Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 84005.25 kilometrów w tym 5643.27 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.49 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
63.40 km 0.00 km teren
02:52 h 22.12 km/h:
Maks. pr.:47.10 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:659 m
Kalorie: 2079 kcal
Rower:7-NIMANT

"Spot"

Sobota, 10 sierpnia 2019 · dodano: 10.08.2019 | Komentarze 0

O godz.10,00 w parku Świętojańskim w Kruszynie zjawia się reżyser i kręcimy spot reklamowy ddr-ki na szlaku Łużyce-Bory, 30sekund materiału filmowego zajmuje nam dwie godziny a potem powrotne kółeczko....


...lecę przez Krępnicę a tam jacht za jachtem, dziś wietrzna pogoda i można poszaleć na wodach okolicy...


...gdzieś po drodze wyłapuję jeszcze chmury, czające się po czeskiej stronie...



...do domu docieram przed deszczem, przed południe zaliczone.;)))

Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
38.99 km 1.00 km teren
01:53 h 20.70 km/h:
Maks. pr.:45.10 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:387 m
Kalorie: 1300 kcal
Rower:9-NYSKEY

"Pierzasty ptak"

Piątek, 9 sierpnia 2019 · dodano: 09.08.2019 | Komentarze 0

.....słońce zbliżało się do krawędzi winkla wschodniej ściany, żar nadchodził nie ubłaganie, szybka decyzja i wspinam się na sam szczyt, sprzęt gotowy -  jeszcze rzucam okiem na okolice, dostrzegam tabuny bikerów, przemierzających zachodnie rubieże miasta i na chwilę odpływam razem z nimi, tylko na chwilę;) - i rzucam się w wir roboty, południe tuż tuż, na plecach czuję palący żar a pierwsze promienie padające na ścianę tworzą pęcherze, zaczyna się piekło ale udaje się skończyć przed nadejściem kulminacyjnego upału i schodzę a w głowie, już tylko jazda za uciekającymi bikerami z zachodnich rubieży miasta....




Sto dwadzieścia minut później, po poobiedniej kawce.

...jadę sam do Kruszynka gdzie dołącza szoszon i razem grzejemy na "jelenie rondo", dało mi wycisk. Na powrocie ( bo to wypad w stylu tam i z powrotem) wjeżdżam na most - żniwa, las i góry - chwilę podziwiam i powrót zaliczam z nowo poznaną bikerką, jedziemy do Iwin i gadamy, dalej już sam...


...cisza, letnie ciepło i pierzasty ptak na zachodnim horyzoncie, grzeję 40km/h gdy go zobaczyłem, pisk opon i fota.;)))

Kategoria R-A-D-Z


Dane wyjazdu:
37.33 km 4.00 km teren
02:16 h 16.47 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:242 m
Kalorie: 1366 kcal
Rower:9-NYSKEY

Po pracy

Czwartek, 8 sierpnia 2019 · dodano: 08.08.2019 | Komentarze 0

Regionalny wypad, po drodze spotykamy siostrę i Ojca, chwila na wspólną jazdę do Lubkowa, dalej już w trójkę, siora odbija w innym kierunku a my...


...lecimy na Wilczy Las gdzie Krzyż Milenijny i skręcamy na Szczytnicę, przed osiedlem w las i szutrem na Tomaszów...




...dużo znajomych na rowerowej a rodzinki przede wszystkim.;)))






Dane wyjazdu:
39.16 km 0.00 km teren
01:50 h 21.36 km/h:
Maks. pr.:37.10 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:226 m
Kalorie: 1166 kcal
Rower:9-NYSKEY

Burza za burzą

Środa, 7 sierpnia 2019 · dodano: 07.08.2019 | Komentarze 2

Popołudniowa drzemka przerywana niewygodą kanapy nie osiągnęła wymaganego maksimum odprężenia, leniwie bo leniwie ale ubrałem się i dosiadłem Nyskey-a, niżowe chmury przez które muliłem prawie godzinę nie odstręczyły mnie od wypadu na trasę...
Szosa Jurkowska
Szosa Jurkowska © nahtah
...zaczynam od szosy Jurkowskiej i wjazdem na rowerową od strony wysypiska. Żniwa, pozostawiły ślad niedawnych, ciężkich  polnych
robót, poniekąd uroczy ślad....


