Info

Więcejo mnie.



















Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Kwiecień8 - 0
- 2025, Marzec7 - 0
- 2025, Luty4 - 0
- 2025, Styczeń5 - 0
- 2024, Grudzień15 - 4
- 2024, Listopad5 - 2
- 2024, Październik5 - 0
- 2024, Wrzesień7 - 0
- 2024, Sierpień5 - 0
- 2024, Lipiec6 - 0
- 2024, Czerwiec11 - 4
- 2024, Maj7 - 2
- 2024, Kwiecień9 - 3
- 2024, Marzec7 - 3
- 2024, Luty4 - 0
- 2024, Styczeń4 - 1
- 2023, Grudzień4 - 0
- 2023, Listopad3 - 0
- 2023, Październik6 - 3
- 2023, Wrzesień10 - 2
- 2023, Sierpień5 - 0
- 2023, Lipiec13 - 4
- 2023, Czerwiec8 - 2
- 2023, Maj11 - 2
- 2023, Kwiecień6 - 5
- 2023, Marzec3 - 0
- 2023, Luty4 - 0
- 2023, Styczeń4 - 0
- 2022, Grudzień11 - 1
- 2022, Listopad5 - 1
- 2022, Październik8 - 2
- 2022, Wrzesień6 - 0
- 2022, Sierpień7 - 0
- 2022, Lipiec9 - 3
- 2022, Czerwiec12 - 2
- 2022, Maj7 - 3
- 2022, Kwiecień4 - 9
- 2022, Marzec4 - 6
- 2021, Grudzień5 - 0
- 2021, Listopad9 - 0
- 2021, Październik12 - 3
- 2021, Wrzesień13 - 1
- 2021, Sierpień7 - 1
- 2021, Lipiec16 - 1
- 2021, Czerwiec11 - 2
- 2021, Maj10 - 7
- 2021, Kwiecień12 - 6
- 2021, Marzec4 - 0
- 2021, Luty5 - 6
- 2021, Styczeń9 - 1
- 2020, Grudzień6 - 6
- 2020, Listopad8 - 0
- 2020, Październik8 - 2
- 2020, Wrzesień4 - 7
- 2020, Sierpień9 - 13
- 2020, Lipiec9 - 2
- 2020, Czerwiec17 - 2
- 2020, Maj11 - 18
- 2020, Kwiecień7 - 24
- 2020, Marzec10 - 35
- 2020, Luty6 - 14
- 2020, Styczeń7 - 25
- 2019, Grudzień7 - 16
- 2019, Listopad15 - 33
- 2019, Październik12 - 18
- 2019, Wrzesień15 - 18
- 2019, Sierpień23 - 46
- 2019, Lipiec31 - 32
- 2019, Czerwiec33 - 29
- 2019, Maj13 - 29
- 2019, Kwiecień12 - 35
- 2019, Marzec6 - 35
- 2019, Luty19 - 42
- 2019, Styczeń9 - 13
- 2018, Grudzień10 - 8
- 2018, Listopad10 - 36
- 2018, Październik13 - 31
- 2018, Wrzesień15 - 54
- 2018, Sierpień15 - 17
- 2018, Lipiec24 - 53
- 2018, Czerwiec8 - 33
- 2018, Maj23 - 36
- 2018, Kwiecień13 - 30
- 2018, Marzec6 - 4
- 2018, Luty9 - 4
- 2018, Styczeń5 - 9
- 2017, Grudzień13 - 19
- 2017, Listopad11 - 11
- 2017, Październik12 - 21
- 2017, Wrzesień13 - 39
- 2017, Sierpień12 - 28
- 2017, Lipiec19 - 58
- 2017, Czerwiec20 - 43
- 2017, Maj12 - 22
- 2017, Kwiecień15 - 17
- 2017, Marzec9 - 17
- 2017, Luty10 - 12
- 2017, Styczeń3 - 4
- 2016, Grudzień6 - 6
- 2016, Listopad11 - 7
- 2016, Październik8 - 20
- 2016, Wrzesień19 - 40
- 2016, Sierpień17 - 14
- 2016, Lipiec14 - 32
- 2016, Czerwiec17 - 28
- 2016, Maj20 - 26
- 2016, Kwiecień12 - 16
- 2016, Marzec9 - 13
- 2016, Luty3 - 9
- 2016, Styczeń5 - 16
- 2015, Grudzień11 - 30
- 2015, Listopad10 - 15
- 2015, Październik13 - 23
- 2015, Wrzesień15 - 8
- 2015, Sierpień15 - 37
- 2015, Lipiec16 - 26
- 2015, Czerwiec17 - 25
- 2015, Maj13 - 37
- 2015, Kwiecień12 - 15
- 2015, Marzec14 - 36
- 2015, Luty11 - 41
