Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 80626.95 kilometrów w tym 5488.42 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.43 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

R-A-D-Z

Dystans całkowity:5398.34 km (w terenie 485.76 km; 9.00%)
Czas w ruchu:275:15
Średnia prędkość:19.61 km/h
Maksymalna prędkość:61.80 km/h
Suma podjazdów:10960 m
Suma kalorii:114344 kcal
Liczba aktywności:150
Średnio na aktywność:35.99 km i 1h 50m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
37.20 km 2.00 km teren
01:40 h 22.32 km/h:
Maks. pr.:40.60 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 405 kcal
Rower:9-NYSKEY

świat we mgle

Sobota, 10 listopada 2018 · dodano: 10.11.2018 | Komentarze 7

Wczesny ranek, mglisto, chłodno, bezwietrznie. Ruszam w trasę, okulary  szybko zachodzą parą i nic nie widzę, odrzucam, jadę bez, szosa mokra, wilgoć unosi się w powietrzu ale jest przyjemnie, jadę i to się liczy. Po drodze zatrzymuję czas na chwilę rozmowy ze znajomymi a potem znowu kręcę korbą nie zauważając, że czas uleciał i zostały mi tylko sekundy.;)))


...maska się spisała a okulary za chwilę przestały się sprawdzać....


...o dziwo w miarę upływu dnia, mgła nie rzedła i choć na chwilę zaświeciło słońce, to wracałem w gęstszym mleku niż rano gdy wyjeżdżałem.;)))

Trasa; przez Tomaszów, Kruszyn, Kruszynek do "zbożowego ronda", "rondo kozie" i powrót stałą.

Kategoria R-A-D-Z, Regionalnie


Dane wyjazdu:
41.36 km 11.70 km teren
02:42 h 15.32 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 395 kcal
Rower:9-NYSKEY

Kolory lasu

Niedziela, 4 listopada 2018 · dodano: 04.11.2018 | Komentarze 3

Daleka wyprawa jaką zaplanowaliśmy na dziś, odłożona została na późniejszy czas ale siedzieć w domu gdy za oknem ciepło, choć mglisto, jakoś nam nie przystało. Ruszyliśmy okukać staw za strzelnicą w Bolcu.....


....a jesień mamiła nas swoimi kolorami już od samego wyjazdu...


....zachwyceni kolorami lasu zapomnieliśmy o słońcu, bo promienie zaklęte w liściach miały słoneczną moc...


nad stawem, bawiłem się ustawieniami aparatu i włączyłem date i nawet tego nie zauważyłem;)))...


....a bajeczne otoczenie nie pozwoliło na zmiany, był tylko zachwyt....


...i bieganie od drzewa do drzewa, by w kadr nie złapać grzybiarza, których bez liku łaziło po lesie, po drodze, po krzaczkach a nawet po drzewach;)))....


...urzekające widoki....


...tylko ta data zaplatana w kadr nie potrzebnie;)))....


... cisza leśna, kolory i delikatny wiaterek, jakby przeciąg na leśnej drodze a w oddali śpiew żurawi - bajka.;)))


Kategoria R-A-D-Z, z żoną


Dane wyjazdu:
32.79 km 5.80 km teren
01:37 h 20.28 km/h:
Maks. pr.:42.40 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 346 kcal
Rower:9-NYSKEY

Przed południem

Czwartek, 1 listopada 2018 · dodano: 01.11.2018 | Komentarze 6

Pogoda prawie letnia, czasu sporo i przed południem okukać rowerową a tam się dzieje.....


...pierwszy dywanik położony, 300m czystej przyjemności w bajecznej scenerii.:)....


....trasa do Bolca na obwodnicę gdzie położyli sto metrów kostki na rowerowej. "Kozie rondo" i powrót główną do Warty, dalej R-A-D-Z.....:)



Kategoria R-A-D-Z


Dane wyjazdu:
39.36 km 12.10 km teren
02:12 h 17.89 km/h:
Maks. pr.:39.90 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 405 kcal
Rower:9-NYSKEY

Tam i z powrotem

Sobota, 20 października 2018 · dodano: 20.10.2018 | Komentarze 0

Mała sprawa do załatwienia, pognała mnie do Bolca trasą rowerową w te i we w te;)))Rozkminiłem ją na drobne od R. do jeleniego ronda, wyszło mi około 18km czystej, nie skazitelnej (w całości to w przyszłości) drogi rowerowej....


....pół kilometra przy kamionce od strony R. zasypali klińcem...


....dalej jest 300metrów tylko wykorytowane i około 300m jeszcze nie wykarczowanego odcinka, potem jakieś 200m przerwy i 200m znowu sypany piach....


....idą jak burza;))) małymi skokami do przodu czyli do Iwin.....


....a w Iwinach most oczekujący na otwarcie. Do Bolca, od Warty jadę w towarzystwie dwóch "sikorek" wracających z Grodźca, większość trasy szutrem a że nie znały ścieżki przez las to załapałem się na przewodnika;)))....