...wyjeżdżam na widokowy R. a burzowe chmury zasnuły tło Grodźca i tylko czekać jak walnie błysk nad zamkiem - nie doczekałem się, tylko cisza przewalała się w całym pasie Karkonoszy, aż po Wał Okmiański....
Burza za Burzą
Burza za Burzą © nahtah
... kierunek mojej eskapady, też ciekawie się prezentował...


...tak było dookoła lecz deszczu w tych chmurach dla mnie nie było, był gdzieś daleko na horyzoncie....


...na widokowym w Lubkowie, na chwilę, Karkonosze wychynęły zza chmur w oczekiwaniu na kolejną porcję przewalających się w regionie burz....


...nie zrażając się groźbą zmoknięcia, prę do przodu i w Tomaszowie dopada mnie ta burzowa, czarna i kłębiąca się chmura, nie zwalniam tylko grzeje do linii drzew i udaje mi się dojechać prawie do Kol. Kraśnik.
Zakładam kurtkę, płaszcz przeciw deszczowy i pod drzewami, z włączonymi światłami, koczuję do przejścia burzy z której, gdzieś wysoko trzy razy zagrzmiało, ulewa była mokra i mocna ale krótka....


...na krzyżówce w Kolonii K. widzę jak buduje się kolejna chmura ale tym razem horyzontu nie widać, na całej szerokości widzianego regionu widzę ciemne chmury ale z odcienia jaśniejszego, jak na zdjęciu, to znaczy jedno, zaciąga się i będzie padać długo, zmieniam plany i jadę do "zbożowego ronda" po drodze rozkminiając nowy dywanik w Kruszynie II a z ronda, ogień na powrót, bo chmura okazała się dość szybka....


...do domu dojeżdżam w delikatnym deszczu i jak się spodziewałem rozpadało się na dobre, kładę się spać dwie godziny po powrocie z wypadu a jeszcze pada...;)))
Kategoria R-A-D-Z, Regionalnie


Dane wyjazdu:
12.29 km 0.00 km teren
00:37 h 19.93 km/h:
Maks. pr.:37.50 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:130 m
Kalorie: 428 kcal

Piekarnia

Poniedziałek, 5 sierpnia 2019 · dodano: 05.08.2019 | Komentarze 0

Zapomniało się kupić chleb i na noc mus do piekarni a przy okazji kółeczko przez Iwiny.;)))
Kategoria krótki wypad, test


Dane wyjazdu:
52.62 km 7.00 km teren
02:57 h 17.84 km/h:
Maks. pr.:50.50 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:271 m
Kalorie: 1734 kcal
Rower:9-NYSKEY

Z rodzinką

Niedziela, 4 sierpnia 2019 · dodano: 04.08.2019 | Komentarze 2

Po porannej wycieczce, przepysznym obiedzie czas na  rowerowanie;)))


...rozkminiamy trasę Łużyce-Bory koło gliniaka, ta nawierzchnia jest straszna, tu bez asfaltu się nie obejdzie, no chyba że posypią drobniutki szuter...
Krępnica z rodzinką
Krępnica z rodzinką © nahtah
...docieramy nad wodę w Krępnicy, tam zawsze można odpocząć, orzeźwić i ciało i duszę...

Wiadukt nad rzeką Bóbr
Wiadukt nad rzeką Bóbr © nahtah
....a potem grzejemy na Bobrową ścieżkę i pod wiadukt...


...kawka u rodziców i powrót rowerostradą, widoki zawsze są tu piękne;))))



...dzień kończymy kolacją z tortillą i zieloną herbatą - łykend krótki a emocje jak za cały tydzień.;)))



Dane wyjazdu:
81.46 km 0.00 km teren
03:15 h 25.06 km/h:
Maks. pr.:67.10 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:824 m
Kalorie: 2608 kcal
Rower:7-NIMANT

Trzy Zamki

Niedziela, 4 sierpnia 2019 · dodano: 04.08.2019 | Komentarze 2

Po wczorajszej eskapadzie myślałem, że dziś raczej nie ukulam więcej niż standardowe tam i z powrotem czyli 30km ale wczorajszy wieczór obfitował w fajerwerki...


...ten złapany widok zapadł mi głęboko w zakamarki neuronów i śniłem o wiecznie zachodzącym słońcu o purpurach horyzontów o tęczach nie uchwytnych....


...rano po kawce z żonką, obraz zachodu obudził zew, który wezwał mnie na trasę i to jaką trasę, pierwsze metry rowerowych gum kieruje na ER4 i do pałacu w Brunowie....


