbiórka koło remizy jak zaplanowaliśmy była punktualna, wyjazd do Jurkowa i szutrami Wału do wieży obserwacyjnej i krótki postój, nabranie sił i w drogę na zjazd szutrowy.....


...było nadzwyczajnie....


....22  bikerów, w ciszy, pośród treli ptaków i szumu wiatru w konarach drzew delektowało się zjazdem i  widokiem drogi wijącej się  przez las....


...po wyjeździe na asfalt w Lubkówku szosę opanowali rowerzyści - szaleństwo dwóch kółek rządziło tej niedzieli...


...do samych Raciborowic jechaliśmy wspólnie i nie odpuszczaliśmy, wszyscy dotarliśmy na metę cali i szczęśliwi.
Wspólna fota i na obiad, więcej fot u Dudysi mój aparat za szwankował (spadł na ziemię w czasie próby zrobienia magicznej foty z Grodźcem)

                                                        24 07 2016 KOLEJNA WYCIECZKA 
                                                           
-  UROCZYSKO PIEKIEŁKO  -   
                DYSTANS OK. 22KM, TRASA ŁAGODNIEJSZA, KLIMAT  LEŚNY Z WODNĄ ATRAKCJĄ,
                                         MIEJSCE GDZIE MOŻNA SIĘ WYCISZYĆ I ODLECIEĆ.
                                             MIEJSCE MAGICZNE Z CHATKĄ CZAROWNICY
                                                             MIEJSCE ROPUCHA KSIĘCIA
                                                                  I RUSAŁKI  PAPROTKI
                                                                           ZAPRASZAM

Kategoria w grupie


Dane wyjazdu:
55.52 km 9.30 km teren
03:10 h 17.53 km/h:
Maks. pr.:43.90 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Dawno, dawno temu

Sobota, 9 lipca 2016 · dodano: 09.07.2016 | Komentarze 4

Bardzo dawno temu, lat 1050 upłynęło, prapoczątek  dziejów Polski a było to tak....


...poznał Mieszko Dobrawę, miłość wielka była i ślub z Oną wziął z samych rąk biskupa....


...i fanfary weselne, rogiem z tura ogłoszone były....


...Mieszko, władca rozumny i żonę kochający, przyjął chrzest...


...a potem ochrzcił lud Polski....


...lecz paru buntowników zostało wiernych starym bóstwom - polegli, nowe było silniejsze...


...i nastał nowy porządek, cisza i spokój to tylko pozór...


do wrót grodu - stolicy przybył wróg....


...zjednoczone plemiona Polski, stawiły zaciekły opór....


...bitwa o gród i państwo przerażała swym okrucieństwem...


...napór był mocny siły opadały...



...lecz za mężnym wojskiem Mieszka stały niewiasty...


...poiły, karmiły, duchem wspierały...



...i oparł się nawałnicy najeźdźców Polski oręż...


...i poległ ów u bram nowej Polski - zwyciężonych pochowano a zwycięzcy poszli w nagrodę  na koncert zespołu rockowego ...



...a my pod pięknym niebem do domu...


...po drodze zachód piękny podziwiając...


...jeszcze przed domem, rzut okiem na błękit nieba nad Polską - ojczyzną wspaniałą i spać.;))))


Trasa; R, Iwiny, Warta i pokolejową przez Kruszyn do Bolca, lidl i obwodnicą do ronda nad Bobrem, przez most i do Brzeźnika do osady Słowian, powrót;  Brzeźnik, Bolec, Kruszyn, Łaziska, Warta, Iwiny, R.








Kategoria z żoną, imprezy


Dane wyjazdu:
15.79 km 0.00 km teren
00:58 h 16.33 km/h:
Maks. pr.:42.50 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Imprezowa kawka

Niedziela, 3 lipca 2016 · dodano: 03.07.2016 | Komentarze 2

U teściowej ciacho z kawką tak urodzinowo i na spotkanie z n1cram, niestety z każdej strony chmury i widoczny opad deszczu. Dojechaliśmy na widokowy w Iwinach i się rozstaliśmy, bo wiało jakby głowę  urwać chciało a w  polu pod tamą kurzawa.
Do  domu weszliśmy znowu w raz z deszczem.:)


Spotkanie z n1cram na widokowym w Lubkowie...


