Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 80581.67 kilometrów w tym 5488.42 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.43 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 65506 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Czasówka

Dystans całkowity:2290.20 km (w terenie 18.25 km; 0.80%)
Czas w ruchu:88:15
Średnia prędkość:25.95 km/h
Maksymalna prędkość:66.50 km/h
Suma podjazdów:5291 m
Suma kalorii:46919 kcal
Liczba aktywności:47
Średnio na aktywność:48.73 km i 1h 52m
Więcej statystyk
  • DST 35.65km
  • Czas 01:18
  • VAVG 27.42km/h
  • VMAX 56.20km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1091kcal
  • Podjazdy 275m
  • Sprzęt 7-NIMANT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chmura

Środa, 10 lipca 2019 · dodano: 10.07.2019 | Komentarze 2

Nie dałem się błogiemu lenistwu, które pojawiło się przy kawce, chociaż "Łowca Androidów" rocznik'82 przytrzymał mnie do końca, to "poziomowanie" musiało być....
Chmura granatowa
Chmura granatowa © nahtah
...leciałem na tą chmurę, to granatowe piękno tak mnie urzekło, że pojechałem na przeciw okukać czy deszczowa;)))...


...jak się zbliżyłem na odpowiednią odległość, to przeszło mi uganiać się z chmurką i uciekłem do Kruszyna...



...a w Kruszynie okazało się, że chmurka podchwyciła zabawę i nazad za mną, rzuciła parę kropel i w nogi na wschód to ja za nią ale mi uciekła i nici z deszczowej jazdy.;))))


Kategoria Czasówka


  • DST 53.83km
  • Czas 02:07
  • VAVG 25.43km/h
  • VMAX 53.50km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1582kcal
  • Podjazdy 352m
  • Sprzęt 7-NIMANT
  • Aktywność Jazda na rowerze

W pogoni za deszczem

Poniedziałek, 8 lipca 2019 · dodano: 08.07.2019 | Komentarze 0

Udało się wyjść wcześnie z domu i porwać wietrznej aurze. Zachodnie wiatry gnały mnie po regionie a pejzaże chmur nastrajały klimat....
W pogoni za deszczem
W pogoni za deszczem © nahtah
...pomimo wiatru, życie toczyło się sielskim bytem i tak oto, okiem spostrzegawczym, zachwycałem się mijanym otoczeniem; a to pliszka w ganianego się bawiła, tudzież jaszczurka pędem drogę przebiegła i cień orła w oddali widziałem gdy w tło chmury wleciał, krążąc majestatycznie w swym rewirze powietrznym.
Tam dalej, nad ścierniskiem pełnym kruków, dwa myszołowy taniec odprawiały a żuraw dostojny, pośród czarnych gości ścierniska, lądowiska szukał....


....a chmury pełzły po niebie przybierając formę coraz bardziej granatową...


...rozmarzony, rozluźniony, prułem do przodu pod wiatr, nie zauważając co horyzont objawił otoczeniu, które tak rozkosznie pęd mi umilało (pomimo wiatru)...


...spojrzałem na góry (aparat w domu został) pięknie oświetlone, które to pozwoliły dostrzec "wędrowców" na Wielkiej Kopie;))))...



...napatrzyłem się na ciemną chmurę i zastanowiłem chwilę - czy z tego czegoś będzie deszcz?...pojechałem sprawdzić, pierwsze krople poczułem w Bolcu na "jelenim" rondzie, zawróciłem  i udało mi się dojechać do domu bez deszczowego wspomagania. Sto metrów przed domem poczułem kolejną porcję mokrych kropel ale to już inna bajka, oglądana z okna.;)))




  • DST 37.50km
  • Czas 01:22
  • VAVG 27.44km/h
  • VMAX 52.30km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • Kalorie 1049kcal
  • Podjazdy 155m
  • Sprzęt 7-NIMANT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lipowy aromat

Wtorek, 25 czerwca 2019 · dodano: 25.06.2019 | Komentarze 0

Dzień dwudziesty piąty; Żar nie leje się z góry, żar otacza, gorące powietrze nie powstrzymuje wiatr, wiatr je wtłacza lecz jest nadzieja, w pędzie szalonym, bo tylko rowerowy pęd przynosi chłód .......


...ostatnim spojrzeniem na kończącym się wypadzie, chwytam fotę horyzontalnej dali, przesiąknięty lipowym aromatem, niesionym przez wiatr, obserwuję trzy paralotnie na kursie do Grodźca, tam, wysoko w chłodnych masach powietrza, można przetrwać afrykański upał.;)))






  • DST 35.77km
  • Czas 01:31
  • VAVG 23.58km/h
  • VMAX 66.50km/h
  • Temperatura 36.0°C
  • Kalorie 1074kcal
  • Podjazdy 257m
  • Sprzęt 7-NIMANT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Asfaltowy żar

Wtorek, 11 czerwca 2019 · dodano: 11.06.2019 | Komentarze 0

Dzień jedenasty;
Z roboty wróciłem jakiś taki z energetyzowany, co mnie dziwiło i to bardzo ale i cieszyło, bo oznaczało rower.
Dudysia nie miała ochoty w upale kulać się po trasie, więc poleciałem Nimant - em bić rekord zjazdu z Jaroszowic do Bolca.