....nie cykam wiele fot, lecę na Lwówek i do Gryfowa przed którym wyłapuję gondolową w Świeradowie, mordęga przez Gradówek przychodzi mi z prędkością 8,5km/h to zasługa spd, ostatnio na zwykłych pedałach kulałem 7km/h...


...w Gryfowie odbijam na Rząsiny, górki tu, to już bez pardonu, w połowie pierwszej wyłapuję zamek Gryf nad Gryfowem górujący...


...pnę się powoli pod następną a widoki zapierają dech...


...i następną, co za teren - myślę wyjeżdżając z Rząsin...
Widok bajka
Widok bajka © nahtah
....na następnej robię sesję, bajka.....


...i ten niechudy podjazd - korba w poziomie...
Biały zamek
Biały zamek © nahtah
...wreszcie szczyt i - myślałem, że pomyliłem kierunki i widzę Grodziec na zachodzie ale na horyzoncie biały zamek na wulkanie - Landeskrone nad zalewem Berzdorfersee po niemieckiej stronie - 17km na południe od Zgorzelca....
Zamek Gryf
Zamek Gryf © nahtah
...a od południa piękniejszy widok na zamek Gryf...



...podjazdy podjazdami, wymęczyłem ale zjazdy kosmiczne, z Wolbromowa do Gościszowa grzałem 67km/h i na ostrym zakręcie jak zawsze samochód, ostre hamowanie, pisk opon i ufff przeszedłem na ślizg po lusterkach.;)))
Na obiad zdążyłem jeszcze gorący.;))))


Kategoria wycieczka


Dane wyjazdu:
119.90 km 0.00 km teren
04:53 h 24.55 km/h:
Maks. pr.:48.30 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:785 m
Kalorie: 3524 kcal
Rower:7-NIMANT

Dwa razy Ch.

Sobota, 3 sierpnia 2019 · dodano: 03.08.2019 | Komentarze 4

Udało się polecieć na setkę we dwóch - dwóch Darków zmagało się dziś z ostrą jazdą do Chocianowa...


...krótka sesja na rynku...

...szamanko i jazda do Chojnowa, powrót przez Osłą z Krzywej, nowy asfalt na dawnym szutrowym skrótem z Groble...


...z Bolca wracam już sam na swoje rewiry....

.....nadciągają czarne chmury i niż, robię ten wpis i kiwa mi się głowa, zaraz odlecę - będzie padać...


...jeszcze strzał na zamek i....



...zjazd do domu. Dzień udany, dystans, średnia i rower gotowy do kolejnej jazdy...;)))

Dwa różnego typu rowery dały radę ukulać dystans i nawet średnią
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
23.30 km 0.00 km teren
00:58 h 24.10 km/h:
Maks. pr.:45.10 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:153 m
Kalorie: 681 kcal
Rower:9-NYSKEY

Wieczorowo

Środa, 31 lipca 2019 · dodano: 31.07.2019 | Komentarze 4

Szamam kolację i wychodzę dojeździć resztę energii, jedzie się przyjemnie i jest ciepło. Świerszcze świerszczą, sarny czają się przy  miedzach a lisy spacerują szosą jak spacerniakiem jakimś, brakuje tylko dzików....



...wracam do domu z oporami ale noc za pasem a rano trzeba wstać......;)))

I co najważniejsze - udało mi się  pobić rekord kilometrażu miesięcznego z nawiązką i na koniec miesiąca siódmego 5kkmów zaliczyć ufff - to był miesiąc.;))))



Dane wyjazdu:
27.40 km 1.00 km teren
01:30 h 18.27 km/h:
Maks. pr.:43.30 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:125 m
Kalorie: 901 kcal
Rower:9-NYSKEY

Po kawce

Środa, 31 lipca 2019 · dodano: 31.07.2019 | Komentarze 1

Krótki wypad do Bolca - czyli tam i z powrotem, niestety, za krótki jak na moje potrzeby tego dnia.
Wychodzimy po nawałnicy, na rondzie "zbożowym" widać jaka była potężna, rowy były mokre w całości, pewnie wypełniły się do pełna w pięć minut, na rowerowej leżały gałęzie a w polach jeszcze stała woda.
 


..zawracamy, wdając się co kawałek w rozmowę ze znajomymi - bo rowerową przetaczają się tabuny rowerzystów, pół połowy z połowy z nich znam z imienia a połowę z połowy z widzenia, jedną trzecią raz na trasie mijałem a z pozostałą połową w jakimś rajdzie jechałem;)))