Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

nocna jazda

Dystans całkowity:4478.63 km (w terenie 52.15 km; 1.16%)
Czas w ruchu:195:20
Średnia prędkość:22.88 km/h
Maksymalna prędkość:439.00 km/h
Suma podjazdów:4948 m
Suma kalorii:53589 kcal
Liczba aktywności:146
Średnio na aktywność:30.68 km i 1h 20m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
6.60 km 0.00 km teren
00:18 h 22.00 km/h:
Maks. pr.:32.30 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 84 m
Kalorie: 232 kcal
Rower:10-NYSKEA

Nocne kółko

Wtorek, 5 listopada 2019 · dodano: 05.11.2019 | Komentarze 0

Krótko, testowo, w ciemnościach.;)))


Dane wyjazdu:
30.74 km 1.50 km teren
01:24 h 21.96 km/h:
Maks. pr.:35.10 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:386 m
Kalorie: 1059 kcal

SMOG

Piątek, 1 listopada 2019 · dodano: 01.11.2019 | Komentarze 0

Po ostatnich przebojach z zastrzykami, wreszcie wyskakuje na trasę, dziś biorę piona - jakaś taka chęć mnie naszła.;)))
Ruszam wieczorową porą do Kruszyna, a zjeżdżając ze swojej  "orlej górki" zderzam się ze ścielącym w dolinie R. smogiem.
To nie jedyny smog jaki tej nocy toczy się wśród zabudowań wszystkich miejscowości, jest jeszcze "smog świetlisty" że tak nazwę odbijający się od nisko wiszących chmur, blask wszystkich świateł dzisiejszego święta.:)


....cykam fotę wszystkim światłom cmentarza i zanurzam się na powrót w ciemnościach rowerowej ścieżki...


...jazda rowerostradą jest niesamowicie relaksująca, nawet w nocy.;)))



Kategoria nocna jazda


Dane wyjazdu:
29.87 km 0.00 km teren
01:21 h 22.13 km/h:
Maks. pr.:48.50 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:135 m
Kalorie: 850 kcal
Rower:9-NYSKEY

Kolory nocy

Środa, 23 października 2019 · dodano: 23.10.2019 | Komentarze 4

Ciepło, mglisto i wschodni "wiater" noc zapada pięć minut po wyjeździe, więc lampki odpalam przed ruszeniem i pęd do Bolca....


... po drodze, tylko odblaskowe światło warte uwagi;))) i zero bikerów.



Kategoria nocna jazda


Dane wyjazdu:
38.92 km 0.00 km teren
01:32 h 25.38 km/h:
Maks. pr.:49.70 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:221 m
Kalorie: 1120 kcal
Rower:7-NIMANT

Kolory nocy

Poniedziałek, 21 października 2019 · dodano: 21.10.2019 | Komentarze 2

Wygrzebałem z zakamarków oponę KENDA KWEST 26x1,25 - nowa, nieużywana latami, 5bar gazowego dobra, mięciutka jak przysłowiowe "g" bieżnik szosowego trekkinga i stalowy drut, na którym delikatnie darła się guma ale założyłem i pojechałem....


...nawet nieźle szło ale miałem styki na zjazdach, jakoś tej oponie nie zaufałem. Było ciemno, ciepło, bezwietrznie i bez chmur a gwiazdy lśniły....;)))

Trasa z cyklu tam i z powrotem czyli do jeleniego ronda i z powrotem.:)




Dane wyjazdu:
26.05 km 1.90 km teren
01:15 h 20.84 km/h:
Maks. pr.:34.80 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:111 m
Kalorie: 759 kcal
Rower:9-NYSKEY

Fetor

Wtorek, 15 października 2019 · dodano: 15.10.2019 | Komentarze 2

Po gminnych  ścieżkach prowadził Nyskey, trasę znał, mnie  wysilać się nie chciało, więc dałem mu fory i wyszło co wyszło ale fajerwerki były.;)))
Długi zachód
Długi zachód © nahtah


A widoki takie trwały i trwały, nim noc, zagarnęła wszystko.;)))

Gdy, wśród pól jazdą się delektowałem, to zdawało mi się, że tuż nad równo zabronowaną ziemią, unosi się zielonkawa mgiełka, oczy wyobraźni dojrzały pierwsze, nadciągający fetor rozsianego obornika i innych nie miłych dla zmysłu węchu oparów.
Jeszcze ten smród dało by się wytrzymać, choć dławił oddech lecz ów fetor, zaczął w oczy szczypać, pogoniłem Nyskey-a i uciekłem z pola, co kilometr ciągnie się wzdłuż rowerowej, bo łzy rozmazywały widzenie tak potrzebne w nocy.;)))



Dane wyjazdu:
38.80 km 0.00 km teren
01:38 h 23.76 km/h:
Maks. pr.:42.70 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:204 m
Kalorie: 1108 kcal
Rower:7-NIMANT

Płonące obłoki

Czwartek, 3 października 2019 · dodano: 03.10.2019 | Komentarze 0

Późny wypad skutkował nocnym wojażem, po wiatrach, deszczach i nie mocy, nadszedł dzień ciszy i chłodu....


