Info

Więcejo mnie.



















Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Wrzesień3 - 0
- 2025, Sierpień31 - 0
- 2025, Lipiec11 - 0
- 2025, Czerwiec13 - 0
- 2025, Maj10 - 0
- 2025, Kwiecień10 - 0
- 2025, Marzec7 - 0
- 2025, Luty4 - 0
- 2025, Styczeń5 - 0
- 2024, Grudzień15 - 4
- 2024, Listopad5 - 2
- 2024, Październik5 - 0
- 2024, Wrzesień7 - 0
- 2024, Sierpień5 - 0
- 2024, Lipiec6 - 0
- 2024, Czerwiec11 - 4
- 2024, Maj7 - 2
- 2024, Kwiecień9 - 3
- 2024, Marzec7 - 3
- 2024, Luty4 - 0
- 2024, Styczeń4 - 1
- 2023, Grudzień4 - 0
- 2023, Listopad3 - 0
- 2023, Październik6 - 3
- 2023, Wrzesień10 - 2
- 2023, Sierpień5 - 0
- 2023, Lipiec13 - 4
- 2023, Czerwiec8 - 2
- 2023, Maj11 - 2
- 2023, Kwiecień6 - 5
- 2023, Marzec3 - 0
- 2023, Luty4 - 0
- 2023, Styczeń4 - 0
- 2022, Grudzień11 - 1
- 2022, Listopad5 - 1
- 2022, Październik8 - 2
- 2022, Wrzesień6 - 0
- 2022, Sierpień7 - 0
- 2022, Lipiec9 - 3
- 2022, Czerwiec12 - 2
- 2022, Maj7 - 3
- 2022, Kwiecień4 - 9
- 2022, Marzec4 - 6
- 2021, Grudzień5 - 0
- 2021, Listopad9 - 0
- 2021, Październik12 - 3
- 2021, Wrzesień13 - 1
- 2021, Sierpień7 - 1
- 2021, Lipiec16 - 1
- 2021, Czerwiec11 - 2
- 2021, Maj10 - 7
- 2021, Kwiecień12 - 6
- 2021, Marzec4 - 0
- 2021, Luty5 - 6
- 2021, Styczeń9 - 1
- 2020, Grudzień6 - 6
- 2020, Listopad8 - 0
- 2020, Październik8 - 2
- 2020, Wrzesień4 - 7
- 2020, Sierpień9 - 13
- 2020, Lipiec9 - 2
- 2020, Czerwiec17 - 2
- 2020, Maj11 - 18
- 2020, Kwiecień7 - 24
- 2020, Marzec10 - 35
- 2020, Luty6 - 14
- 2020, Styczeń7 - 25
- 2019, Grudzień7 - 16
- 2019, Listopad15 - 33
- 2019, Październik12 - 18
- 2019, Wrzesień15 - 18
- 2019, Sierpień23 - 46
- 2019, Lipiec31 - 32
- 2019, Czerwiec33 - 29
- 2019, Maj13 - 29
- 2019, Kwiecień12 - 35
- 2019, Marzec6 - 35
- 2019, Luty19 - 42
- 2019, Styczeń9 - 13
- 2018, Grudzień10 - 8
- 2018, Listopad10 - 36
- 2018, Październik13 - 31
- 2018, Wrzesień15 - 54
- 2018, Sierpień15 - 17
- 2018, Lipiec24 - 53
- 2018, Czerwiec8 - 33
- 2018, Maj23 - 36
- 2018, Kwiecień13 - 30
- 2018, Marzec6 - 4
- 2018, Luty9 - 4
- 2018, Styczeń5 - 9
- 2017, Grudzień13 - 19
- 2017, Listopad11 - 11
- 2017, Październik12 - 21
- 2017, Wrzesień13 - 39
- 2017, Sierpień12 - 28
- 2017, Lipiec19 - 58
- 2017, Czerwiec20 - 43
- 2017, Maj12 - 22
- 2017, Kwiecień15 - 17
- 2017, Marzec9 - 17
- 2017, Luty10 - 12
- 2017, Styczeń3 - 4
- 2016, Grudzień6 - 6
- 2016, Listopad11 - 7
- 2016, Październik8 - 20
- 2016, Wrzesień19 - 40
- 2016, Sierpień17 - 14
- 2016, Lipiec14 - 32
- 2016, Czerwiec17 - 28
- 2016, Maj20 - 26
- 2016, Kwiecień12 - 16
- 2016, Marzec9 - 13
- 2016, Luty3 - 9
- 2016, Styczeń5 - 16
- 2015, Grudzień11 - 30
- 2015, Listopad10 - 15
- 2015, Październik13 - 23
- 2015, Wrzesień15 - 8
