Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 84032.68 kilometrów w tym 5643.27 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.50 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
27.81 km 0.50 km teren
01:06 h 25.28 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 278 kcal
Rower:7-NIMANT

Żniwa

Poniedziałek, 9 lipca 2018 · dodano: 09.07.2018 | Komentarze 5

Popołudniowy wyjazd w stronę gór....


...nowy dywanik położony, na razie pół kilometra ale ten skrót na Żeliszów już teraz wymiata;)))....


...przede mną jeszcze łany zboża ale za mną już  ściernisko i niknące  w oddali kombajny, żniwa idą pełną parą, choć do sierpnia tyle czasu.

Trasa, z R, skrótem do Ustronia, Chmielno, Zbylutów, Skorzynice, N.W.G. Sędzimirów, R.
Po drodze spotkałem ojca WolfPL., odpoczywał po 80-ciu kilometrach, niezły wyczyn.:)





Dane wyjazdu:
39.22 km 23.60 km teren
02:33 h 15.38 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 392 kcal
Rower:9-NYSKEY

Geościeżka

Niedziela, 8 lipca 2018 · dodano: 09.07.2018 | Komentarze 3

Wycieczka do Geoparku w Łęknicy.;)))

Wczoraj odpłynąłem, zmęczony całodniową organizacją wszystkiego, by wycieczka się powiodła ale od początku.
Po olbrzymich perypetiach z załatwieniem wszystkiego, wreszcie dzień wyjazdu.
Pobudka z pierwszymi kurami i szykowanie się, jazda po lawetę, parkowanie w odpowiednim miejscu (plac przy straży ppoż) i po rower, lawety pilnował WolfPL, który przenocował ją na swojej posesji (dzięki Krzysztof!)
O 7,00 pierwsi wycieczkowicze i pakowanie rowerów, zaraz po tym trudzie zjawił się bus, podczepianie poszło sprawnie, zostało jeszcze wpiąć pin i jazda a tu zonk, w lawecie pin 7-io bolcowy a w busie 13-to i co dalej?
Telefony gorące, bo to niedziela nie handlowa, zresztą o tak wczesnej porze i tak by było trudno cokolwiek zdobyć, na szczęście udaje się znaleźć w Warcie (dzięki brat!) te 7km bez świateł w lawecie daliśmy radę.;)))

Warta zapakowana, Kruszyn zapakowany i jazda do celu w miłej atmosferze i spokojną wyludnioną A18 do Żarki Wielkie, wypakowujemy się radośni przy straży ppoż - dziwny zbieg okoliczności;)))
Przechodzimy na drugą stronę jezdni i wjeżdżamy na sześciokilometrowy odcinek szutrowej drogi rowerowej do Łęknicy. Piękna trasa długości całkowitej 25km z Łęknicy do Tuplice.....


...roześmiane twarze mówią same za siebie, ścieżka rewelka, na całej długości w takim zalesieniu...


....przywitanie z geościeżką przy pierwszej bramie...


...i zaczynamy zwiedzanie Geoparku....


...jezioro Afryka - żelazna woda, życia pozbawiona ale kolorowa, czerwono-złocista...


...a hałdy wodą uformowane jak kopce termitów, lub księżycowy krajobraz jawiły nam swoją urodę...


...zainteresowanie było spore, choć nóg nikt moczyć nie spróbował;)))...


...nad innym jeziorkiem tylko kikuty drzew z byłego lasu, pochłoniętego zapadliskiem, w którym kwaśne deszcze swój zbiornik znalazły:)))...
Tu foty mi się skończyły a które można zobaczyć tu.

....i były jeziorka zielone, żywe, okwiecone a potem przejechaliśmy przez miasto i wjechaliśmy do Parku Mużakowa, zaliczyliśmy most z cegły murowany, i punkt widokowy - mauzoleum Twórcy tegoż parku i widzieliśmy krąg druidów, tam moc pradawną czerpaliśmy i dęby stare też widzieliśmy a nawet jednego w osiem osób objęliśmy;)))...

...a potem był zjazd do parku zamkowego i pod zamek Bad Muskau a tam koncert Swingu, chwilę posłuchaliśmy i na kawkę do powozowni.;)))
Jeszcze przejazd przez bazar, gdzie chętnych na zakupy nie było i powrót na parking do busa.
Powrót nam się wydłużył, bo A18 w stronę Bolca nie do jazdy a lokalne drogi do Gozdnicy wiele do życzenia pozostawiają ale docieramy z 15-to min. opóźnieniem. Pożegnanie , rozliczanie i powrót z Bolca rowerem, zmęczony ale usatysfakcjonowany, wycieczka moim skromnym zdaniem udana ale zawsze można lepiej.;)))

Pozdrawiam wszystkich czytających a chętnych do uczestnictwa zapraszam w przyszłości, na pewno w tym roku odbędzie się (jak pozwoli pogoda) wyjazd do Lipian na "Święto Pity".;)))





















Kategoria w grupie


Dane wyjazdu:
22.38 km 4.30 km teren
01:02 h 21.66 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 223 kcal
Rower:9-NYSKEY

Laweta

Sobota, 7 lipca 2018 · dodano: 07.07.2018 | Komentarze 2

Dzięki uprzejmości WolfPL, który przygarnął na noc lawetę, mogłem przy okazji potrenować pakowanie rowerów przed jutrzejszą eskapadą a potem szybki przelot szutrami do  Warty do brata. Powrót rowerowa.:)


.....widoki widziane nie raz, nie dwa a dalej urzekają, chociaż panorama nie oddaje rzeczywistości - gór nie widać.;)))



