Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

nocna jazda

Dystans całkowity:4478.63 km (w terenie 52.15 km; 1.16%)
Czas w ruchu:195:20
Średnia prędkość:22.88 km/h
Maksymalna prędkość:439.00 km/h
Suma podjazdów:4948 m
Suma kalorii:53589 kcal
Liczba aktywności:146
Średnio na aktywność:30.68 km i 1h 20m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
22.63 km 0.00 km teren
00:57 h 23.82 km/h:
Maks. pr.:45.80 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 300 kcal
Rower:7-NIMANT

Lumeny

Wtorek, 9 października 2018 · dodano: 09.10.2018 | Komentarze 2

Do Daniela, przetestować lampki. Diody cree robią robotę. Pogadaliśmy, poświeciliśmy i do domu.;)))


Z wieczora w noc wjechałem a horyzont powalił, zasnuty całunem świetlnego piękna, tchnął życie w tysiące słońc.................



Dane wyjazdu:
31.33 km 3.10 km teren
01:40 h 18.80 km/h:
Maks. pr.:40.20 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 312 kcal
Rower:9-NYSKEY

Most do "małpiego gaju"

Niedziela, 30 września 2018 · dodano: 30.09.2018 | Komentarze 2

Za dnia, z Dudysią na nowy most w Łaziskach, nad obwodnicą....


....w nocy, widoki tylko gwiezdne ale w dzień...


...wynurzyła nam się malownicza trasa....


...z mostu, Karkonosze wymiatają...


...gdzie nie spojrzeć tam oko cieszyć można...


...i na całej trasie rowerowej góry, góry, góry, tu, przesadziłem z zoomem ale inaczej wrażenia opisać nie umiem;)))....


....przed Wartą, zaskakują nas dwie paralotnie, nawet nam jedna pomachała...


...zrobiły pokazową parę kółek i odleciały ku ostatnim promieniom dnia.;))))

Późno wyjechaliśmy, bo błogie lenistwo nas rozłożyło i koniec końców, spędziliśmy na oglądaniu mistrzostw świata w kolarstwie szosowym - wyścig był pasjonujący.;)))
Test lampki wypadł pomyślnie i zostanie nabyta, jest moc.;)))



Dane wyjazdu:
29.13 km 0.00 km teren
01:18 h 22.41 km/h:
Maks. pr.:41.80 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 322 kcal
Rower:9-NYSKEY

Prox Aero F III

Sobota, 29 września 2018 · dodano: 29.09.2018 | Komentarze 5

Noc ciemna, choć oko wykol - takiej aury dziś mi trzeba, bo test robić będę.....


....ale zaczynam od delikatnych fajerwerków, do nocy muszę dojechać....


...wreszcie włączam co mogę włączyć i cieszę oko mocnym strumieniem światła.
Nową lampke, jak w tytule, z diodą cree XP-G2, 2000 mAh, 400lumen (ponoć nie oślepia kierowców - acha!) musiałem mieć opuszczoną na długość widzenia do 15m, choć dobry widok dawała do 50m i nieźle do 100m.
Jak na duże już zużycie mocy, wzięta ze sklepu i nie doładowana, dawała światło jak te lidlowskie....


...tu świeci do 15m ale już migał boczny alert o zużyciu mocy....



...tu natomiast mocno na długość około 25m a dalej łapał się każdy odblask. Sprawdziłem lidlowską i okazało się, że nowa już mocno osłabła i nie dało rady na niej jechać. Muszę doładować i jutro jeszcze raz przetestować ale jestem zadowolony, moc jest.;)))

Trasa; na kozie rondo i pod most na nowej obwodnicy, za mostem droga rowerowa ze dwieście metrów w asfalcie i wjazd na most również w asfalcie, do ronda przy PZZ-tach coraz bliżej.:)))



...a wczoraj na takie, cudne niebo wpadłem, sprawdzałem sprawność INNEGO, ale to było podwórkowe kółeczko i tylko ta fota.;)))

Kategoria nocna jazda, test


Dane wyjazdu:
23.25 km 0.00 km teren
00:56 h 24.91 km/h:
Maks. pr.:46.60 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 250 kcal
Rower:7-NIMANT

Wieczorem

Sobota, 8 września 2018 · dodano: 08.09.2018 | Komentarze 0

Wyszedłem już w noc ciemną a to jeszcze lampkę nowa po drodze montowałem a to dwa zdania tu, trzy tam zamieniłem i tak, ograniczony czas, zjadł mi się sam nie wiedząc kiedy. Trasa do Warty przez Tomaszów i Złoty Młyn.;)))


Dane wyjazdu:
29.93 km 0.00 km teren
01:08 h 26.41 km/h:
Maks. pr.:44.20 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 300 kcal
Rower:7-NIMANT

Rondo

Czwartek, 6 września 2018 · dodano: 06.09.2018 | Komentarze 3

Krótki wypad na rondo Jeleniogórskie - droga rowerowa super, jeszcze nie skończona ale pozostałe elementy tej części obwodnicy, już do oddania. Noc ciepła i cicha.:)
Kategoria nocna jazda


Dane wyjazdu:
20.51 km 0.00 km teren
01:14 h 16.63 km/h:
Maks. pr.:33.40 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 196 kcal
Rower:9-NYSKEY

Po burzy

Sobota, 4 sierpnia 2018 · dodano: 05.08.2018 | Komentarze 0

Burza była gwałtowna, ciemne chmury przykryły całe niebo a błyskawice, rozświetlały potoki, tworzące się w strugach ulewnego deszczu lecz dwie godziny wystarczyły, by aura burzowa się wypłakała i wyszło słońce, na chwilę, by zaraz schować się za linią horyzontu. Wyskoczyliśmy w wieczorną, czarowną i chłodną aurę dotlenić się i ochłodzić po tych strasznych upałach.....


