Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 80581.67 kilometrów w tym 5488.42 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.43 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 65506 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

fotowypad

Dystans całkowity:2887.33 km (w terenie 168.82 km; 5.85%)
Czas w ruchu:160:12
Średnia prędkość:18.02 km/h
Maksymalna prędkość:61.50 km/h
Suma podjazdów:1912 m
Suma kalorii:23429 kcal
Liczba aktywności:54
Średnio na aktywność:53.47 km i 2h 58m
Więcej statystyk
  • DST 200.79km
  • Teren 0.75km
  • Czas 08:17
  • VAVG 24.24km/h
  • VMAX 52.60km/h
  • Sprzęt 6-NUBIAN
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nie dam rady

Niedziela, 24 lipca 2011 · dodano: 24.07.2011 | Komentarze 0

Tak sobie myślałem, żeby pojechać rowerem na zlot poziomek do Opola we wrześniu ale po dzisiejszej eskapadzie, doszedłem do wniosku, że nie dam rady zrobić w trzy dni 500km. Dojechać to bym dojechał ale wrócić to dla mnie za dużo. Kolana nie wytrzymają takiego obciążenia.

Dzisiejsza trasa - przez Bolesławiec do Szprotawy tzn. Tuż przednią w prawo na Przemków i po drodze w Piotrowicach fota przy dębie Chrobry i z Przemkowa do Głogowa. Powrót przez Polkowice, Chocianów i Chojnów do Bolesławca a dalej jak po staremu. Kruszyn, Łaziska, itd.

Dojazd do Głogowa był superski, powrót już gorszy a to za sprawą mnóstwa podjazdów i silnego wiatru z przodu. Mimo to było super i dawno już ni czułem takiego zmęczenia jak za czasów choppera-nahtaha, gdy zdobywałem Dolny Śląsk.:)


Kategoria fotowypad


  • DST 144.51km
  • Czas 07:32
  • VAVG 19.18km/h
  • VMAX 57.90km/h
  • Sprzęt 6-NUBIAN
  • Aktywność Jazda na rowerze

Parada

Niedziela, 5 czerwca 2011 · dodano: 05.06.2011 | Komentarze 0

Spokojnie bez pośpiechu do Jeleniej na paradę rowerową. Po drodze parę zdjęć. Trochę pojeździłem po mieście czekając na start. Po paradzie kuknąłem chwilę na zawody MTB i zjazd do domu. Było super. Pogoda dopisała, rowerzystów ponad dwa tys.:)Poniższe zdjęcia wykonali fotoreporterzy z Muzycznego radia.

Tutaj można znaleźć zdjęcia z parady


Kategoria fotowypad


  • DST 19.36km
  • Czas 00:57
  • VAVG 20.38km/h
  • VMAX 32.80km/h
  • Sprzęt 6-NUBIAN
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ujarzmić łańcuch

Niedziela, 30 stycznia 2011 · dodano: 30.01.2011 | Komentarze 0

Po skróceniu widełek, łańcuch zbliżył się do przedniego koła, lekko załamał i powstał problem. Na całej długości 420cm, zmieniło się jego ułożenie, które jest lekko frapujące. Ujarzmić łańcuch to priorytet, nad którym muszę jeszcze popracować, poza tym komfort jazdy już jest zbliżony do ideału z przed remontu.:)


Kategoria fotowypad


  • DST 138.84km
  • Czas 06:54
  • VAVG 20.12km/h
  • VMAX 61.50km/h
  • Sprzęt 6-NUBIAN
  • Aktywność Jazda na rowerze

Parada Rowerów

Niedziela, 29 sierpnia 2010 · dodano: 29.08.2010 | Komentarze 2

Do Jeleniej Góry o 5.00, trasę 55km pokonałem w 2,40min -sam przejazd - z przymusowymi przystankami 3.5godz. Parada rozpoczęła się o 11.00 i pętla Jeleniogórska zaliczona tempem spacerowym 18km/h. 1000 bikerów i kilku znajomych z poprzednich imprez. Pogoda dopisała, aczkolwiek przed Pławną, skryłem się pod mostem przed ulewnym, przelotnym deszczem.:)

Tutaj jest link do galerii muzycznego radia, tam jest wiele zdjęć z parady


Kategoria fotowypad


  • DST 30.35km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 22.21km/h
  • VMAX 51.10km/h
  • Sprzęt 6-NUBIAN
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po deszczu

Niedziela, 28 marca 2010 · dodano: 28.03.2010 | Komentarze 0

Terenowe przygody, nie dla Nubiana, ten rowerek nie nadaje się do leśnych czy między polnych tras. Nahtah, pokonywał wszystkie rodzaje tras, Nubian tylko do asfaltów, trudno, las będę obserwował z pobocza.:(

Wracając z trasy, cyknąłem zdjęcie na podjeździe do mojego osiedla. Co się okazało, że mieszkam w ciekawej miejscowości i nader turystycznej. Tablice które wystawiło Towarzystwo Miłośników Raciborowic w kilku ciekawych miejscach, to rewelacyjne rozwiązanie na popołudniową nudę i na pewno jako ciekawostka dla turystów.:) Po prostu BRAWO!!!