Dane wyjazdu:
46.01 km 0.00 km teren
01:41 h 27.33 km/h:
Maks. pr.:51.80 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 460 kcal
Rower:7-NIMANT

Późnym rankiem

Sobota, 7 lipca 2018 · dodano: 07.07.2018 | Komentarze 2

Szybki przelot do Bolca stałą i powrót główną. Pierwszy raz od otwarcia rowerowej drogi, pojechałem główną, mały ruch i szybka jazda skusiła mnie do przypomnienia sobie jak to kiedyś się jeździło.;)))


Dane wyjazdu:
10.87 km 0.00 km teren
00:40 h 16.30 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 108 kcal
Rower:9-NYSKEY

Ogród

Czwartek, 5 lipca 2018 · dodano: 05.07.2018 | Komentarze 2

Urodzinowy wypad na ogród teściowej.....



....kawa wypita, porzeczki zjedzone...


...nie nie, tych fruwających nie jedliśmy;)))...


....lecz gościna krótko trwała, na horyzoncie, burzowe chmury, po takim upale na pewno coś walnie.;)))



Dane wyjazdu:
22.47 km 0.00 km teren
01:13 h 18.47 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 224 kcal
Rower:9-NYSKEY

Panoramicznie

Środa, 4 lipca 2018 · dodano: 04.07.2018 | Komentarze 2

Po kolacji, krótki wypad na okoliczne widoki.
Między Lubkowem a Wartą....


...w Lubkowie....


....między Tomaszowem a Wartą.;)))



Dane wyjazdu:
33.86 km 7.60 km teren
02:08 h 15.87 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 338 kcal
Rower:9-NYSKEY

Panoramicznie

Wtorek, 3 lipca 2018 · dodano: 03.07.2018 | Komentarze 3

Do Bolca na lody w rynku i z powrotem tą sama trasą,czyli rowerową.;)))



A po drodze panoramiczne widoki - ten, kierunek Grodziec przed Iwinami.



Ten - widok na pola między Kruszynem a Tomaszowem.



Dane wyjazdu:
41.45 km 11.10 km teren
02:25 h 17.15 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 441 kcal
Rower:9-NYSKEY

Panoramicznie

Poniedziałek, 2 lipca 2018 · dodano: 02.07.2018 | Komentarze 6

Po starych ścieżkach na Wał Okmiański a pogoda nam dopisywała panoramicznie.:)))


Jedna dobra fota, ale zawsze coś.;)))



Dane wyjazdu:
78.72 km 4.70 km teren
04:40 h 16.87 km/h:
Maks. pr.:48.10 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 787 kcal
Rower:9-NYSKEY

Lubomierz

Niedziela, 1 lipca 2018 · dodano: 01.07.2018 | Komentarze 4

Sentymentalna wycieczka do miasta "Kargula i Pawlaka"....


...zajeżdżamy do "Czerwonego Raka" dużo namiotów, lato, woda czyli wakacje w pełni....


....chwila nad wodą nam wystarcza i trasą rowerową do Pławnej, obowiązkowa fota z jeleniem....


...i z koniem, tak po sąsiedzku mieszkającym;)))....


...jeden osobiście się przywitał;)))...


...przechodzimy przez główną i kierunek Lubomierz a po drodze, gdy pniemy się mozolnie pod 5-cio kilometrowy podjazd, niespodzianka tak wielka nas dopada, że wrażenia ze spotkania, zawozimy do samego centrum tego mikroskopijnego miasteczka - Ktoś dawno, dawno temu widziany, w drodze na singieltracki w Świeradowie, zajeżdża nas autem od tyłu i  po sygnale nam. Radość była ogromna i obopólna,  powitania, uściski, ulotna chwila rozmowy i każdy w swoją stronę a właściwie w jedną, my bliżej, Ona dalej....Monia! miło było Cię spotkać.;))))....


...w centrum spotykamy autobus wycieczkowiczów, chwila rozmowy, kilka fot na pamiątkę - bo poziomka wydaje się być z kosmosu - i nie doczekawszy się otwarcia pizzerii wracamy tą samą trasą....


....z małą korektą w Lwówku, miast przez Rakowice, wybieram trasę przez działki i jedziemy do ulicy Malowniczej...


....skrót szutrowy do Brunowa ma 2 kilometry a z najwyższego punktu widok na Bóbr się rozciąga, zjazd jest karkołomny i kończy się pod samym pałacem. Nie polecam wjeżdżać pod niego, kamień goni kamień i naprawdę stromo. Dudysia zła, że wybrałem tą trasę ale nadarzyła się okazja, by sprawdzić skrót na wyprawę do Jeleniej we wrześniu a przy okazji skróciłem powrót do domu o prawie dychę.;)))

Zaczynam się zastanawiać nad trasą do Jeleniej na Paradę i po głowie chodzi mi znowu uderzyć przez Kaczorów, to równie ciekawa trasa jak ta przez tamę w Pilchowicach.;)))

Trasa; R, Żeliszów, Suszki, Włodzice, Rakowice, Lwówek , Pławna, Milęcice, Lubomierz i powrót Milęcice, Pławna, Lwówek Brunów, Chmielno, Ustronie, Żeliszów, R.


Kategoria wycieczka, z żoną


Dane wyjazdu:
41.40 km 8.70 km teren
02:34 h 16.13 km/h:
Maks. pr.:39.80 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 393 kcal
Rower:9-NYSKEY

Po pracy

Piątek, 29 czerwca 2018 · dodano: 29.06.2018 | Komentarze 4

Udało się trochę pojeździć.:)