....chmury i kurzawa podążały w stronę R....


....i  gęstniały jakby cały kurz z pól wzbił się  w powietrze przysłaniając wał stawu.:)
Kategoria z żoną


Dane wyjazdu:
14.35 km 0.00 km teren
00:44 h 19.57 km/h:
Maks. pr.:43.20 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Reklamowo

Niedziela, 3 lipca 2016 · dodano: 03.07.2016 | Komentarze 2

Czas na lokalne wycieczki w większej grupie. Zobligowany przez nieświadomych piękna naszego regionu, postanowiłem zorganizować pierwszą wycieczkę. Zapraszam chętnych do wspólnego spędzenia przed popołudniowego czasu na rowerze.


ROWEROWA WYCIECZKA  WAŁEM OKMIAŃSKIM 10 07 2016
  
TRASA ASFALTOWO-SZUTROWA DŁUGOŚCI 24KM Z RACIBOROWIC
PRZEZ JURKÓW, GANCZARY, LUBKÓWEK, LUBKÓW, IWINY DO
RACIBOROWIC.

WYMAGANIA; SPRAWNY ROWER I DOBRY HUMOR.
DZIECI I MŁODZIEŻ DO LAT 15 W KASKACH I TYLKO Z OPIEKUNEM.
ZBIÓRKA CHĘTNYCH PRZY PLACU ZABAW KOŁO REMIZY
W RACIBOROWICACH GÓRNYCH OD GODZINY 10,30
WYJAZD 11,00
POWRÓT OKOŁO GODZINY 12,30
ZASADY UCZESTNICTWA ZGODNIE Z KODEKSEM O RUCHU DROGOWYM
UCZESTNICTWO TYLKO NA WŁASNA ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Z UBEZPIECZENIEM NW WE WŁASNYM ZAKRESIE


PRZEWODNIK DARIUSZ - NAHTAH



FOTA REKLAMOWA





Kategoria krótki wypad


Dane wyjazdu:
68.88 km 23.80 km teren
04:11 h 16.47 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Przed burzą

Sobota, 2 lipca 2016 · dodano: 02.07.2016 | Komentarze 4

Słoneczny ranek, bez wietrznie, bez chmur, temperatura w sam raz i trasa bajeczna.
Wpierw do Warty, pięć minut u brata i Złotym Szlakiem Warty obok pałacu i Gwiezdnego Zamku na szosę z Łazisk do Wartówki i na Stare Jaroszowice,  do i przeskok przez główną w Nowych Jaroszowicach, wąską ale piękną drogą do Kraszowic i przez most na Bobrze do Koloni Śliszów.
Mierzwin i leśnym skrótem do Bolca, przed cmentarzem Kutuzowa na szutrową dwudziestkę i w lesie na krzyżówce przed Brzeźnikiem  na czwórkę i przez tory do dziesiątki i tak do Bukowego lasu, w pobliżu leśniczówki skok na dwójkę i koło Rancza na Widok, zjazd do centrum, mały zakup prezentowy i lody.
Zza wieżowca wyłoniła się czarna chmura, skończył się czas na jakiekolwiek jeszcze sprawunki  w mieście więc rowerową do ronda PZZ  i pokolejową traską do szosy Kruszyn - Łaziska, z Łazisk wiatr pocisnął nami do Iwin przez Wartę prędkością wręcz nie wyobrażalną, Nyskey na zakręcie przed Wartą osiągnął rekordową prędkość 54km/h, wiatr był w porywach niesamowicie mocny a w polu sprawił wielką kurzawę pyłu.
Do domu wparowaliśmy z pierwszymi kroplami deszczu a gdzieś za nami groźnie zagrzmiało, burza dogoniła nas już na mecie.;)))



Widoki na Karkonosze bajeczne....


