Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 80626.95 kilometrów w tym 5488.42 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.43 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Regionalnie

Dystans całkowity:11875.20 km (w terenie 550.16 km; 4.63%)
Czas w ruchu:548:59
Średnia prędkość:21.63 km/h
Maksymalna prędkość:64.70 km/h
Suma podjazdów:14771 m
Suma kalorii:150656 kcal
Liczba aktywności:274
Średnio na aktywność:43.34 km i 2h 00m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
46.47 km 0.90 km teren
02:49 h 16.50 km/h:
Maks. pr.:33.50 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:10-NYSKEA

Kolory wschodu

Sobota, 30 grudnia 2017 · dodano: 30.12.2017 | Komentarze 2

Kto wcześnie wstaje temu...



...słońce świeci....


....pijemy kawkę i ruszamy w nasz region, przed nami pejzaże, w górach potęga chmur...


...wrzucam zoom i wyłapuję urywającą się chmurkę...


....jeszcze chwila ze słońcem, bo z zachodu ciągną chmury deszczowe, wieczorem będzie deszcz...

....jedziemy do Warty i na Tomaszów, Kraśnik Górny, Dolny i do Łąki, przed Bolcem w lewo na Chościeszowice, obwodnica w Bolcu i tam spotykamy TomSawyer-a, razem jedziemy do R. My do domu a Tomek na okrążenie Grodźca.
Pogoda dopisała a chłód obwiał mi gardło ale we znaki bardziej dała mi się wczorajsza wyprawa, do jutra muszę się wykurować.


Dane wyjazdu:
34.32 km 0.00 km teren
02:01 h 17.02 km/h:
Maks. pr.:39.50 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:10-NYSKEA

Zwiadowcy

Wtorek, 26 grudnia 2017 · dodano: 26.12.2017 | Komentarze 2

Ranek przywitał mnie fajerwerkami....


a to zapowiadało piękną aurę, więc nie śpieszyłem się z wyjściem, poczekałem na Dudysię i po porannej kawce, razem ruszyliśmy na słoneczny szlak....


....trasa na Lubków  - skąd ten widok -  i Wilczy Las w pełnym słońcu przy mocno oszronionych łąkach...


...na polach Szczytnicy, wyłapałem zwiadowców Pani Wiosny, cyknąłem fotę a na odjezdnym, te dumne acz płochliwe ptaki pożegnały nas swym donośnym krzykiem...


...powrót przez Wartę, widoki z trasy rowerowej piękne....


...jedziesz i podziwiasz  w ciszy, w spokoju, w zadumie....


...słońce grzało a trasy tej, ciągle mi mało.;)))






Dane wyjazdu:
100.81 km 0.00 km teren
04:19 h 23.35 km/h:
Maks. pr.:50.70 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:7-NIMANT

Gdzie koła poniosą

Poniedziałek, 25 grudnia 2017 · dodano: 25.12.2017 | Komentarze 0

Gdzie wiatr pchnie, gdzie koła poniosą, grunt, to wyjść z domu.
Wyszedłem późno - bo późno położyłem się spać - i obrałem kierunek taki, by wiatr pchał, by nie walczyć, by delektować się jazdą i tak zaniosło mnie na lotnisko Krzywa, dalej była Gromadka, potem wiatr pchnął mnie do Modłej i skręciłem w prawo na Krzywą ale na granicy gmin, skończył się dywanowy stół - nie, nie pomyślałem, dziś tylko gładzie, dziś tylko stolnica, zawróciłem i pognałem na Nową Kuźnię i wyjechałem na główną przelotową do Chocianowa ale tam nie miałem ochoty więc powrót do Gromadki przez Wioskę Wiatrów i.....

....Wioskę "Końskich Łbów"....

....Krzyżowa, Kraśnik, Dąbrowa i Krępnica oraz jej woda znad której, rozświetlony słońcem widok gór tak mile ogrzał moje zziębnięte członki.;)))
Bolesławice, Bolec przez centrum, chwila pitu, pitu z kumplem pod kinem i przez Kruszyn do Łazisk, chwila kręcenia po obwodnicy, by brakujące dwa kilometry do setki wykręcić a przy okazji kolejne pitu,pitu z kumplem tym razem na rowerze.
Powrót z wiatrem, powrót trasą rowerową, powrót w chłodzie, nogi nie czułem, niby osiem stopni a noga mi zmarzła.
Święta w toku czas na obżarstwo na wyjeździe.;)))

Trasa.R,Iwiny, Lubków, Wilczy Las, Szczytnica, lotnisko, Gromadka, Modła, Nowa Kuźnia, Pasternik, Wierzbowa, Gromadka, Krzyżowa, Kraśnik, Nowa Wieś Kraśnicka, Dąbrowa, Krępnica, Bolesławice, Bolesławiec, Kruszyn, Łaziska, kozie rondo, Łaziska, Warta, Iwiny, R.


