Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 84032.68 kilometrów w tym 5643.27 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.50 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
44.09 km 0.00 km teren
02:34 h 17.18 km/h:
Maks. pr.:51.20 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Bez Ciebie to nie to samo

Poniedziałek, 17 kwietnia 2017 · dodano: 17.04.2017 | Komentarze 0

W teleexpressowym czasie  wyjrzało słońce i zachciało nam się rowerów więc w trasę na Żeliszów....


...robi się coraz piękniej....


...w pełnym słońcu przed siebie ale na horyzoncie kolejna chmura...


...podziwiamy kwitnące drzewa,,,,


...i z chmur pejzaże....


...piękne i groźne i w tę nadciągająca granatową grozę się kierujemy...


...nie mając wyboru mokniemy....


...na mostku nad Bobrem w Bolcu już za ciemno i foty nie ma ale na moście na obwodnicy złapałem małą panoramę Bolesławca.
Foty Śnieżki błyszczącej też nie ma, z przejęcia takim widokiem  uchwyciłem ją n a zbyt dużym zoomie i zaliczyłem niewyraźność.;)))

Trasa;R. Żeliszów, Stare i Nowe Jaroszowice, Kraszowice, Bolesławiec na Gdańskiej, obwodnica, Kruszyn, Łaziska, poligon, Łaziska, Warta, Iwiny, R.





Dane wyjazdu:
32.85 km 0.00 km teren
01:15 h 26.28 km/h:
Maks. pr.:44.20 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:7-NIMANT

Czasem słońce czasem deszcz

Poniedziałek, 17 kwietnia 2017 · dodano: 17.04.2017 | Komentarze 0

Kropiło, mimo tego niewygodnego aspektu pogodowego, wyszedłem na stałą trasę.
 W Iwinach, zaskoczyło mnie słońce i tak do Łazisk gdzie popadało, zrazu mżawka na kask zleciała lecz, chwilę potem polało, jakieś trzysta metrów i znowu słońce i tak do Bolca a tam kropiło, tylko kropiło. Pod ciemnymi chmurami do Kruszyna i chwilę ze słońcem i tak do R. W R. miałem piękny fotograficzny widok, lecz to był wypad bez zatrzymywania się, więc fota nie zrobiona, w głowie tylko zarejestrowana została.
Siadłem do wpisu a za oknem deszcz, mocny deszcz i tak na zmianę, "czasem słońce czasem deszcz" jak w życiu.;)))

Kategoria Czasówka


Dane wyjazdu:
39.45 km 0.00 km teren
01:30 h 26.30 km/h:
Maks. pr.:44.44 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:7-NIMANT

Objechać chmurę deszczową

Niedziela, 16 kwietnia 2017 · dodano: 16.04.2017 | Komentarze 0

Po tradycyjnym zadość uczynieniu świątecznym i całym dniu goszczenia, w deszczowej ulewie, wpadliśmy do domu, późne popołudnie a za oknem pokazała się  słoneczna szczelina, nie czekałem, aż pokaże się  słońce wyskoczyłem na szybka jazdę przed koleją pompą....


....nie wziąłem aparatu ale telefon był, odchodząca chmura kierowała się na Sędzimirów a z jej końcówki nad Wartą (jak wyżej) jeszcze mocno lało, musiałem ją objechać więc kierunek Lubków....


....z Lubkowa na Wilczy las chmurne pejzaże....


...przed Szczytnicą, słońce wychodziło zza końcówki chmury, którą objeżdżałem i tu zaczyna się wyścig z kolejną, która zamajaczyła na horyzoncie....


...jeszcze w Szczytnicy odbijające się w asfalcie promienie  przebijały powłokę UV i kłuły źrenice niemiłosiernie ale w Tomaszowie, kilka chwil po tej na zdjęciu słońce zniknęło za gęstą powłoka kolejnych chmur...


...jeszcze fota w Kruszynie i żarty się skończyły. Chmury gęstniały i gnały na wschód.

Gnałem i ja, fot już nie robiąc ryzykowałem odbijając na poligon, błękitu już nad głową nie było, w polach przemykały dziwne cienie - pozostałość po oślepiających odbiciach w mokrym asfalcie - ciemność opadła na trasę, w Łaziskach dopadł mnie żółty obraz - znak pełnego pęcherza - kolejne cenne minuty na przerwę w jeździe.
Na wyjeździe z Warty gdy w oko rzucił się widok Okola - powulkanicznych gór otulonych mlecznobiałą kołdrą chmur - jakiś "srak optakał" mi kaloryfer, do R. wjechałem na bezwietrznej ciszy i jedna kropla spadła na twarz, czy z chmur ona była czy z koła się wyrwała omijając błotnik?  znaczenia już nie miała wypad zakończony, szybki, przyjemny i udanie suchy.;))))

Trasa stała, ta druga przez kol. Kraśnik.




