Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 84032.68 kilometrów w tym 5643.27 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.50 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
25.27 km 0.00 km teren
01:17 h 19.69 km/h:
Maks. pr.:42.60 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:176 m
Kalorie: 808 kcal
Rower:9-NYSKEY

Dzieje się

Niedziela, 16 grudnia 2018 · dodano: 16.12.2018 | Komentarze 0

Krótko po regionie. Odcinek drogi rowerowej od R. zakończony (300m w pasach i kawałek z barierkami). Od Warty w kierunku Kruszyna, 400m zasypane i ubite klińcem i 100m piachem.;)))


Dalej jazda nie możliwa, zawróciłem i przez Wartówkę, Jaroszowice, Żeliszów do R.:)

Mapka z CycleDroid nie załadowana, czegoś brakuje i nie mogę wgrać.:(


Udało się, mapa załadowana ale gorzej z wykresem, na razie testuję a czy się nada? Pojeździmy zobaczymy.


Popracowałem i doszedłem do porozumienia ze swoim kompem, znalazłem wykres i jest git.;)))





Kategoria krótki wypad


Dane wyjazdu:
30.97 km 0.00 km teren
01:15 h 24.78 km/h:
Maks. pr.:39.60 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 310 kcal
Rower:7-NIMANT

Świetlne koło horyzontu

Poniedziałek, 3 grudnia 2018 · dodano: 03.12.2018 | Komentarze 3

Dorwałem wreszcie Nimanta, musiałem przetestować nowa kierę i lusterka....


....i wyszło, że jedna z linek a ściślej za krótki pancerz do przeróbki i lusterka bliżej klamek.

Po za tym jazda w aurze krajobrazów ciemności, wielka niedźwiedzica podkreślona białą wstęgą chmury, dookoła łuna za łuną a ostatnie, nikłe już promienie dawno zaszłego słońca, podświetlały chmury bajecznie. Na wschodzie, jeszcze poniżej horyzontu, przyczajony księżyc rozświetlał jeszcze piękniejsze chmury. Ciepło, ale gdy wychodziłem, padał deszcz.:)


Dane wyjazdu:
18.68 km 0.00 km teren
00:52 h 21.55 km/h:
Maks. pr.:40.20 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 195 kcal
Rower:9-NYSKEY

Gwiezdne układy

Środa, 28 listopada 2018 · dodano: 28.11.2018 | Komentarze 2

Czyste niebo, wieczór za oknem i wewnętrzna energia to suma obligująca do działania. Wyskoczyłem na krótkie co nie co, by przy ławeczce na rowerowej, popatrzeć na "gwiezdne układy"


Dane wyjazdu:
40.51 km 10.00 km teren
01:56 h 20.95 km/h:
Maks. pr.:51.10 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 427 kcal
Rower:9-NYSKEY

Pięć rond

Niedziela, 25 listopada 2018 · dodano: 25.11.2018 | Komentarze 4

Po depresyjnym tygodniu kiedy to brak słońca doskwierał, dziś promienie wprawiły mnie w stan euforii, rower musiał być....


...listopad z daleka.....


...i z bliska.;)))

Pocisnąłem rowerową do Bolca, obskakując wszystkie ronda obwodnicy, których jest pięć. Całą drogę przejechałem trasą rowerową za wyjątkiem krótkiego odcinka z "Jeleniego ronda" do przejścia dla pieszych przy kąpielisku przy ul.Jeleniogórskiej, dalej do ul. Leśnej i na ul. Śluzową, kawałek ul. Gdańską do Bulwarów nad Bobrem i rondo na ul. Zgorzeleckiej i obwodnicą do ronda na ul. Kościuszki i dalej do "ronda zbożowego" przy PZZ-ach, obecnie Gospodarstwo Rolne Kuduk, "Rondo Zbożowe" przejeżdżałem drugi raz , gdyż rano jechałem w kierunku "ronda Koziego". Powrót stałą trasą i co najważniejsze, choć jeszcze droga rowerowa nie jest w całości zrobiona to mogłem przejechać trasę do Bolca, bez wjeżdżania na główną szosę ale jechałem w niedalekiej odległości od niej. ;))))
Kategoria Regionalnie, R-A-D-Z


Dane wyjazdu:
35.04 km 1.35 km teren
01:39 h 21.24 km/h:
Maks. pr.:43.50 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 368 kcal
Rower:9-NYSKEY

Po obiedzie

Niedziela, 18 listopada 2018 · dodano: 18.11.2018 | Komentarze 2

Zimno, późno więc tylko po gminnych rewirach...


