Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

nocna jazda

Dystans całkowity:4478.63 km (w terenie 52.15 km; 1.16%)
Czas w ruchu:195:20
Średnia prędkość:22.88 km/h
Maksymalna prędkość:439.00 km/h
Suma podjazdów:4948 m
Suma kalorii:53589 kcal
Liczba aktywności:146
Średnio na aktywność:30.68 km i 1h 20m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
21.56 km 0.00 km teren
01:11 h 18.22 km/h:
Maks. pr.:37.60 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:8-NYSKEN

Nocne pejzaże

Środa, 25 listopada 2015 · dodano: 25.11.2015 | Komentarze 0

Pochmurna,
jasna noc
bo nad chmurami
księżycowy blask
pod nimi
światła ludzkich sadyb
a czarnym i suchym
na wiór wyschniętym asfaltem
światła  pomykają - Nyskena
i jeszcze ten polny blask
to z pola 
puchem białym pokryte
sprawiały dookoła
takie widoki
majaczące w oddali
nocne pejzaże...


...z prawej....


...z lewej...


...na wprost.

Pejzaże nie dały się złapać w kadr, szkoda, bo takie tajemnicze były ale czuło się zimę.
Trasa; R. Iwiny, Lubków, Tomaszów, Warta, Iwiny, R.

Kategoria nocna jazda


Dane wyjazdu:
34.60 km 0.00 km teren
01:21 h 25.63 km/h:
Maks. pr.:47.80 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:6-NUBIAN

Wiatr

Czwartek, 19 listopada 2015 · dodano: 19.11.2015 | Komentarze 2

Wiatr i kocham i szanuję, bo wiatr mnie pcha i pęd daje, czasem powstrzymuje, czasem figla spłata ale wiatr włosy potarga w uszy zaśpiewa i jest jak oddech matki ziemi, żyje.:)

Wiało mocno, ciepło było i nie padało, trasa; przez Tomaszów, Kraśnik  Kol. Kruszyn i stałą do R.
Kategoria nocna jazda


Dane wyjazdu:
33.23 km 0.00 km teren
01:17 h 25.89 km/h:
Maks. pr.:41.80 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:6-NUBIAN

Pozostało nocą...

Sobota, 14 listopada 2015 · dodano: 14.11.2015 | Komentarze 0

Za dnia gdy pogoda czasu brakło i noc pozostała ale ciepła, trochę wietrzna, mocno zachmurzona ale przyjemna.:)
Trasa stała - Bolec czyli tam i z powrotem.:)
Kategoria nocna jazda


Dane wyjazdu:
48.72 km 0.00 km teren
01:56 h 25.20 km/h:
Maks. pr.:47.10 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:6-NUBIAN

Po pracy

Środa, 4 listopada 2015 · dodano: 04.11.2015 | Komentarze 1

Ciepło się zrobiło pod kołdrą z chmur i zapragnąłem nad wodę się bujnąć, padło na Krępnicę ale w Kraśniku zaczęły mi blednąć światła, więc poleciałem do Bolca i dobrze zrobiłem. Przez Bolec i Kruszyn z Łaziskami włącznie jechało się pod latarniami ale za Łaziskami okazało się, że bladość świateł funduje mi jazdę na oślep - a mogłem zabrać ze sobą zapas baterii - i  do Iwin z utrudnieniami, bo ruch jakiś mocny się zrobił.:)

Trasa; R. Iwiny, Lubków, Wilczy Las, Szczytnica, Tomaszów, Kraśnik Kol. Kraśnik Górny, Kraśnik Dolny, Bolec, Kruszyn, Łaziska, poligon, Łaziska, Warta, Iwiny, R.:)
Kategoria nocna jazda


Dane wyjazdu:
33.33 km 0.00 km teren
01:23 h 24.09 km/h:
Maks. pr.:46.40 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:6-NUBIAN

Zadusznie

Poniedziałek, 2 listopada 2015 · dodano: 02.11.2015 | Komentarze 2

Po zmianie widełek i nie udanej wczorajszej  próbie, dziś stała trasa i cmentarz w Kruszynie. Wszystko zagrało i jest jak powinno być, za wyjątkiem widełek(ich dolnej części). Z chrzaniłem kąt tzn. wygięcie za duże, koło poszło 3cm do przodu, o 3 za dużo i Nubian zrobił się narwisty i jakby spowolniał. Za dobrze by było, gdyby na raz wszystko wyszło.:)

Jazda dziś była super, pogoda dopisała a na widoku w Iwinach przywitało mnie rozgwieżdżone niebo i nawet dwa Taurydy błysnęły, maciupkie takie  były. Po za tym na wschodzie,Plejady mocno już dawały, ciągnąc Aldebarana w Hiadach, podziwiałem i podziwiałem bo noc była ciemna a mgławica w Andromedzie zapierała dech no i zaintrygowała mnie na drodze mlecznej  pomiędzy Kasjopeją a Perseuszem dość mocna mgiełka, pewnie jakieś skupisko gwiazd, bez lornety nie da rady. Warto czasami w noc ciemną się bujnąć, gwiazdy mają urok.:)
Kategoria nocna jazda


Dane wyjazdu:
10.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:6-NUBIAN

Próbowałem

Niedziela, 1 listopada 2015 · dodano: 01.11.2015 | Komentarze 2

Do Iwin na widokowy w noc ciemną, nawalony licznik i strata czasu na jego naprawienie, zawróciły mnie do domu a miało być tak pięknie.
Próbowałem na siłę - nie da się, jutro też będzie dzień.;)
Kategoria nocna jazda