Kategoria Czasówka


Dane wyjazdu:
1.50 km 1.50 km teren
00:20 h 4.50 km/h:
Maks. pr.:15.00 km/h
Temperatura:29.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:10-NYSKEA

NYSKEA

Niedziela, 9 kwietnia 2017 · dodano: 09.04.2017 | Komentarze 3

Dziewiąty poziom oficjalnie zarejestrowany - poziomka NYSKEA.
Krótka, po złożeniu przyjemnie się pakuje do auta.
Jak na razie, Dudysia nie może się przekonać do przyjemności w poziomie ale czas taki przyjdzie, jestem cierpliwy.;)))


Foto profilowe...


...druga strona. Poziomka gotowa do testowania na trasie tylko testera muszę znaleźć. ;)))


Kategoria test


Dane wyjazdu:
25.90 km 8.00 km teren
01:34 h 16.53 km/h:
Maks. pr.:52.20 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Poczekaj na SMS

Niedziela, 9 kwietnia 2017 · dodano: 09.04.2017 | Komentarze 0

Poobiedni wypad na kawkę do Teściowej....


....a na ogrodzie bestyje wielkie hasają.....


...i kwiat rzucił się dywanem po łące zielonej....


....i dalej na Wał Okmiański - stare szlaki przyzywają...


....kuszą swoją magią - droga na Radziechów....


...to najładniejsza droga Wału, zjazd tędy musi być zaliczony - czysta przyjemność....

....Dudysia wymęczona wycieczką do Pragi wczoraj, odpuściła dalsze wojaże po gminie i zawróciliśmy "popaczeć" na góry z punktu widokowego w Lubkowie.

Trasa; R. Iwiny, Ganczary, Wał Okmiański, Lubkówek, Lubków, Iwiny, R.



Dane wyjazdu:
60.56 km 0.00 km teren
02:26 h 24.89 km/h:
Maks. pr.:44.60 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:7-NIMANT

Pokochasz....

Sobota, 8 kwietnia 2017 · dodano: 08.04.2017 | Komentarze 2

Puściłem się na Nimancie w kierunku Gromadki i pozwoliłam się nieść bez przymusu, swawolnie, tak prosto przed siebie. Wrażenia jak zawsze i nie pasujące do tytułu albo tytuł nie pasujący do wrażeń, bo ja tego nie mogę pokochać, ja to KOCHAM.
Czy idę, bo ciało boli, czy idę, bo dusza miota się w stresie to idę i niema niczego co tę sprawę wymusza, chcę, bo pragnę a czy mogę przestać pragnąć? - tak mogę, na chwilę, która przeniesie mnie na pustynię, czyniąc wędrowcem spragnionym wody a czy wodę można przestać pragnąć, będąc na pustyni? Oto jest pytanie........

Tras; R, Iwiny, Lubków, Wilczy Las, Szczytnica, lotnisko, Gromadka, Krzyżowa, Kraśnik, Bolec, Kruszyn, Łaziska, poligon, Łaziska, Warta, Iwiny, R.



Dane wyjazdu:
15.99 km 0.00 km teren
00:53 h 18.11 km/h:
Maks. pr.:45.30 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Sprawa

Wtorek, 4 kwietnia 2017 · dodano: 04.04.2017 | Komentarze 1

Z cyklu tam i z powrotem czyli do brata w sprawie i już. ;)
Kategoria z żoną


Dane wyjazdu:
43.99 km 2.40 km teren
02:30 h 17.59 km/h:
Maks. pr.:46.70 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Niziny Kraśników

Niedziela, 2 kwietnia 2017 · dodano: 02.04.2017 | Komentarze 0

Obiad, drzemka i popołudniowa przejażdżka po regionie - trasa na Kraśnik....


...szuter z Kolonii K. na szosę z Kruszyna do Górnego Kraśnika....


...stały obrazek dzisiejszego popołudnia, bikerów ogrom, fala za falą, radosny widok;)))...


...trasa do Kraśnika Górnego jest malownicza a gdy kwitnie - jest przepiękna...


...starodrzewie i mało uczęszczana droga przez samochody...


...drzewa tu wymiatają, fotę mi ucięło a to jedyne które wyszło na ostro.;)))

Trasa; R, Iwiny, Lubków, Tomaszów, Kraśnik Kol. Kraśnik Górny, Kraśnik Dolny, Bolesławiec, Kruszyn, Łaziska, poligon, Łaziska, Warta, Iwiny, R.

Kategoria z żoną


Dane wyjazdu:
24.95 km 8.15 km teren
01:44 h 14.39 km/h:
Maks. pr.:45.80 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Żurawi śpiew

Niedziela, 2 kwietnia 2017 · dodano: 02.04.2017 | Komentarze 0

Zakusy na dalszą trasę były ogromne ale zanim się zebraliśmy czas uciekł a chcieliśmy wrócić na obiad, kierunek więc obrał się sam.
Ogródek dendrologiczny na "Uroczysku Piekiełko", dawał znać o sobie jeszcze na wysokości Perły Żeliszowa, a to za sprawą żurawi.....