...w Borach  - cisza, spokój, czysta natura....



...przy trasie ppoż. 18....


...Dudysia w raju, kwiatki na wodzie, motylki itp, itd....


....jeszcze panorama Bolca częściowo skąpana w słońcu....


....wietrzny powrót a chmury przed nami gęstniały...


...a za nami sypał deszcz.;)))

Trasa, R. Iwiny, Warta, Wartówka, Stare Jaroszowice, Nowe Jaroszowice, Kraszowice, Śliszów, Mierzwin, Bolec i z Bolca  lasami do Bolca, Kruszyn, Łaziska, Warta, Iwiny, R.



Kategoria z żoną


Dane wyjazdu:
23.45 km 0.00 km teren
01:12 h 19.54 km/h:
Maks. pr.:40.10 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Po południowo

Środa, 29 czerwca 2016 · dodano: 29.06.2016 | Komentarze 0

Przed wieczorem trasą rajdu.:)
Kategoria z żoną


Dane wyjazdu:
105.43 km 3.00 km teren
06:27 h 16.35 km/h:
Maks. pr.:52.40 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Radomice

Niedziela, 26 czerwca 2016 · dodano: 26.06.2016 | Komentarze 1

Celem wycieczki była zapora Pilchowicka i punkt widokowy na wylocie R6 za tamą w kierunku Pokrzywnika a zaczęło się szybkim zjazdem w R. z osiedlowej górki i pochmurnym początkiem wypadu.
Trasę obraliśmy przez Sędzimirów na Skorzynice, Zbylutów, Chmielno....


...w Skorzynicach przelot obok ruin wiatraka, którego często obserwujemy ze skrótu Sędzimirów-Zbylutów....




...drogą R4 przemknęliśmy koło pałacu w Brunowie, szybki przejazd przez Lwówek i na drogę rowerowa do Pławnej...


...fot z Galerii Cafe Miliński nie mam, bo tam szalała Dudysia - fota z mistrzem Dariuszem, pierogi, i koncert zespołu Parazola - wszystko u niej...

...po intensywnym przedstawieniu poziomki turystom, wjechaliśmy na punkt widokowy za tamą, chwilka pogawędki z bikerami z Jeleniej i zjazd do tamy....


...rzut z góry....


...rzut z dołu, gdzie posiłek mały mieliśmy....


...i zjazd wzdłuż Bobru do  mostu żelaznego, tam widok rzeki i za mostem w lewo, przed sklepem w prawo i pod górkę, pod Radomice....


...dwa kilometry pchania by zachwycać się widokami piękniejszymi do tych pięknych....


...Dudysia po złapaniu oddechu na widok zjawiskowego pejzażu.;)

Wjazd był trudny ale zjazd  nie lepszy, wąska droga - asfaltowa - wyglądająca jak droga rowerowa a do tego kręta jak diabli.
Na liczniku 35km/h i hamulce gorące, więcej się nie dało, choć przy takim nachyleniu to 60km/h minimum mogło być.
po zjechaniu do Łupek i wdrapaniu się pod most do Marczowa, powrót przez Pławną  i Lwówek....



... z przejazdem pod Szwajcarią Lwówecką to czysta formalność.

Dalsza trasa przez Rakowice z rzutem oka na zalew Bobru pod Czerwonym Rakiem, Włodzice, Suszki, Jaroszowice, Wartówka i punkt widokowy na Karkonosze przed nią i do Warty, Iwiny i R.
Pogoda wymarzona, widoki wspaniałe, foty tego nie oddają ale dech choć tam byłem trzeci raz(drugi rowerem) zaparło i mnie.;)


Kategoria z żoną


Dane wyjazdu:
15.51 km 0.00 km teren
01:04 h 14.54 km/h:
Maks. pr.:42.60 km/h
Temperatura:29.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Wieczorowo

Piątek, 24 czerwca 2016 · dodano: 24.06.2016 | Komentarze 0

Krótka rundka do Ustronia i powrót przez Żeliszów.:)
Kategoria z żoną