Dane wyjazdu:
33.43 km 0.00 km teren
01:16 h 26.39 km/h:
Maks. pr.:46.40 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:6-NUBIAN

NOLek

Wtorek, 27 października 2015 · dodano: 27.10.2015 | Komentarze 2

Ciepło + chęć + czas = rower a że ciemno, nic to, lampy są i z przodu i z tyłu i jest mój nowy kompan - NOLek - Niezidentyfikowany Obiekt "Luminescencyjny"
Dziś był rewelacją nocnej jazdy, auta czuły respekt i nie dawały czadu po oczach z tyłu, wyłączały długie, na długo przed zbliżeniem do mnie.;) Pomysł z czymś mocno migającym z tyłu zaczerpnięty od TomSawyer-a
A co na trasie; pełnia, lekki wiaterek, ciepło i trasa stała.:)


                                                                                 NOLek
Daje po oczach, widoczny z daleka, nie określone źródło, niezidentyfikowane światło, budzi respekt i spowalnia.:)
Kategoria nocna jazda


Dane wyjazdu:
43.91 km 0.00 km teren
01:45 h 25.09 km/h:
Maks. pr.:46.40 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:6-NUBIAN

W noc ciemną

Czwartek, 22 października 2015 · dodano: 22.10.2015 | Komentarze 0

Jeszcze dzień trwał 
gdy słońce zdążało do horyzontu 
wiatr lekki otoczył Nubiana 
pociągnął na przejazd.
w Bolcu
już ciemność spowiła świat
chęć jazdy na  Wilczy Las pognała
przez Kruszyn
przez Kraśnik
przez Tomaszów,
i wiatr  mocny  zerwał
by Lubków osiągnąć z trudem  
do Iwin już boczny
do R.  osłonięty pagórkami
gnałem jak na skrzydłach
a na górce u siebie
złapałem  oddech......ulgi:)


Kategoria nocna jazda


Dane wyjazdu:
33.44 km 0.00 km teren
01:55 h 17.44 km/h:
Maks. pr.:33.10 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:8-NYSKEN

Parada

Niedziela, 11 października 2015 · dodano: 11.10.2015 | Komentarze 2

4,00 pobudka i stały plan zajęć przed wyjściem, o piątej jestem już na trasie, większość uczestników już jest, jadę na widok do Iwin i wspólna fota(moje zdjęcia puszczam w eter ale od innych uczestników raczej się nie doczekam)



Ruszam w stronę Bolca, na Koziej Górce mała obserwacja nieba i na Aleje Tysiąclecia gdzie zdobywam klucze do bramy dnia - brzask już widoczny...


.... zdjęcie robię na powrocie przed Wartą...


...spóźniony uczestnik, chmury go spowiły i nie mógł wcześniej dołączyć...


...fota mizerna ale Wenus  najbardziej dokazywała...


...i nastał świt, mała parada planet dobiegła końca, najpierw  zniknął Markury który był ale w chmurach i nie zdołał się przebić tak jak księżyc, potem pożegnał się Mars i Jowisz a Wenus postanowiła odprowadzić mnie do domu.
Umówiliśmy się na wielką paradę planet (sześć sztuk) w 2161, zadeklarowałem, że będę tylko na innym wehikule.;)))

Trasa stała, wymęczona  bo na Nyskenie, zimno ale nocne wrażenia mocne.:)
Kategoria nocna jazda


Dane wyjazdu:
22.09 km 6.50 km teren
01:19 h 16.78 km/h:
Maks. pr.:37.60 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:8-NYSKEN

Wow!

Czwartek, 1 października 2015 · dodano: 01.10.2015 | Komentarze 0

Wyskoczyłem na nocną, stałą trasę ale jazda sprintem po asfalcie na Nyskenie, to czyste szaleństwo, w Iwinach zjechałem na szutry i to było to.
Emocje sięgnęły zenitu. Pod wieczór, który szybko zamienił się w noc, jeszcze zobaczyłem Karkonosze i lepiej się prezentowały z tej międzypolnej, niż z widokowego przed Iwinami.


Zachód przed Wartą.

W Warcie, jakiś jegomość próbował zejść z drogi rowerowej po skarpie przy moście a drugi mu pomagał, obaj na wysokim promilowym doładowaniu a moja obecność w danym momencie, podkręciła szybkość tego schodzenia, bo jegomość klapnął z tego powodu na plecy siarczyście klnąc.
Za Wartą jechałem już w ciemnicy a dusza z wysokości ramienia, przeglądała najbliższe otoczenie, w poszukiwaniu istot nocy.
Bez niespodzianek wyjechałem na szosę i dotarłem do Iwin na widok, skręciłem na szutry, bo mało mi było i pogrążony w ciemnościach szukałem drogi na R.
Oczywiście pomyliłem skręt w prawo, zrobiłem to o dwieście metrów za wcześnie i jechałem międzypolną zarośniętą trawą a miejscami przeoraną przez małorolnych.
W pewnym momencie - nagle - kilka par ślepi pojawiło się na mojej drodze, trwało to kilka sekund po czym zniknęły a w światło mojej lampy dostał się biały tył  młodej sarny, która stała ogłupiała na drodze i nie wiedziała co począć, nie zatrzymywałem się bo dusza na ramieniu nie pozwalała i o mały włos bym złapał sarenkę za grzbiet, brakowało może z pół metra nim zdecydowała się dać nogę w pole.
Uf! Wrażenia nie samowite, pierwszy raz bujałem się po polach w nocy a tu dzików, saren, borsuków  i lisów mnogo i jeszcze ten słuch, tak się wyostrza, że słychać najmniejszy szmer.:))))
Kategoria nocna jazda