....gdzieś z Lubkowa....


...trochę dalej,gdzieś przed Wilczym Lasem...


...ostatni zjazd do R.:)

Kategoria Regionalnie


Dane wyjazdu:
39.78 km 10.30 km teren
01:58 h 20.23 km/h:
Maks. pr.:45.50 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 405 kcal
Rower:9-NYSKEY

"Raz się żyje"

Sobota, 17 listopada 2018 · dodano: 17.11.2018 | Komentarze 2

Tydzień czekałem, marzyłem, liczyłem i dziś, gdy nastał "ten" dzień, nie dałem się zbrodniczej działalności marketów, przebrałem się i tyle mnie widzieli.
Wschodni, lodowaty wiatr i niska temperatura z początku nie pozwalała mi jechać, wahałem się i zastanawiałem nad kontynuowaniem jazdy ale jak w tytule zakrętki tymbarka "raz się żyje" przemogłem swoje opory i jazda do przodu, byle kręcić....



....dzikie gęsi, kluczem kluczyły nad głową...


....przy trasie Warta - Iwiny, wycinka starodrzewia, łyso się zrobiło i jakoś tak głupio...


...roboty drogi rowerowej wstrzymane i dzieje się nic...


...a na nowej obwodnicy zakańczanie prac, porządki i takie tam....


...a Grodziec skąpany we mgle, góruje swym majestatem nad krainą, do której zawitały chłody, czekać tylko na śnieg.;)))

Trasa; do Bolca rowerową, zaliczenie wszystkich rond, powrót przez centrum do "zbożowego ronda" i rowerową do domu.


Dane wyjazdu:
42.90 km 23.70 km teren
02:48 h 15.32 km/h:
Maks. pr.:47.30 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 459 kcal
Rower:9-NYSKEY

Królewski Trakt

Poniedziałek, 12 listopada 2018 · dodano: 12.11.2018 | Komentarze 2

                                         

Czyste niebo, góry wyostrzone  w porannej aurze, aż kłuły w oczy, słonecznie, bajecznie a na stole kawa. Zwijamy majdan pakujemy rowery na auto i kierunek na zamkowy parking w Kliczkowie - jedziemy....



...przeskakujemy Osiecznicę i wbijamy się na ppoż nr1 czyli....


                       KRÓLEWSKI  TRAKT


...długi.....



...bardzo długi i prosty jak strzała...



...kolorowy, z pełnym drzewostanem...



...gdzie na szarym końcu tego prostego odcinka....



..."co to? grzybiarz! niemożliwe!? a jednak!"takim tekstem kończymy prostą, nieskazitelną, (mijając tłumy grzybiarzy)...



...i wchodzimy w pierwszy zakręt przy starodrzewiu...



...po dotarciu do ppoż. nr26 brniemy nią do dużego pagórka po lewej, tuż przy drodze gdzie przednim, skryta ścieżyna, liściem zasypana prowadzi nas do obranego dziś celu...


                                 ASUAN 

...zbiornik wyrównawczy dla stawów hodowlanych...



...a przy tym rezerwat przyrody...odpoczywamy, konsumujemy, delektujemy się ciszą, którą nie sposób opisać ale wieczności nie mamy i ruszamy dalej na....


                  SZLAK ORŁÓW


...przy żelaznym moście, skręcamy ostro w lewo przy drogowskazach...



...i wśród starodrzewia docieramy do pierwszego stawu gdzie wypatrujemy orła, którego huk wystrzału z dubeltówki przepłasza daleko po za naszym wzrokiem, wychwytuję go jeszcze lornetką ale po chwili znika nam za lasem i tyle go widzieliśmy....



....zaliczamy kolejny staw gdzie na spokojne robimy foty a wystrzały polujących myśliwych towarzyszą nam bez przerwy...