Za Niemca Gross Hartmannsdorf po wojnie Hermanowice a obecnie Raciborowice


Kategoria fotowypad


  • DST 157.71km
  • Czas 07:40
  • VAVG 20.57km/h
  • VMAX 60.20km/h
  • Sprzęt 1-NAHTAH
  • Aktywność Jazda na rowerze

Parada Rowerów

Niedziela, 23 sierpnia 2009 · dodano: 23.08.2009 | Komentarze 0

Do Jeleniej Góry o 5.45 przez Pławną, Wleń i zaporę Pilchowicką. Po zarejestrowaniu i odebraniu koszulki, miałem dwie godz. czasu, więc pojeździłem po Jeleniej. Start o 11.00 do Cieplic - trasa prosta, lekko z górki i krótka. Po przeciśnięciu się na mecie przez tłumy turystów i uczestników parady - 1500 rowerzystów - wyskoczyłem do Górzyńca za Piechowicami do kuzynki żony. Krótka rozmowa, pozdrowienia itd,itp i powrót do Cieplic na imprezę rowerową. Po posiłku, powrót do domu, trasa koło giełdy, na główną do Jeleniej i przez rondo do skrzyżowania na Bolesławiec, dalej już taka sama trasa jak rano.:)

Zapora rano wyglądała baśniowo.Pogoda super i impreza też.:))_


Parę marnych zdjęć z parady




Zapora Pilchowicka rano



Kategoria fotowypad


  • Sprzęt 1-NAHTAH
  • Aktywność Jazda na rowerze

Święto Ceramiki

Sobota, 22 sierpnia 2009 · dodano: 22.08.2009 | Komentarze 0

Dziś krótka przerwa przed jutrzejszą wyprawą. Są za to zdjęcia z imprezy na której jestem co roku.:)


Super rower


Super rowerek i ja


Nowożeńcy


Kategoria fotowypad


  • DST 82.44km
  • Czas 04:14
  • VAVG 19.47km/h
  • VMAX 50.50km/h
  • Sprzęt 1-NAHTAH
  • Aktywność Jazda na rowerze

U źródeł

Wtorek, 18 sierpnia 2009 · dodano: 18.08.2009 | Komentarze 3

Do miasta gdzie się wszystko zaczęło - Lubomierz - miasto narodzin. Po drodze, zdobyłem górę w Golejowie.

Pozdrowienia od Kargula i Pawlaka

Sobota we wtorek

w Pławnej

Magia tuż przy drodze rowerowej w Pławnej

Coś o drzewach


Kategoria fotowypad


  • DST 184.00km
  • Czas 13:55
  • VAVG 13.22km/h
  • Sprzęt 1-NAHTAH
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zdobywanie miast

Wtorek, 19 maja 2009 · dodano: 19.05.2009 | Komentarze 2

Po godzinie strachów, ruszyłem w końcu do najbliższego mostu w Lubiążu. Ciemno, że oko wykol, światła trochę osłabły i to tak, że gwiazdy mocniej świeciły. Jedno, to najważniejsze, zruszyło się po jeździe kostką gdy "Charona" szukałem i migało cała drogę. Sen, morzył mnie coraz bardziej, kawa mi pachniała w powietrzu a CPN, dopiero przy głównej trasie na Środę Ślaską. Krótki odpoczynek z kawunią i czternastokilometrowy odcinek męki. Ruch wahadłowy(remont nawierzchni)i zbliżający się ranek zaczął potęgować ruch(główna droga), sen, mimo kawy, opadał na powieki niczym zmora złośnica. Koniec końców, dotarłem do tej Środy w poniedziałek:) i ruszyłem do Kątów Wrocławskich a z tamtąd, do domu z otartym tyłkiem, bolącymi kolanami, zmęczeniem ogólnym totalnym i pod wzmagający się zachodni wiatr. Do Jawora, myślałem że padnę. Za Jaworem wiatr zelżał i ostatnie 50km poszło jak spłatka. Umęczony ale szczęśliwy.:)


Piękno zieleni zawsze zachwyca, tym bardziej, że to już blisko domu


Poniedziałkowy ranek w Środzie


Na trasie do Kątów Wrocławskich


Kategoria fotowypad


  • DST 255.00km
  • Czas 18:20
  • VAVG 13.91km/h
  • Sprzęt 1-NAHTAH
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zdobywanie miast

Niedziela, 17 maja 2009 · dodano: 18.05.2009 | Komentarze 1

Po zwinięciu obozowiska, mała herbatka na stacji CPN Orlen i w drogę do Wrocka. Krótkie zwiedzanie, przeprawa przez Odrę i jazda do Jelcz-Laskowice, potem Bierutów,Oleśnicę i na Syców gdzie po drodze z miejscowym bikerem chwilę pogadaliśmy jadąc w tym samym kierunku. Następnie z Sycowa na Międzybórz, Twardogórę, Milicz. Przed Miliczem krótka pogadanka z panią fotograf a w Miliczu na polu namiotowym nie było administratora, więc zdecydowałem się pojechać do Trzebnicy. Tam zastała mnie noc i podjąłem decyzję, że nocą też przyjemnie mogło by się jechać, cyknąłem zdjęcie jakiegoś przybytku i


pognałem w kierunku Obornik Ślaskich, pomijając Prusice i to jest zalążek następnej wyprawy. Z Obornik dotarłem do Brzegu Dolnego którego zjeździłem wzdłuż, ze cztery razy, szukając (Charona))przewoźnika co by mnie przez odrę przewiózł i tak mnie godzina strachów dopadła.......


Lew co mi kask skubnął


Wrocław - Most Grunwaldzki


Kategoria fotowypad