...gnałem do Bolca z wieloma próbami ustawienia się w odpowiednim miejscu, ostatnio trudno mi wyłapać super punkt na łowy obiektywem ale co nieco zdobywam...


... i podziwiam -  płonące obłoki Bolesławca...



...poszarpane wcześniejszym wiatrem chmury, na chwilę odsłoniły srebrzystego rogala i Jupiter błysnął na moment, tak od niechcenia...


...z rowerowej wyglądało to na zbliżający się deszcz lecz kropla jedna kapnęła i tyle, deszcz poszedł bokiem...


...wracam w kompletnych ...ciemnościach w bezwietrznej ciszy i coraz bardziej chłodnej aurze...;)))

Kategoria nocna jazda


Dane wyjazdu:
35.09 km 0.00 km teren
01:34 h 22.40 km/h:
Maks. pr.:36.70 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:126 m
Kalorie: 970 kcal
Rower:10-NYSKEA

Wierobo

Niedziela, 29 września 2019 · dodano: 29.09.2019 | Komentarze 2

Wieczorny wypad rowerową na "kozie rondo" i z powrotem.
Deszczowo się zrobiło ale w miarę ciepło i nie wiało jak wczoraj czy dzisiaj przed obiadem.
Nadal kulam wrzesień, to chyba najdłuższy miesiąc tego roku i jutro też jeszcze mogę, jak wszyscy decydenci mojego losu pozwolą to do kulam siódemkę - jutro kulminacja lata.;)))

Kategoria nocna jazda


Dane wyjazdu:
41.12 km 5.80 km teren
01:43 h 23.95 km/h:
Maks. pr.:43.80 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:201 m
Kalorie: 1162 kcal
Rower:9-NYSKEY

Czerwona cegła

Czwartek, 12 września 2019 · dodano: 12.09.2019 | Komentarze 0

 Właściwie, to udało się wyrwać na rower, ruszyłem niemalże z kopyta i odetchnąłem a ciepła noc, wschodzący księżyc, gwiazdy i świecące ślepia nocnych drapieżników były balsamem, dodatkiem pikantnym do rowerowego masażu duszy....


...gdzieś po drodze, upolowałem czerwoną cegłę i w jeździe szalonej, zdążyłem wyciągnąć aparat i strzelić...


...jak olejną malowany, noc skrywa wiele tajemnic....


...na rowerowej, tylko barierki znaczyły szlak obrany...



...bardzo przyjemnie, bardzo.;)))

Kategoria nocna jazda


Dane wyjazdu:
39.95 km 0.00 km teren
01:40 h 23.97 km/h:
Maks. pr.:49.70 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:245 m
Kalorie: 1164 kcal
Rower:7-NIMANT

"CUD"na R...

Czwartek, 5 września 2019 · dodano: 05.09.2019 | Komentarze 2

Popołudniowe łapanie oddechu, przeciągnęło się o godzinę i musiało paść hasło jak w tytule czyli skrót od  "czas unieść d...pe na rower"....

Rowerową pod wiatr
Rowerową pod wiatr © nahtah....trasa do Bolca.....


....wyrabiam się czasowo i trafiam  na zachodzące słońce i to dzięki krótkiej rozmowie ze sky1967 przy stadionie...


Udany strzał
Udany strzał © nahtah...choć musiałem znaleźć dogodne miejsce...


...postrzelałem ale miałem nie dosyt, nie uchwyciłem tego widoku tak jak go widziałem, zmieniłem miejsce i okazało się kiepskie...



...jazda nocą ciepłą i bezwietrzną - choć do Bolca miałem wmordewind - była czystą przyjemnością.;)))

Kategoria nocna jazda, R-A-D-Z


Dane wyjazdu:
74.28 km 0.00 km teren
03:11 h 23.33 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:450 m
Kalorie: 2169 kcal
Rower:7-NIMANT

Nowa poziomka

Sobota, 17 sierpnia 2019 · dodano: 17.08.2019 | Komentarze 2

Popołudniowy wypad do Daniela, okukać Jego nowy nabytek a przy okazji pojeździć - jazda z kierą uss robi wrażenie. Robimy rundkę po regionie i odprowadzam Go do Żeliszowa a dalej sam przez Wartówkę do Bolca na rowerową.
Na zjeździe z Wartowic spada mi lampka i rozsypuje się na wszystkie części, nadjeżdżający samochód na moje szczęście mija elementy o włos.
Stoję w zupełnej ciemności, pośród lasu i szukam tego co zgubiłem a w szuwarach pobocza coś się rusza, chrzęści, łamie drobne gałązki, lampeczka przypięta do kasku zdaje egzamin rewelacyjnie, odnajduję wszystkie części i chodu do Łazisk, do pierwszych świateł.
Naprawiam częściowo uszkodzoną lampkę i spinam gumkami wyciętymi z dętki (wożę jak trytytki na w razie czego, przydały się) dalej lecę na rowerową do koziego ronda i do domu.




....fot nie robiłem, mało czasu a jazda z Danielem pochłonęła nam czas na rozmowie o technologii "poziomej".;)))