- 2015, Sierpień15 - 37
- 2015, Lipiec16 - 26
- 2015, Czerwiec17 - 25
- 2015, Maj13 - 37
- 2015, Kwiecień12 - 15
- 2015, Marzec14 - 36
- 2015, Luty11 - 41
- 2015, Styczeń11 - 24
- 2014, Grudzień3 - 14
- 2014, Listopad10 - 6
- 2014, Październik9 - 22
- 2014, Wrzesień12 - 20
- 2014, Sierpień27 - 25
- 2014, Lipiec19 - 7
- 2014, Czerwiec17 - 6
- 2014, Maj19 - 11
- 2014, Kwiecień12 - 10
- 2014, Marzec11 - 5
- 2014, Luty4 - 1
- 2014, Styczeń6 - 9
- 2013, Grudzień7 - 14
- 2013, Listopad8 - 6
- 2013, Październik9 - 2
- 2013, Wrzesień13 - 0
- 2013, Sierpień12 - 2
- 2013, Lipiec15 - 0
- 2013, Czerwiec9 - 0
- 2013, Maj11 - 0
- 2013, Kwiecień9 - 0
- 2013, Marzec5 - 4
- 2013, Styczeń2 - 5
- 2012, Grudzień3 - 0
- 2012, Listopad5 - 0
- 2012, Październik8 - 0
- 2012, Wrzesień16 - 0
- 2012, Sierpień10 - 0
- 2012, Lipiec20 - 0
- 2012, Czerwiec26 - 0
- 2012, Maj23 - 0
- 2012, Kwiecień27 - 0
- 2012, Marzec21 - 0
- 2011, Grudzień3 - 0
- 2011, Listopad6 - 0
- 2011, Październik13 - 1
- 2011, Wrzesień30 - 0
- 2011, Sierpień25 - 3
- 2011, Lipiec14 - 1
- 2011, Czerwiec21 - 0
- 2011, Maj17 - 0
- 2011, Kwiecień11 - 0
- 2011, Marzec4 - 0
- 2011, Luty3 - 0
- 2011, Styczeń7 - 1
- 2010, Listopad5 - 2
- 2010, Październik9 - 0
- 2010, Wrzesień22 - 4
- 2010, Sierpień14 - 3
- 2010, Lipiec18 - 0
- 2010, Czerwiec15 - 4
- 2010, Maj5 - 0
- 2010, Kwiecień8 - 3
- 2010, Marzec6 - 0
- 2010, Luty10 - 2
- 2010, Styczeń2 - 0
- 2009, Listopad1 - 6
- 2009, Październik7 - 2
- 2009, Wrzesień11 - 0
- 2009, Sierpień21 - 5
- 2009, Lipiec13 - 4
- 2009, Czerwiec8 - 3
- 2009, Maj7 - 6
- 2009, Kwiecień9 - 16
- 2009, Marzec4 - 2
- 2009, Luty1 - 1
- 2009, Styczeń2 - 0
- 2008, Grudzień18 - 2
- 2008, Listopad13 - 4
- 2008, Październik8 - 0
- 2008, Wrzesień6 - 0
- 2008, Sierpień11 - 0
- 2008, Lipiec9 - 0
- 2008, Czerwiec10 - 1
Wpisy archiwalne w kategorii
Regionalnie
Dystans całkowity: | 12017.02 km (w terenie 564.36 km; 4.70%) |
Czas w ruchu: | 555:26 |
Średnia prędkość: | 21.64 km/h |
Maksymalna prędkość: | 64.70 km/h |
Suma podjazdów: | 14771 m |
Suma kalorii: | 153167 kcal |
Liczba aktywności: | 277 |
Średnio na aktywność: | 43.38 km i 2h 00m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
40.59 km
0.00 km teren
01:32 h
26.47 km/h:
Maks. pr.:50.20 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:6-NUBIAN
Za słońcem
Niedziela, 3 kwietnia 2016 · dodano: 03.04.2016 | Komentarze 2
Posiłek po wycieczce do Lubomierza, przerzut garderoby i w drogę, wyrzucić z siebie resztki energii, zalegającej głęboko w zakamarkach ciała.Za słońcem,
za widnokrąg gdzie ostatni jego bieg,
za ciepłem, za światłem, za czasem
gdzie godzina znaczy wiek
i z wiatrem i szumem i w ten pęd
i nie pytaj i nie szukaj, bo jest to lek
tylko jedź, jedź......