- 2015, Styczeń11 - 24
- 2014, Grudzień3 - 14
- 2014, Listopad10 - 6
- 2014, Październik9 - 22
- 2014, Wrzesień12 - 20
- 2014, Sierpień27 - 25
- 2014, Lipiec19 - 7
- 2014, Czerwiec17 - 6
- 2014, Maj19 - 11
- 2014, Kwiecień12 - 10
- 2014, Marzec11 - 5
- 2014, Luty4 - 1
- 2014, Styczeń6 - 9
- 2013, Grudzień7 - 14
- 2013, Listopad8 - 6
- 2013, Październik9 - 2
- 2013, Wrzesień13 - 0
- 2013, Sierpień12 - 2
- 2013, Lipiec15 - 0
- 2013, Czerwiec9 - 0
- 2013, Maj11 - 0
- 2013, Kwiecień9 - 0
- 2013, Marzec5 - 4
- 2013, Styczeń2 - 5
- 2012, Grudzień3 - 0
- 2012, Listopad5 - 0
- 2012, Październik8 - 0
- 2012, Wrzesień16 - 0
- 2012, Sierpień10 - 0
- 2012, Lipiec20 - 0
- 2012, Czerwiec26 - 0
- 2012, Maj23 - 0
- 2012, Kwiecień27 - 0
- 2012, Marzec21 - 0
- 2011, Grudzień3 - 0
- 2011, Listopad6 - 0
- 2011, Październik13 - 1
- 2011, Wrzesień30 - 0
- 2011, Sierpień25 - 3
- 2011, Lipiec14 - 1
- 2011, Czerwiec21 - 0
- 2011, Maj17 - 0
- 2011, Kwiecień11 - 0
- 2011, Marzec4 - 0
- 2011, Luty3 - 0
- 2011, Styczeń7 - 1
- 2010, Listopad5 - 2
- 2010, Październik9 - 0
- 2010, Wrzesień22 - 4
- 2010, Sierpień14 - 3
- 2010, Lipiec18 - 0
- 2010, Czerwiec15 - 4
- 2010, Maj5 - 0
- 2010, Kwiecień8 - 3
- 2010, Marzec6 - 0
- 2010, Luty10 - 2
- 2010, Styczeń2 - 0
- 2009, Listopad1 - 6
- 2009, Październik7 - 2
- 2009, Wrzesień11 - 0
- 2009, Sierpień21 - 5
- 2009, Lipiec13 - 4
- 2009, Czerwiec8 - 3
- 2009, Maj7 - 6
- 2009, Kwiecień9 - 16
- 2009, Marzec4 - 2
- 2009, Luty1 - 1
- 2009, Styczeń2 - 0
- 2008, Grudzień18 - 2
- 2008, Listopad13 - 4
- 2008, Październik8 - 0
- 2008, Wrzesień6 - 0
- 2008, Sierpień11 - 0
- 2008, Lipiec9 - 0
- 2008, Czerwiec10 - 1
Wpisy archiwalne w kategorii
z żoną
Dystans całkowity: | 15859.03 km (w terenie 2078.90 km; 13.11%) |
Czas w ruchu: | 1000:44 |
Średnia prędkość: | 15.81 km/h |
Maksymalna prędkość: | 69.60 km/h |
Suma podjazdów: | 9870 m |
Suma kalorii: | 104746 kcal |
Liczba aktywności: | 416 |
Średnio na aktywność: | 38.12 km i 2h 24m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
119.79 km
3.00 km teren
07:19 h
16.37 km/h:
Maks. pr.:40.80 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY
Oder - Neisse Radweg
Niedziela, 17 lipca 2016 · dodano: 17.07.2016 | Komentarze 4
Pobudka o 5;00 była właściwie formalnością po nie przespanej nocy ale światło słonecznych promieni, spowodowało rozkwit banana na mojej niewyspanej gębie. Dudysia zmożona wczorajszą jazdą śniła w najlepsze a mnie pochłonęła joga i przygotowywania do kolejnego dnia w rowerze.Śniadanie jeszcze w pokoju ale kawka półlitrowa już na Orlen CPN, szybkie uzupełnienie prezentu na bazarze, no bo kobieta jakiś ciuch mus mieć - uległem słodkiemu uśmiechowi pijąc kawkę mile grzany ciepłem słońca.;)))
A potem.........Bad Muskau.....