Próba ukulania 70km/h spełzła na manowce i nie była to strata mocy lecz wybicie z rytmu przez audi Q coś tam, najwidoczniej nie tylko ja wpadłem na pomysł szybkiej jazdy w tamtym miejscu.;))))
Rekord mimo to padł o 4km/h więcej niż poprzednio i próbowałem utrzymać prędkość na poziomie 50km/h aż do ronda na Jeleniogórskiej przez co straciłem resztę energii i podjazd do Koziego ronda  miałem podwójnie trudniejszy.;)





Kategoria Czasówka


  • DST 21.76km
  • Czas 00:52
  • VAVG 25.11km/h
  • VMAX 38.40km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 619kcal
  • Podjazdy 115m
  • Sprzęt 7-NIMANT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pod wieczór

Środa, 5 czerwca 2019 · dodano: 05.06.2019 | Komentarze 0

Dzień piąty; Wyjście na rower graniczył z cudem. Wygramoliłem się z trudem, bo z trudem ale wyszło mi to na dobre. Szybki przelot do granicy gmin, powrót jeszcze szybszy ale w towarzystwie Sławka i nie powiem, jechało się fajnie lecz w pewnym momencie spuchłem deko.;)))




  • DST 30.21km
  • Czas 01:08
  • VAVG 26.66km/h
  • VMAX 42.20km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 807kcal
  • Podjazdy 115m
  • Sprzęt 7-NIMANT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pod wieczór

Poniedziałek, 3 czerwca 2019 · dodano: 03.06.2019 | Komentarze 2

Dzień trzeci; Podwieczorny wypad na trasę i jazda po skończonej DDR-ce - czyli wypad w stylu tam i z powrotem. W Bolcu, krótka rozmowa ze znajomymi, w R. z przyjaciółmi a pod blokiem z sąsiadami. Pojeździłem, pogadałem, dniówkę zakończyłem.;)))


...i nawet fotę wyłapałem.;)))


Kategoria Czasówka


  • DST 43.57km
  • Teren 3.30km
  • Czas 01:55
  • VAVG 22.73km/h
  • VMAX 46.90km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 1276kcal
  • Podjazdy 258m
  • Sprzęt 7-NIMANT
  • Aktywność Jazda na rowerze

RANCZO

Niedziela, 2 czerwca 2019 · dodano: 02.06.2019 | Komentarze 2

Dzień drugi; Poranny wypad na ranczo do Dobrej, zostawić plakaty Rajdu w Warcie...



...zostawiam plakaty.

Ranczo w Dobrej i wyspa jednej wierzby
Ranczo w Dobrej i wyspa jednej wierzby © nahtah
...łapię jedną fotę...



...i wracam na obiad...;)))




Kategoria Czasówka


  • DST 34.40km
  • Czas 01:23
  • VAVG 24.87km/h
  • VMAX 44.80km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 904kcal
  • Podjazdy 80m
  • Sprzęt 7-NIMANT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poniedziałek

Poniedziałek, 18 lutego 2019 · dodano: 19.02.2019 | Komentarze 0

Moc jakaś mnie ogarnęła po dwóch godzinach odpoczynku - niespodzianka. Wskakuję na Nimanta i ruszam a w lusterkach wyjaśnia się przyczyna tej mocy w "pełni", gnam do przodu pod błękitem, gnam w kierunku coraz bardziej purpurowego słońca i liczę - jeden, dwa, pięć, dziesięć, trzynaście.
Trzynaście wstęg białych na niebie, wijących się niczym ogon komet nie zliczonych za metalicznym połyskiem samolotów.

Czyste niebo lecz o czystości powietrza mogę zapomnieć - nozdrza, wręcz rozróżniają dym z jakiego materiału został wydobyty, "wiater" niezbyt mocny, nie rozwiewał, nie pomagał a wyż cisnął w dół całą, wypaloną w piecu chemię.
Zaliczam ronda trzy rowerową ścieżką i wracam, rozkoszując się pierwszymi światłami gwiazd a moc nie wyczerpana, ciśnie mi na gębę banana, ostatnie spojrzenie na pełnię i ....................................................;)))






  • DST 63.27km
  • Czas 02:21
  • VAVG 26.92km/h
  • VMAX 47.50km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 632kcal
  • Sprzęt 7-NIMANT
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Kto rano wstaje...

Sobota, 21 lipca 2018 · dodano: 21.07.2018 | Komentarze 2

Właśnie! Wstałem rano, bardzo rano i z chęcią na setkę ale nim się wyrobiłem z zadaniami gospodarczymi to czas uciekł i zostało naciągane dwie godziny więc trasa była prosta, płaska i taka którą z zamkinętymi oczami mógłbym przejechać.;)))


 Dziś przed dziewiątą było tak....


...bo wczoraj po osiemnastej było inaczej;)))....


...a jechałem przez lotnisko na Różyniec i N.W.Kraśnicką do Krępnicy, chwila nad woda i powrót przez Kruszyn i tyle. Szybko a było bezwietrznie, dopiero w Łaziskach jakiś wschodni wiaterek zaczął delikatnie szumieć, słońce operowało cudownie, dając temperaturę w sam raz ale widoki wszelkie zamglone.;)))




  • DST 35.26km
  • Czas 01:19
  • VAVG 26.78km/h
  • VMAX 45.30km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 352kcal
  • Sprzęt 7-NIMANT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed poranną kawką

Niedziela, 15 lipca 2018 · dodano: 15.07.2018 | Komentarze 0

Rano, po siódmej na trasę, wcześniej się nie dało, choć cyrklowałem na szóstą.
Ciepły poranek i delikatny wiaterek, w R. spotkałem peleton szoszonów, w Lubkowie na szosie, wypatrzyłem dwa młode liski nie skore do ucieczki, dopiero gdy podjechałem na parę metrów, skryły się w polu kartofli.
W Szczytnicy, na drodze awaryjnej wzdłuż trakcji kolejowej, trzy szaraki gnały susami przede mną.

Trasa. Po drogach gminy.;)))

Wreszcie doczekaliśmy się
Film z 4 Rajdu