...po drodze, między lasem a polem....

...dogonić widnokrąg, jak? Gdy białe pasy umykają w jeden z dwóch zakrętów Polski;))

Zdawało się, że na wyciągnięcie dłoni a kula zawisła i czeka...

...zimne światło w niej, żar wypalony, noc - obietnica spoczynku - opuszcza zasłony mroku i powoli odprowadza w niebyt miniony czas dnia.;)))
Trasa, R. Iwiny, Lubków, Wilczy Las, Szczytnica, Kol. Kraśnik, Kruszyn, Łaziska, poligon, Łaziska, Warta, Iwiny, R.
Kategoria Regionalnie
Dane wyjazdu:
55.09 km
0.00 km teren
02:08 h
25.82 km/h:
Maks. pr.:42.50 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:6-NUBIAN
Taka lampa...
Sobota, 26 marca 2016 · dodano: 26.03.2016 | Komentarze 2
....a ranek nie zapowiadał dnia tak optymistycznego, więc zająłem się załatwianiem spraw ale w miarę upływu czasu zaczęło się dziać. Jak już słońce pokazało się w całości to w głowie miałem już tylko jedno i dałem czadu po starych ścieżkach.;)))
W lesie między Nową Wsią Kraśnicką a Dąbrową cisza była tak oszołamiająca a światło przedzierające się przez wierzchołki drzew tak piękne, że fota sama się wcisnęła na aparat;)))....

...jeszcze most przelotnie w Dąbrowej zobaczyć(może kiedyś posłuży dla trasy rowerowej);)))....

....i wody Krępnicy, tak czysta, że chciało by się popływać.;)))
Powrót przez centrum Bolesławca i Kruszyn dookoła, Łaziska i poligon, na głównej zaczęła się wiosna - szaleńcza jazda motocyklistów, czysty szał ( kiedy zrobią drogę rowerową!? Gmina Bolesławiec chętna, gmina Warta chętna a dogadać się nie mogą, czegoś tu nie rozumiem.) Ale dziś pojeździłem i to jest to.;)))
Kategoria Regionalnie
Dane wyjazdu:
69.11 km
0.00 km teren
02:50 h
24.39 km/h:
Maks. pr.:59.30 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:6-NUBIAN
Droga
Niedziela, 7 lutego 2016 · dodano: 07.02.2016 | Komentarze 2
Przed obiadem na jakąś nowa trasę, choć częściowo i takowa trasa otworzyła mi się w Lwówku. A więc od początku, trasa z R. na Ustronie, Chmielno, Brunów, Lwówek, Niwnice, Gościszów, Nowogrodziec i chwila u koleżanki i kolegi powiedzieć dzieńdobry i do Zebrzydowej, Parzyce, Brzeźnik i parę słów u siory i szwagra, Bolec, Kozia Górka, Łaziska, Warta, Iwiny, R.Na niebie lampa widoki lekko przymglone, bezwietrznie, ciepło, przyjemnie.:))))

Karkonosze na wyciągnięcie dłoni a wczoraj wieczorem z okna, podziwiałem wyciąg gondolowy w Świeradowie....

...ER-4....

... wciągająca....

...bardzo wciągająca...