Dane wyjazdu:
38.35 km 7.00 km teren
02:12 h 17.43 km/h:
Maks. pr.:33.10 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Zima

Niedziela, 10 grudnia 2017 · dodano: 10.12.2017 | Komentarze 3

Czas na przedobiedni niedzielny wypad, zima za oknem zachęcająca - słońcem, wiatrem, chłodem i ślizgawicą.
Jadę ku przygodzie, na R.A.D.Z. pierwsza fota....


....za daleko postawiłem rower od barierki i dobiegając, zdążyłem się wyłożyć na tym lodowisku....


...po asfaltowej przyjemności, czas na szuter do Bolca, trasa prawie 5-cio kilometrowa.....


...były szerokie odcinki i takie na koło z MTB....


....urok to ma swój magiczny....


....w Bolcu podjechałem pod kino forum, taki spontan i nadziałem się na zawodowców z MTB, pojechałem z nimi na zabobrze, Oni grzali na bory a mnie zawróciło a jeleniogórską, gdzie pół ronda już funkcjonuje....


...i pocisnąłem stamtąd ppoż nr25 do obwodnicy nowo budowanej do prawie skończonego koziego ronda....


...zachwycając się  czystą, ośnieżoną naturą.;)))

Powrót stałą trasą do Warty i na rowerową do Iwin i do R. pod silny, lodowaty wiatr. Słońce, błękit i biel zimna, było zaje....;)))

Kategoria R-A-D-Z, Regionalnie


Dane wyjazdu:
25.24 km 0.00 km teren
01:27 h 17.41 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 249 kcal
Rower:9-NYSKEY

Płatki śniegu

Sobota, 2 grudnia 2017 · dodano: 02.12.2017 | Komentarze 2

Pierwszy rowerowy wypad w grudniu i pierwszy śnieg......


....komfortowo ubrani, śmigamy do Wart R.A.D.Z. sprytnie omijając barierki....


....z Warty do Wartówki a na szutrach błoto, nawet  przez myśl  nam nie przyszło, by się tam pchać...


...tam gdzie trawy brakło, biały puch królował a płatki śniegu nie śpiesznie opadały, delikatnie  z leżącymi
się łącząc .;)))
Kategoria Regionalnie, z żoną


Dane wyjazdu:
38.23 km 10.20 km teren
02:38 h 14.52 km/h:
Maks. pr.:38.60 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Piaski Jadwisina

Niedziela, 15 października 2017 · dodano: 15.10.2017 | Komentarze 3

Gdzie by tu jesień upolować? Plan do Gryfowa upadł, Ławszowa i wodna elektrownia również, perspektywa pakowania rowerów na samochód nie uśmiechała mi się- zmęczenie tygodniem.
 Ruszamy na dwóch kołach z domu i planujemy w drodze, padło na czerwony dom Lubkowa i za Wał Okmiański czyli przez las...


....promienie zachwytu...


...a las urzeka....


....i widoki zielonych pól...


...i po horyzont a tam wiatraki....


...betonowy odjazd z pod Wału i żadnego kręcenia, samo jechało...


....i jechało pod same ruiny wiatraka...


....a dalej piaski Jadwisina...


....i  wyrobiska głębokie, piaskowe doły, nad którymi Grodziec króluje...


.....a w jesiennej scenerii wioski uśpione niedzielnym popołudniem i z dali...


....i z bliży....



.....w drodze powrotnej, pola Lubkowa pachnącym, żółcącym się rzepakiem obsiane, wrażenie sprawiały takiego słonecznego, majowego dnia.


Trasa; R. Iwiny, Lubków, Wał Okmiański, Muszczyna,  piaski Jadwisina,  Grzędna, Okmiany, Wilczy Las, Lubkówek, Lubków, Iwiny, R.






Kategoria Regionalnie, z żoną


Dane wyjazdu:
53.65 km 8.58 km teren
03:53 h 13.82 km/h:
Maks. pr.:43.60 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Być.....

Sobota, 30 września 2017 · dodano: 30.09.2017 | Komentarze 7

Jak ostatnio, sobota rano a nam się wstać nie bardzo chce. Poranne mgły przepadają, zbieramy się z mozołem a za oknem błękit w błękicie i słońce w rozkwicie, zero wiatru i rześko ale komfortowo.
Obieramy kierunek Żerkowice.....


....przelatujemy nowy dywanik koło starej biblioteki i wpadamy na kilometrowy szuter, jedzie się wyśmienicie....


...wjeżdżamy znowu na dywany nowe i do bukowego lasu, chwilę stoimy, by zasłona skrywająca piękno lasu opadła i zabieramy się za podziwianie a rumaki nasze, w pełnym blasku, w pełnej krasie....