...błękit nieba, ciepło, piękny zamek....

....i ja a zaraz po tej fotce, poziomka przemknęła inna....

....po sesji zamkowej ruszyliśmy przez główną na szlak międzynarodowy Oder-Neisse Radweg, asfalty w lesie - rowerowe i kolejna poziomka i masa rowerzystów, samotnych, w parach i mocno zorganizowanych grupach - raj....

....moc atrakcji widokowych - wzburzone wody Nysy Łużyckiej....

...kościółek a la pruski mur gdzieś po drodze....

....i jego miniatura przy restauracji - hotelu dla rowerzystów...

...słup graniczny na zakolu Nysy....

...ten odcinek wiódł tuż przy szosie wprost do Rothenburga gdzie przegapiliśmy znak w lewo i mus jechać główną...

...w Zentendorf domki na drzewie, obfotografowaliśmy tylko parking, bo chęci na wstęp z powodu tłumów nie było...

...po fotach ruszyliśmy do Deschki i na kładkę do Polski, Pieńsk objawił nam się totalną dziurą, kiepskimi asfaltami i jedną speluną gdzie można było zjeść, zdegustowani tym stanem rzeczy ruszyliśmy do Strzelna i na Bielawę Górną skąd do Godzieszowa przedzieraliśmy się szutrem ale dopiero w Gierałtowie odpoczęliśmy pod sklepem...

...a tu zjedliśmy bułkę z kawałkiem śląskiej, pierogów nie uświadczyliśmy nawet w Nowogrodźcu...

...za to przed Nowogrodźcem zaczęły się takie widoki, to znaczyło, że jesteśmy u siebie, swojskie widoki radowały i asfalty zaczęły się już lepsze i z wiaterkiem przez Ocice, Kraszowice, Suszki, Żeliszów, do R.:)))
Jeszcze przed Rothenburgiem pojawił się pomysł na trasę do trój styku granic, lecz wyjazd młodszego syna na Wooodstok ( bo starszy już tam koczuje od tygodnia ) nie pozwolił nam na trzydniowe szaleństwo ale i tak poszaleliśmy, było zaje...fajnie i już myślimy o kolejnej eskapadzie i pewnie jak zawsze, zdarzy nam się spontan bo spontan jest najlepszy.;))))
Trasa; Bad Muskau, Rothenburg, Pieńsk, Nowogrodziec, R.
Kategoria z żoną, Doliną rzeki
Dane wyjazdu:
100.37 km
3.80 km teren
06:12 h
16.19 km/h:
Maks. pr.:38.50 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY
Urodzinowy prezent
Piątek, 15 lipca 2016 · dodano: 16.07.2016 | Komentarze 0
Pomysł Dudysi był dla mnie szokujący ale i dawnym moim marzeniem i nie pozwoliłem się przekonywać do takiej wyprawy uznałem, że to wspaniały prezent dla Niej w taki dzień - cel dnia pierwszego Łęknica - załatwiony nocleg w restauracji Dana czekał a my w tym czasie zmagaliśmy się z pogodą.Wyjście z domu opóźniał deszcz w końcu daliśmy sobie pas na czekanie i wymknęliśmy się o 10,30 w pierwsze nadarzające się okienko w chmurach, deszcz dopadł nas przed Wartą i postój we wiacie przystankowej, pięć minut i kolejny deszcz na wylocie z Warty 10 minut i do Łazisk ale tam nie było wiaty więc w deszczu do Kruszyna, przystanek pełny ludzi, chwila pod drzewem uświadomiła nam, że takie stanie i czekanie wychłodzi nas i odbierze ochotę na jazdę, dalej nie chowaliśmy się przed mżawką, choć raz była słabsza, raz mocna.....