....i Nowogrodziec.:)))
Kategoria Regionalnie
Dane wyjazdu:
60.16 km
0.00 km teren
02:39 h
22.70 km/h:
Maks. pr.:46.50 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:6-NUBIAN
Rzuciłem wszystko
Niedziela, 31 stycznia 2016 · dodano: 31.01.2016 | Komentarze 5
Kosztem jazdy rowerem zapuściłem korzenie w piwnicy, dziś nie wytrzymałem, rzuciłem wszytko i bujnąłem się na trasę. Zimno wietrznie ale bajecznie. Przesadziłem z długością trasy bo na 5km przed metą dopadła mnie niemoc, ostatni łyk napoju i toż samo garść rodzynek nie zaspokoił potrzeb energetycznych i wlokłem się czując drżenie mięśni ale warto było.Odwiedziłem wody Krępnicy i nowe szutry, które ostatnimi dniami koledzy tak zachwalali szczując mnie zdjęciami, więc musiałem zobaczyć.

Na rozstajach leśnych, szeroka autostrada, tak szeroka, że się na niej zgubić można;).....

....wpadłem w zachwyt i już, już ruszałem w kierunku gdzie niknie owa autostrada lecz wiatr zimny , przenikliwy zawiał a myśl, że Nubian na szutry nie bardzo i kończący się czas przedobiedni zawrócił mnie na obraną wcześniej trasę...

...nie ma to jak nad wodą, ona tak przyjemnie wycisza.
Trasa; R. Iwiny, Lubków, Wilczy Las, Szczytnica, Tomaszów, Kraśnik Górny, Dolny, Nowa Wieś K. Dąbrowa, Krępnica, Bolesławice, Bolec-obwodnica. Kruszyn, Łaziska, poligon, Łaziska, Warta, Iwiny, R.
Kategoria Regionalnie
Dane wyjazdu:
39.77 km
0.00 km teren
01:40 h
23.86 km/h:
Maks. pr.:58.40 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:6-NUBIAN
Rekord
Sobota, 26 grudnia 2015 · dodano: 26.12.2015 | Komentarze 4
Wreszcie trochę czasu, za oknem lampa, moc i chęci. Wiatr mocny, bardzo mocny, więc trasa na Wilczy Las, przy okazji testowałem nowy gadżet(kamerka) Szczytnica, Tomaszów, Kraśnik Kol, Kruszyn, Łaziska, poligon i prosta do R, po stałej. Na zakręcie śmierci przed prostą do Warty rekord, moc Nubiana odkryta 58,4km/h, przy takim samym wietrze Nahtahem wycisnąłem 52km/h myślę, że blat 52z który zamieniłem na 48z pozwoliłby mi osiągnąć moje wymarzone 60km/h. Jest super, tylko przy takim naładowaniu pałerem popełniam błąd, szybkość i wjazd pod moja górką - 5km/h - i kolana siadają ale co mogę zrobić kiedy czasami ponosi.;))) Kategoria Regionalnie
Dane wyjazdu:
39.37 km
13.80 km teren
02:08 h
18.45 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:2-NUGGET
"Wolność, kocham i sznuję"
Środa, 11 listopada 2015 · dodano: 11.11.2015 | Komentarze 4
W taki dzień nie pojeździć, to skandal a pogoda nie bardzo chciała po rozpieszczać świętujących. Kurtka przeciw deszczowa na grzbiet i w drogę, trasa początkowo tylko wokół zamku....
....ale w Grodźcu (wieś) deszcz nie padał, temperatura znośna, więc wskoczyłem na szutry szlaku miedzi i kamienia....

...początkowo zacząłem żałować decyzji lecz tylko początkowo, bo kamienie były i błota mnóstwo ale raz się żyje a jechało się cudownie, więc myśli tak negatywne i zmartwienie, że trzeba będzie czyścić, wyrzuciłem precz z umysłu i jazda stała się czystą przyjemnością.....

....tym bardziej, że nowe siedzisko marki Selle Royal, przeszło moje oczekiwania co do wygody podróżowania....

....na szutrach, o dziwo kałuż nie wiele....

...no, prawie nie wiele....

...Zamek przymglony ale magia była...