...koncertowały zawzięcie, jakby przyzywały nas wskazując kierunek trasy....


...wjeżdżaliśmy do lasu a one towarzyszyły nam jeszcze przez kilometr śpiewając nad koroną drzew....


...w ogródku dużo wody, czysto, wysprzątane, na drogach i polach  ryjowisko dzików  i cisza, cisza, cisza....


...artystyczne formacje dodawały baśniowego uroku...


...i ten spokój....


...powrót aleją starodrzewia wprost w objęcia R.....


...jeszcze tylko kilometr w lewo nadrobić by złapać w kadr kolory wiosny.

Poranek bajeczny z cyklu tam i z powrotem.;)))


Kategoria z żoną


Dane wyjazdu:
52.48 km 36.20 km teren
04:09 h 12.65 km/h:
Maks. pr.:41.40 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Święte Jezioro

Sobota, 1 kwietnia 2017 · dodano: 01.04.2017 | Komentarze 1

W taką pogodę, pogodę marzeń, nie można było tak sobie wokoło komina, postanowiliśmy zaliczyć Bory Dolnośląskie.
Rowery spakowałem do samochodu powoli, choć humor mi nie dopisywał, to załatwiłem te kwestie bez nerwa i jeszcze zrobiłem kawkę do termosu.
O 10,00-tej ruszyliśmy, najpierw CPN a potem Kliczków i parking pod zamkiem. Humoru nie było nadal ale wyjechaliśmy na trasę w poszukiwaniu drogi ppoż nr1 prowadzącą wprost do Asuanu, trafiliśmy po małej kolizji rowerowej i minięciu drogi o jakieś trzysta metrów ale telefonowa mapa Dudysi rozgrzana do czerwoności prowadziła nas uparcie do celu....



...bobrów nie było, orły spały tylko liczne grono rowerzystów dopisało i widoki....


...patrzyłem na drzewa nad wiatą przy Asuanie i napawałem się ciszą, chwilowa rozmowa z bikerami nie mąciła nastroju, chłonąłem spokój Borów....


...posiłek na wzmocnienie mocy i szlakiem orlich tabliczek do następnego jeziora - Pokolejowego, Górnego, Dolnego i...



...Staw Czapli...


... nad największymi Stawami stanęliśmy na krótko Wolno Nowy i Wolno Stary nie zachwyciły nas i prostą drogą od nich, szybkim tempem, wprost do serca Parowej....


...po okukaniu mapy na tablicy przy ceramice, przez głębokie lasy Borów do celu wyprawy...


...oto one, Święte Jezioro pradawnych Serbołużyczan....


....kiedyś 200ha teraz 37ha i to w większości bagnisk i torfowisk...


...widok na jezioro umożliwia wieża widokowa...


...miejsce tak urządzone, że i kawkę można wypić i wsłuchać się w najpiękniejszą muzykę wszechświata...


...jeden z gospodarzy pożegnał nas na odjezdnym.

Trasa do drogi Parowa - Osiecznica wiodła piaszczystymi drogami, alejami starych dębów, wśród brzóz, sosen, starodrzewia i młodnika, moc kilometrów.
Wyjechaliśmy w miejscu gdzie przy szosie jest parking z wiatami, ławkami i placem zabaw dla dzieci - centrum Borów...


...z Osiecznicy, zjeżdża się do Kliczkowa z góry i na samym dole, przed mostem nad Kwisą jest droga w prawo w dół,
to droga do tamy, dziś dużo wody.
Fotę zrobiłem ze szczytu na który wspiąłem się szybko, prawie wbiegłem chwytając się drzew ale zejście to było wyzwanie...


...objechaliśmy zalew by zobaczyć "Dupę Słonia"ale żeby to zrobić, musieliśmy przenieść rowery przez zwalone ogromne drzewo i wracać nam się nie chciało więc....


...brnęliśmy w coraz węższą ścieżkę która nie sposób było jechać a na koniec....


...rwąca rzeka, głaz na głazie i koniec ścieżki a za zakrętem rzeki kolejna tama, wypchaliśmy rowery pod ostry podjazd....


...i penetrując kolejny szuter znaleźliśmy punkt widokowy na Diablą Tamę...


...dotarcie do samej tamy od strony Osiecznicy, wymagało dłuższego błądzenia więc zawróciliśmy do miejsca naszych pierwszych fot tej wycieczki - rower poziomy tylko ktoś zamienił siodełko z kierownicą.;)))


Trasa; Bory Dolnośląskie - Asuan, Stawy Parowskie, Parowa, Święte Jezioro, Osiecznica, Kliczków, rzeka Kwisa i jej zalewy.