....takie chmury ciągnęły z zachodu sypiąc przelotnie nam na głowy....

...kurtki zdawały egzamin i choć ciemno momentami się robiło, gnaliśmy przed siebie nie zważając na mokre, meteogramy mówiły o spadku opadów i była nadzieja na słońce....

...w Parowej pojawiły się prześwity....

....w Borach Dolnośląskich co rusz takie przystanki, z dwóch skorzystaliśmy, nie które miały nawet place zabaw dla dzieci....

...las zaczął ukazywać swoje piękno.....

...by doprowadzić nas do celu - wjazd do Geoparku w Łęknicy....

....wieża widokowa nad"Afryką" jeziorem o największym areale wodnym w tym parku, Dudysia jak zwykle musiała się wspiąć na szczyt, mi się nie chciało a potem żałowałem, mimo paskudnej pogody widok na góry był piękny...

...jezioro Afryka, swoim aparatem nie uzyskałem czerwieni tej wody, akurat robiłem foty aparatem Dudysi i mój poszedł w zapomnienie....

...kolejne jeziorko i kikuty drzew w zapadlisku, martwa natura w obrazie....

...zielone wody kolejnego jeziora już nie odpuściłem....

....wyjazd z kopalni w prost do Łęknicy, jak zwykle pomyliłem drogi w poszukiwaniu noclegu ale dzięki temu zrobiliśmy dwa kilometry i wyszła stówa. ;)))

Wyjeżdżając z parku taki widok na noc nam został przedstawiony.
Deszcz uniemożliwił nam zwiedzenie zabytków w Przewozie i nocną przejażdżkę po parku zamkowym w Bad Muskau.
Poszliśmy wcześnie spać ale spanie było jak dla mnie, ciężkie, z powodu balangi turystów - gadali, pili, krzyczeli a na koniec "haftowali" i jeszcze cieknący prysznic, trafiło mnie ale o piątej rano zobaczyłem promienie słońca ale to już inna bajka.;)))
Trasa; R, Iwiny, Warta, Łaziska, Kruszyn, Bolec, Dobra, Kliczków, Osiecznica, Parowa, Ruszów, Gozdnica, Lipna, Przewóz, Potok, Przewoźniki, Geopark, Łęknica.
Kategoria z żoną
Dane wyjazdu:
15.25 km
0.00 km teren
00:54 h
16.94 km/h:
Maks. pr.:43.90 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY
Pod wieczór
Niedziela, 10 lipca 2016 · dodano: 10.07.2016 | Komentarze 2
Krótki, orzeźwiający przelot po regionie. Karkonosze wymiatały, przyjemna przejażdżka.:) Kategoria z żoną
Dane wyjazdu:
55.52 km
9.30 km teren
03:10 h
17.53 km/h:
Maks. pr.:43.90 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Dawno, dawno temu
Sobota, 9 lipca 2016 · dodano: 09.07.2016 | Komentarze 4
Bardzo dawno temu, lat 1050 upłynęło, prapoczątek dziejów Polski a było to tak....
...poznał Mieszko Dobrawę, miłość wielka była i ślub z Oną wziął z samych rąk biskupa....

...i fanfary weselne, rogiem z tura ogłoszone były....

...Mieszko, władca rozumny i żonę kochający, przyjął chrzest...

...a potem ochrzcił lud Polski....

...lecz paru buntowników zostało wiernych starym bóstwom - polegli, nowe było silniejsze...