....czy jest coś przyjemniejszego, niż wiatr we włosach, niż ciepła letnia aura, niż niebo wieczorne utkane gwiazdami, niż cisza rowerowej drogi i zaduma nad.......



Dane wyjazdu:
39.85 km 0.00 km teren
01:34 h 25.44 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:7-NIMANT

Nocą letnią

Sobota, 12 maja 2018 · dodano: 13.05.2018 | Komentarze 2

Szybka kolacja, przebranie i w drogę na spotkanie z Bracią poziomą. Pędzę jak szalony, światła migają i w kołach i na ramie i z tyłu i przodem pędzą i nad głową, tudzież pojedyncze migają a prowadzi mnie jej wysokość, lśniąca piękność zachodu.;)))

Spotykam kolegów wychodzących z kuchni hotelu, przywitanie, wymiana wrażeń, chwila rozmowy i czas się żegnać, oni na spoczynek przed jutrzejszą daleką trasą po autostradach a ja na rowerową obwodnicę i w noc ciemną, która już chłodem zaczęła trącić.;)))

Rowerowa sobota była szalona, do domu wpadam mocno zmęczony, na wpis nie mam już sił, ciepły prysznic rozkleja mnie sennie, przykładam głowę do poduszki i odlot a na ustach lekki uśmiech - piękny dzień.;)))
Kategoria nocna jazda, R-A-D-Z


Dane wyjazdu:
32.85 km 0.90 km teren
01:34 h 20.97 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

W noc ciemną

Piątek, 9 lutego 2018 · dodano: 09.02.2018 | Komentarze 0

Stałą trasa do Bolca. Wieczór już się zaczął, noc ciemna drogi opanowała i zimnica, taka minusowa.;)))

Dane wyjazdu:
33.30 km 0.00 km teren
01:42 h 19.59 km/h:
Maks. pr.:45.80 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:10-NYSKEA

Magiczna filiżanka

Niedziela, 24 grudnia 2017 · dodano: 24.12.2017 | Komentarze 2

O 5.00 już nie spałem, ćwiczenia, śniadanie i co, za oknem "huragan" ale termometr pokazuje 9'. Nie ma siły na siedzenie w domu kiedy spać się nie chce.
Dopadam rowerek i w trasę - pizga nie miłosiernie, jadę 14km/h, wiatr daje centralnie w twarz.
W Iwinach dopada mnie nocna bestia, nie ma ucieczki, spowalniany wiatrem i pod górkę nie mam szans, bronię się ręką, świadomy, że mogę ją stracić, robię uniki w stylu slalom rozpaczy i nadchodzi ratunek - samochodowy - ktoś do pracy pewnie, bestia odpuszcza, wilczurowaty kundel spuszczony z łańcucha na noc opanował główną szosę z Bolca do Złotoryji i prześladował rowerzystów.
Dzisiaj byłem chyba jedyny taki szalony, ale nic to, po walce z bestią wjeżdżam na rowerową i walka z wiatrem przybiera na sile, momentami spowalnia mnie do 10km/h mimo, że prosta jak stół ale w głowie motywacja, powrót będzie super lajt a fota filiżanki będzie moja.....
....i jest, rynek w Bolcu i przewrócona filiżanka z ławeczką w środku dla amatorów filiżankowych aromatów.;)))
Cykam fotę i wracam, zaczyna powoli świtać, jadę z wiatrem i to jest rozkosz, jedzie się jakby miało skrzydła.
Wracam na kawkę a tu pierwszy gość, Ojciec w odwiedzinach, opróżniamy filiżanki aromatycznych napojów i czas się wziąć za ubieranie choinki, toż to dziś wigilia - naprawdę!!!.;)))))



Dane wyjazdu:
21.90 km 0.00 km teren
01:09 h 19.04 km/h:
Maks. pr.:39.50 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:10-NYSKEA

Księżyc

Niedziela, 3 grudnia 2017 · dodano: 03.12.2017 | Komentarze 0


Złapać czerwonego olbrzyma się nie udało, wjechałem na górkę przy kamionce od naszej strony, a tam czysto,
Ruszyłem zatem do Iwin i przy wyjeździe z R. dostrzegłem go, był już dość wysoko i tracił swój czerwony blask, niestety byłem w niedogodnej pozycji i ze wszystkich fot wyszła mi ta, na rowerowej do Warty.;)))