....miałem skrócić drogę przez Ganczary ale mało mi było i pognałem na Wał Okmiański, tu błota w największe ulewy nie ma.
Trasa; R. Sędzimirów, Nowa Wieś Grodziska, Grodziec, Olszanica, Radziechów, szutry nad Ganczarami, szutry Wału Okm. Lubkówek, Lubków, Iwiny, R.:)
Kategoria Regionalnie
Dane wyjazdu:
102.04 km
0.00 km teren
04:07 h
24.79 km/h:
Maks. pr.:53.90 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:6-NUBIAN
Niespodzianka
Niedziela, 8 listopada 2015 · dodano: 08.11.2015 | Komentarze 2
Nie śpieszyłem się ze wstawaniem, o 4,00 otworzyłem oko by kuknąć na zegar i przekręciłem się na drugi bok z myślą, że wstanę o 6,00 i z pieskiem skontroluję stan pogody, niestety 5 po siódmej to piesek sam zaczął się wiercić i mnie zbudził, czyli zaspałem. Zleciałem na dół a tam szok, lampa na niebieskim tle, zero chmur, pomyślałem, że to sen i spokojnie na górę ale dla kontroli, - bo miało padać - do okna a tu za oknem potwierdzenie - słonecznie i ciepło, bo od rana 15 stopni. Byłem tak skołowany pogodą , że udało mi się dosiąść Nubiana dopiero o 10,00, ciepło było ale wiał wiatr więc obrałem taktykę jazdy zygzakiem, tzn. Taką trasę sobie obmyśliłem naprędce - czyli do Wilczego Lasu, Szczytnica, Tomaszów, Krzyżowa, Kraśnik Dolny, Nowa Wieś Kraśnicka, Dąbrowa, Krępnica......
...niema to jak nad wodą, tam czai się moc, załadowałem baterie ducha i w drogę, Bolesławice, Dąbrowa, Osieczów,
Tomisław, Nowa Wieś Zebrzydowska....

...przeskok przez A4 - czwarty raz i dalej Zebrzydowa, Nowogrodziec.....

....za Nowogrodźcem stado saren....

...panorama Nowogrodźca....

...i Karkonosze.
Powrót przez Milików, Ocice, Kraszowice, Suszki, Bożejowice, Bolesławiec, Kruszyn, Łaziska, poligon, Łaziska, przed Wartą na zakręcie śmierci nowy rekord, Nahtahem 52km/h wyrównałem Nimantem a pobiłem dzisiaj Nubianem - 53,9km/h, oczywiście z wiatrem. Do Iwin nie schodziłem poniżej 30km/h, no jechało się rewelka, jadąc zygzakiem wiatr miałem albo z prawej albo z lewej, na kilku odcinkach walka z wiatrem była mordercza ale powrót to czyste żagle i pęd a jak dojechałem do domu to podjechałem pod tą naszą górkę i, i znowu szok, wiatr ustał, ciekawe co.;)
Kategoria Regionalnie
Dane wyjazdu:
35.69 km
11.30 km teren
01:57 h
18.30 km/h:
Maks. pr.:40.70 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:8-NYSKEN
Zobaczyć jelenia
Niedziela, 4 października 2015 · dodano: 04.10.2015 | Komentarze 2
I zapragnąłem zobaczyć jelenia, na żywo to trudna sztuka więc wybrałem się do Pławnej, do galerii Milińskiego Darka. W Ustroniu na górce uznałem, że tak daleko nie wyrobię Nyskenem do 13,00 więc do Chmielna drogą Gwarków która zaczyna się na szczycie w Ustroniu...
...przed wjazdem do lasu zobaczyłem trzynaście myszołowów krążących nad polami, tyle naliczyłem a aparat nie uchwycił tego zjawiska w pełni....

...przy wyjeździe z lasu widoczki, może wjazd na Drogę Gwarków był podyktowany widoczkami jakie zaserwowała sobie na ostatniej wyprawie Monika? .....

...na międzypolnej, dwie sarny przyglądały mi się bacznie, zatrzymałem się sięgając po aparat i wtedy dały nogę....

... a z drugiej strony znowu bajecznie...

...w Chmielnie znalazłem szuter, który prowadził mnie równolegle do głównej na Brunów a po drodze cztery wspaniałe "ogiery"....

....w Chmielnie, skróciłem drogę i pognałem na Skałę, trafiłem na drogę wysypaną klińcem - będą lać asfalt -
i jadę sobie wlekąc się po tej trudnej nawierzchni a tu nagle, jakieś dwadzieścia metrów przede mną z pola kukurydzy, jednym susem przez drogę, jeleń olbrzymi z porożem wspaniałym skok uskutecznił i pognał polem w kierunku Ustronia.
Długo go obserwowałem i myśl taka przeleciała mi przez głowę - chciałem jelenia to miałem jelenia w Pławnej, olbrzymi monument blachą pokryty a tu w dziczy polnej, dziki, żywy okaz, no lepiej nie mogło się zdarzyć, właściwie mogło, bo mogłem mieć aparat w dłoni gotowy do strzału;)....