...i nastał nowy porządek, cisza i spokój to tylko pozór...

do wrót grodu - stolicy przybył wróg....

...zjednoczone plemiona Polski, stawiły zaciekły opór....

...bitwa o gród i państwo przerażała swym okrucieństwem...

...napór był mocny siły opadały...

...lecz za mężnym wojskiem Mieszka stały niewiasty...

...poiły, karmiły, duchem wspierały...

...i oparł się nawałnicy najeźdźców Polski oręż...

...i poległ ów u bram nowej Polski - zwyciężonych pochowano a zwycięzcy poszli w nagrodę na koncert zespołu rockowego ...

...a my pod pięknym niebem do domu...

...po drodze zachód piękny podziwiając...

...jeszcze przed domem, rzut okiem na błękit nieba nad Polską - ojczyzną wspaniałą i spać.;))))
Trasa; R, Iwiny, Warta i pokolejową przez Kruszyn do Bolca, lidl i obwodnicą do ronda nad Bobrem, przez most i do Brzeźnika do osady Słowian, powrót; Brzeźnik, Bolec, Kruszyn, Łaziska, Warta, Iwiny, R.
Dane wyjazdu:
15.79 km
0.00 km teren
00:58 h
16.33 km/h:
Maks. pr.:42.50 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY
Imprezowa kawka
Niedziela, 3 lipca 2016 · dodano: 03.07.2016 | Komentarze 2
U teściowej ciacho z kawką tak urodzinowo i na spotkanie z n1cram, niestety z każdej strony chmury i widoczny opad deszczu. Dojechaliśmy na widokowy w Iwinach i się rozstaliśmy, bo wiało jakby głowę urwać chciało a w polu pod tamą kurzawa.Do domu weszliśmy znowu w raz z deszczem.:)

Spotkanie z n1cram na widokowym w Lubkowie...

....chmury i kurzawa podążały w stronę R....

....i gęstniały jakby cały kurz z pól wzbił się w powietrze przysłaniając wał stawu.:)
Kategoria z żoną
Dane wyjazdu:
68.88 km
23.80 km teren
04:11 h
16.47 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY
Przed burzą
Sobota, 2 lipca 2016 · dodano: 02.07.2016 | Komentarze 4
Słoneczny ranek, bez wietrznie, bez chmur, temperatura w sam raz i trasa bajeczna.Wpierw do Warty, pięć minut u brata i Złotym Szlakiem Warty obok pałacu i Gwiezdnego Zamku na szosę z Łazisk do Wartówki i na Stare Jaroszowice, do i przeskok przez główną w Nowych Jaroszowicach, wąską ale piękną drogą do Kraszowic i przez most na Bobrze do Koloni Śliszów.
Mierzwin i leśnym skrótem do Bolca, przed cmentarzem Kutuzowa na szutrową dwudziestkę i w lesie na krzyżówce przed Brzeźnikiem na czwórkę i przez tory do dziesiątki i tak do Bukowego lasu, w pobliżu leśniczówki skok na dwójkę i koło Rancza na Widok, zjazd do centrum, mały zakup prezentowy i lody.
Zza wieżowca wyłoniła się czarna chmura, skończył się czas na jakiekolwiek jeszcze sprawunki w mieście więc rowerową do ronda PZZ i pokolejową traską do szosy Kruszyn - Łaziska, z Łazisk wiatr pocisnął nami do Iwin przez Wartę prędkością wręcz nie wyobrażalną, Nyskey na zakręcie przed Wartą osiągnął rekordową prędkość 54km/h, wiatr był w porywach niesamowicie mocny a w polu sprawił wielką kurzawę pyłu.
Do domu wparowaliśmy z pierwszymi kroplami deszczu a gdzieś za nami groźnie zagrzmiało, burza dogoniła nas już na mecie.;)))

Widoki na Karkonosze bajeczne....

...w Borach - cisza, spokój, czysta natura....

...przy trasie ppoż. 18....

...Dudysia w raju, kwiatki na wodzie, motylki itp, itd....

....jeszcze panorama Bolca częściowo skąpana w słońcu....

....wietrzny powrót a chmury przed nami gęstniały...