...wśród buków starych, w starym lesie.
Przytulam jednego z nich, ładuję moc w akumulatory i ruszamy, nasyceni pozytywną wibracją...


...nową, dziewiczą trasą z Ustronia do Gaszowa zjeżdżamy na drogę widoków i do Żerkowic, nad wodę a tam-
'być albo nie być" takie zadaję pytanie....


...opuszczamy spokojne wody rozlewiska na bobrze i dalej, drogą błotnistą a z pozioma dostrzegam czerwońca, piękny grzyb, niech se rośnie.
Wyjeżdżamy na szosę ubłoceni - Dudysia roztrzęsiona do bólu stanem swego rumaka - obieramy kurs na Suszki , Jaroszowice i przez Wartówkę, Łaziska do Bolca.
Myjnia i z bólem biorę do ręki myjkę, czyszczenie idzie sprawnie, wybłyszczony Biały Łabędź kieruje nas na pierogi na Jana Pawła - szamamy i wracamy do domu....


...w Warcie, muszę o kukać postępy prac na drodze rowerowej, widok ten cieszy.;))))

Trasa; R, Ustronie, Gaszów, Żerkowice, Włodzice, Suszki, Stare Jaroszowice, Wartówka, Łaziska, Kruszyn, Bolec, Kruszyn, Łaziska, Warta, Iwiny, R.




Kategoria Regionalnie, z żoną


Dane wyjazdu:
27.34 km 12.20 km teren
01:24 h 19.53 km/h:
Maks. pr.:48.50 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 293 kcal
Rower:9-NYSKEY

Gorczycowe morza

Sobota, 16 września 2017 · dodano: 16.09.2017 | Komentarze 2

Późno się wstało to i późno wyjechało a miało padać gdy podnosiłem rolety doznałem szoku - błękit i słońce i zanim się zebrałem naszły chmury....


...mimo tego ruszyłem tam gdzie koła poniosą - kamionka  nad R.....


...widok z Lubkowa a góry ładnie wyeksponowane wdzięczyły mi się na całej trasie....


....jak zawsze zafascynowany tym widokiem poszukałem nowego miejsca widokowego i takowe znalazłem na polu Kozłowskiego, przy jego farmie, na drodze do Lubkówka, skręciłem w prawo na szuter i tam, w morzu gorczycowego szaleństwa, napawałem się tym widokiem - droga dalej na lewo ślepa, więc na prawo i w między polną, trawiastą drogą po miedzy gorczycą a gryką....


...trafiłem na staw, dwa stawy, ten na zdjęciu akurat mało wody posiadał ale wizualnie ciekawszy od tego...



....ogrodzonego stalowym płotem....



....droga dojazdowa na szosę zarośnięta więc dalej, między polną do Lubkówka....


....i wjazd na mega szutrowy zjazd, tylko, że w tym przypadku musiałem się tam wtoczyć...

....i siedem kilosów przez las, żywicą pachnący, cichy i grzybiarzami zagrzybiony;)))

Powrót szosą  z Ganczar przez Iwiny do R.

Kategoria Regionalnie


Dane wyjazdu:
34.29 km 0.00 km teren
01:23 h 24.79 km/h:
Maks. pr.:53.70 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:7-NIMANT

Polowanie

Niedziela, 10 września 2017 · dodano: 10.09.2017 | Komentarze 3

Najpierw zdobyć "poranną rosę" z "japońską świątynią"i "królową jaśminu" czyli zielone herbaciane szaleństwo, więc do południa - z rodzinką - eksplorowałem  "L" udało się powrót A4-ką był szybki, byle zdążyć na rower na kolejne polowanie a szykowało się widowisko....


...wycyrklowałem trasę i dalej, celować wzgórza widokowe, niestety cyrkiel za szybko kreślił i pierwsze, jako takie foty, poszły już u mnie na górce przed blokiem...


...zajechałem jeszcze za blok i tyle z fajerwerków. Liczyłem na większe....

Trasa; przez Wilczy las.

Kategoria Regionalnie


Dane wyjazdu:
35.53 km 1.00 km teren
02:02 h 17.47 km/h:
Maks. pr.:43.30 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Wschody i zachody

Wtorek, 5 września 2017 · dodano: 05.09.2017 | Komentarze 2

Wrzesień - miesiąc wschodów i zachodów, czas zapolować. Po pracowy relaks rowerowy....


...w Tomaszowie dopadły nas promienie zachodzącego słońca....


...mieliśmy dużo czasu, by znaleźć się w Lubkowie na widokowym punkcie....


...i jeszcze wjechać na widok w Iwinach.
Krótkie są to chwile, dobrze je zatrzymać i jeszcze raz obejrzeć.;)))
Kategoria Regionalnie, z żoną