...nawet znajdujemy dowody ich pobytu w tych okolicach...



...niestety, największe akweny spuszczone a na cyplach moc sprzętu - trwa akcja "wigilijny stół" czyli karpia łap;)))...



...nie mając perspektywy dla pięknych widoków obieramy kurs na "ceramiczną wieś pośród lasów"....



                             PAROWA




...we wsi zaopatrujemy się w świeży bochen chleba, posypany makiem i ruszamy w drogę powrotną, przejeżdżając koło fabryki ceramiki...




...gdzieś po drodze szamamy chleb, przyglądając się stadu krów w oddali, przez Osiecznicę jedziemy boczniówkami, by namierzyć basen - popularny z powodu czystej, krystalicznej wody - oraz słynną bibliotekę o wysokiej renomie. Koniec końców mkniemy do naszego "wehikułu czasu" mijając zakręt...



...za zakrętem....



...dopadając mostu na Kwisie...



...i bramy do zamkowego parku...



....rzut okiem na zamek i przeskok do realiów.;))))






                                
Kategoria na szlaku


Dane wyjazdu:
101.93 km 6.10 km teren
04:40 h 21.84 km/h:
Maks. pr.:40.80 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1100 kcal
Rower:7-NIMANT

Na "Stulecie".......

Niedziela, 11 listopada 2018 · dodano: 11.11.2018 | Komentarze 8

Na Sto lat Niepodległości Polski, sto kilometrów w dwie rasowe poziomki...



....zimno, mglisto ale bezwietrznie, jedziemy z Danielem uczcić Wielkie Święto...


....pogoda dopisuje a słońce coraz bardziej uśmiecha się do dzisiejszego dnia...


...w lesie magia natury....



...a na drogach cisza, spokój i słońce...


...jeszcze krótki przystanek przy ławeczce na naszym podwórku i i plan zrealizowany.;)))

Trasa; R, Iwiny,Tomaszów, Kraśnik Kol. Górny, Dolny, Dąbrowa, Krępnica, przejazd wzdłuż A4, Osieczów, Kierżno, Parzyce, Nowogrodziec, Lubań, Uniegoszcz, Gościszów, Ocice, Kraszowice, Suszki, Żeliszów, R.

Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
37.20 km 2.00 km teren
01:40 h 22.32 km/h:
Maks. pr.:40.60 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 405 kcal
Rower:9-NYSKEY

świat we mgle

Sobota, 10 listopada 2018 · dodano: 10.11.2018 | Komentarze 7

Wczesny ranek, mglisto, chłodno, bezwietrznie. Ruszam w trasę, okulary  szybko zachodzą parą i nic nie widzę, odrzucam, jadę bez, szosa mokra, wilgoć unosi się w powietrzu ale jest przyjemnie, jadę i to się liczy. Po drodze zatrzymuję czas na chwilę rozmowy ze znajomymi a potem znowu kręcę korbą nie zauważając, że czas uleciał i zostały mi tylko sekundy.;)))


...maska się spisała a okulary za chwilę przestały się sprawdzać....


...o dziwo w miarę upływu dnia, mgła nie rzedła i choć na chwilę zaświeciło słońce, to wracałem w gęstszym mleku niż rano gdy wyjeżdżałem.;)))

Trasa; przez Tomaszów, Kruszyn, Kruszynek do "zbożowego ronda", "rondo kozie" i powrót stałą.

Kategoria R-A-D-Z, Regionalnie


Dane wyjazdu:
32.45 km 0.00 km teren
01:24 h 23.18 km/h:
Maks. pr.:42.40 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 359 kcal
Rower:9-NYSKEY

W noc ciemną

Wtorek, 6 listopada 2018 · dodano: 06.11.2018 | Komentarze 0

Wczoraj takie fajerwerki mnie ominęły na wieczór a dziś rano taniec "srebrnego sierpa" i Wenus wokoło zamku. Dziś wieczorem znowu zachód ciekawy ale mi się zebrało dopiero w noc ciemną....


...nie powiem, że mniej ciekawie tylko, że foty robione w biegu wyszły jak wyszły;)))...


...za mocno przyciśnięty "pstryk" i się drogowskaz skrzywił.;)))