...a za nami sypał deszcz.;)))
Trasa, R. Iwiny, Warta, Wartówka, Stare Jaroszowice, Nowe Jaroszowice, Kraszowice, Śliszów, Mierzwin, Bolec i z Bolca lasami do Bolca, Kruszyn, Łaziska, Warta, Iwiny, R.
Kategoria z żoną
Dane wyjazdu:
23.45 km
0.00 km teren
01:12 h
19.54 km/h:
Maks. pr.:40.10 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY
Po południowo
Środa, 29 czerwca 2016 · dodano: 29.06.2016 | Komentarze 0
Przed wieczorem trasą rajdu.:) Kategoria z żoną
Dane wyjazdu:
105.43 km
3.00 km teren
06:27 h
16.35 km/h:
Maks. pr.:52.40 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY
Radomice
Niedziela, 26 czerwca 2016 · dodano: 26.06.2016 | Komentarze 1
Celem wycieczki była zapora Pilchowicka i punkt widokowy na wylocie R6 za tamą w kierunku Pokrzywnika a zaczęło się szybkim zjazdem w R. z osiedlowej górki i pochmurnym początkiem wypadu.Trasę obraliśmy przez Sędzimirów na Skorzynice, Zbylutów, Chmielno....

...w Skorzynicach przelot obok ruin wiatraka, którego często obserwujemy ze skrótu Sędzimirów-Zbylutów....

...drogą R4 przemknęliśmy koło pałacu w Brunowie, szybki przejazd przez Lwówek i na drogę rowerowa do Pławnej...
...fot z Galerii Cafe Miliński nie mam, bo tam szalała Dudysia - fota z mistrzem Dariuszem, pierogi, i koncert zespołu Parazola - wszystko u niej...

...po intensywnym przedstawieniu poziomki turystom, wjechaliśmy na punkt widokowy za tamą, chwilka pogawędki z bikerami z Jeleniej i zjazd do tamy....

...rzut z góry....

...rzut z dołu, gdzie posiłek mały mieliśmy....

...i zjazd wzdłuż Bobru do mostu żelaznego, tam widok rzeki i za mostem w lewo, przed sklepem w prawo i pod górkę, pod Radomice....

...dwa kilometry pchania by zachwycać się widokami piękniejszymi do tych pięknych....

...Dudysia po złapaniu oddechu na widok zjawiskowego pejzażu.;)
Wjazd był trudny ale zjazd nie lepszy, wąska droga - asfaltowa - wyglądająca jak droga rowerowa a do tego kręta jak diabli.
Na liczniku 35km/h i hamulce gorące, więcej się nie dało, choć przy takim nachyleniu to 60km/h minimum mogło być.
po zjechaniu do Łupek i wdrapaniu się pod most do Marczowa, powrót przez Pławną i Lwówek....

... z przejazdem pod Szwajcarią Lwówecką to czysta formalność.
Dalsza trasa przez Rakowice z rzutem oka na zalew Bobru pod Czerwonym Rakiem, Włodzice, Suszki, Jaroszowice, Wartówka i punkt widokowy na Karkonosze przed nią i do Warty, Iwiny i R.
Pogoda wymarzona, widoki wspaniałe, foty tego nie oddają ale dech choć tam byłem trzeci raz(drugi rowerem) zaparło i mnie.;)
Kategoria z żoną
Dane wyjazdu:
15.51 km
0.00 km teren
01:04 h
14.54 km/h:
Maks. pr.:42.60 km/h
Temperatura:29.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY
Wieczorowo
Piątek, 24 czerwca 2016 · dodano: 24.06.2016 | Komentarze 0
Krótka rundka do Ustronia i powrót przez Żeliszów.:) Kategoria z żoną
Dane wyjazdu:
25.37 km
0.00 km teren
01:29 h
17.10 km/h:
Maks. pr.:31.40 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY
Wieczorowo
Czwartek, 23 czerwca 2016 · dodano: 23.06.2016 | Komentarze 0
Wieczorny przelot po okolicznych wioskach.:) Kategoria z żoną