...a skoro jelenia widziałem to zapragnąłem wody która orzeźwia i gdzie można się wyciszyć i odpocząć - Żerkowice...

... a nad wodami rybitwa polująca....
...bryza chłodna i mocna od wody wiała i już dalej, wzdłuż wody do Włodzic miałem a tu telefon, że obiad gotowy więc zmiana trasy i powrót przez Skałę i skrótem do Ustronia, omijając Gaszów i potężny długi podjazd pod Ustronie, jeszcze Żeliszów i R.
Kategoria Regionalnie
Dane wyjazdu:
44.69 km
3.60 km teren
01:58 h
22.72 km/h:
Maks. pr.:40.70 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:8-NYSKEN
Dzika wolność
Środa, 16 września 2015 · dodano: 16.09.2015 | Komentarze 0
Dziś poszalałem, Nysken - em prułem co sił w nogach a na liczniku na prostej 26km/h maks, poczułem się jak na mule ale dojeżdżając do Tomaszowa musiałem wykasować licznik i wprowadzić ustawienia od nowa bo myślałem, że szwankuje - AVS 23,4km/h takim rowerkiem - pomyślałem nie da rady a tu popatrz, można, można.;)Jednak niespodzianka czekała mnie na Kol. Kraśnik, puściłem się szutrem na Kruszyn i jazda była szalona 25km/h po piachach, kamieniach, dołkach, dołeczkach i tylko w jednym miejscu trochę porzucało mnie jak "żyda po pustym sklepie" półtora kilosa czystej nieskrępowanej dzikiej jazdy - uczucie!? Jakby dziki ogier, mustang dziewiczy, gnał po bezkresnych polach prerii, nieskrępowany cywilizacją, taką miałem radość pędzić szutrem, niepomny przygody z przeszłości, kiedy z łokcia wyciągałem kamień po glebie.
Przeleciałem Kraśnik i na boczniówce przed Bolcem miałem pojechać prosto, szutrami przez las do Kruszyna ale widok lekko przymglonych Karkonoszy ustalił kierunek jazdy i do Bolca z widokami gór.
Przeskok obwodnicą i na przyszłą autostradę rowerową, dwa kilosy jeszcze większej radości, no takiego szaleństwa to ja dawno nie czułem, jak młokos, pędziłem nie zważając na nic a wiatr we włosach i dzika żądza w oczach gnała mnie bez opamiętania, aż skończyła się trasa, bo dalej mogłem jechać ale mrok się zbliżał wielkimi krokami a uchwyt na lampkę został w domu a przez dzikie ostępy bez oświetlenia to duże ryzyko.
I tak, od Warty do Iwin jechałem na wyczucie, szczęście, że miałem żabki to byłem widoczny lecz sam to już nic nie widziałem.
Jazda dzisiejsza była nie samowita, wrażenia po szutrowym deserze mocne.;)
Trasa; R, Iwiny, Lubków, Tomaszów, Kraśnik Kol. Kraśnik Górny, Kraśnik Dolny. Bolec, Kruszyn, Łaziska, Poligon, Łaziska, Warta, Iwiny, R.
Kategoria Regionalnie
Dane wyjazdu:
34.48 km
0.00 km teren
01:24 h
24.63 km/h:
Maks. pr.:43.70 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:7-NIMANT
Gdy wieje wiatr
Sobota, 25 lipca 2015 · dodano: 25.07.2015 | Komentarze 4
Wiało dziś nie chudo, oj wiało i to tak, że na głównej Iwiny - Bolec stanąłem w miejscu, szybka weryfikacja trasy i już wiatr bocznym się stał czyli Iwiny, Lubków, Tomaszów, Kraśnik Kol. Kruszyn, Łaziska, poligon, Łaziska, Warta, Iwiny, R.Powrót z wiatrem był niczym latanie w przestworzach.;)
Na podjeździe do osiedla w R. fota zachodzącego "złota".

Kategoria Regionalnie