....obskoczyłem trasę wzdłuż PZZ-ów w całości ukończonej od "zbożowego" ronda, aż po rondo "jelenie"...


...trasa przepiękna....


...z widokami - ten akurat z mostu, na który owa ścieżka również pozwala wyjechać, i nawet nie zamierzenie wyłapałem Karkonosze....


...nocą, światła dodają swoistego uroku tej strony mostu...


...oczywiście wyłapałem zachód słońca...



...i wschód księżyca. Trasa jest miodzio i do tego, wyjeżdżając z osiedla, ominąłem domostwa we wszystkich wioskach po drodze, objeżdżając Bolesławiec obwodnicą. Była cisza, bezkolizyjność i beztroska - czysty relaks.;)))

A na koniec wiadomość o nie wiedzy - firma budująca obwodnice, wraz z końcem miesiąca, przenosi się na ul. Asnyka budować hotel i nic nie wiedzą o budowie drogi rowerowej ze "zbożowego" ronda do granicy gminy, czyli 3700m, ciekawa ta nie wiedza, a najciekawsze to to, że budujący drogi będą stawiać mury............???????




Kategoria R-A-D-Z


Dane wyjazdu:
31.35 km 0.00 km teren
01:16 h 24.75 km/h:
Maks. pr.:43.10 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 313 kcal
Rower:7-NIMANT

"Po nitce do kłębka"

Czwartek, 18 października 2018 · dodano: 18.10.2018 | Komentarze 2

Rowerowymi drogami do "zbożowego" ronda przez "kozie", jazda z ciekawości.
Sprawdzałem wiadomości z pierwszej ręki, mianowicie, dowiedziałem się, że ruszyła budowa drogi rowerowej od Bolesławca do Warty i - choć ciemność spowiła późną już porę, to wypatrzyłem wykorytowany ślad od ronda w spodziewanym kierunku. Im bliżej wyborów tym prace nabierają kosmicznego przyśpieszenia, gorzej, jak po wyborach będzie kosmiczne hamowanie.;))))


....ciemno choć "oko wykol" a na niebie planety i księżyc w pierwszej kwadrze.:)



Dane wyjazdu:
31.33 km 3.10 km teren
01:40 h 18.80 km/h:
Maks. pr.:40.20 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 312 kcal
Rower:9-NYSKEY

Most do "małpiego gaju"

Niedziela, 30 września 2018 · dodano: 30.09.2018 | Komentarze 2

Za dnia, z Dudysią na nowy most w Łaziskach, nad obwodnicą....


....w nocy, widoki tylko gwiezdne ale w dzień...


...wynurzyła nam się malownicza trasa....


...z mostu, Karkonosze wymiatają...


...gdzie nie spojrzeć tam oko cieszyć można...


...i na całej trasie rowerowej góry, góry, góry, tu, przesadziłem z zoomem ale inaczej wrażenia opisać nie umiem;)))....


....przed Wartą, zaskakują nas dwie paralotnie, nawet nam jedna pomachała...


...zrobiły pokazową parę kółek i odleciały ku ostatnim promieniom dnia.;))))

Późno wyjechaliśmy, bo błogie lenistwo nas rozłożyło i koniec końców, spędziliśmy na oglądaniu mistrzostw świata w kolarstwie szosowym - wyścig był pasjonujący.;)))
Test lampki wypadł pomyślnie i zostanie nabyta, jest moc.;)))



Dane wyjazdu:
20.45 km 0.20 km teren
01:05 h 18.88 km/h:
Maks. pr.:40.40 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 206 kcal
Rower:9-NYSKEY

Ławeczka

Poniedziałek, 27 sierpnia 2018 · dodano: 27.08.2018 | Komentarze 2

Krótki wypad na dotlenienie a że ostatnio obserwujemy jak rowerzyści okupują rowerową ławeczkę przed Wartą więc zapragnęliśmy i my, chwilę na niej posiedzieć. Już myśleliśmy, że bez kolejki się nie obejdzie ale udało się na chwilę przysiąść....


...tylko na chwilę i  pognaliśmy do Złotego Młyna a potem do końca asfaltu  na rowerowej w stronę Kruszyna a tam, miła niespodzianka, kolejna ławeczka i tu sobie chwilę posiedziałem, zadumałem, rozmarzyłem a było ciepło i bezwietrznie.;)))





Dane wyjazdu:
18.28 km 0.00 km teren
01:01 h 17.98 km/h:
Maks. pr.:35.70 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 180 kcal
Rower:9-NYSKEY

Wieczorową porą

Piątek, 10 sierpnia 2018 · dodano: 10.08.2018 | Komentarze 0

Tam i z powrotem czyli po oddech przed snem.;)))


Dane wyjazdu:
69.56 km 21.60 km teren
04:19 h 16.11 km/h:
Maks. pr.:48.30 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 667 kcal
Rower:9-NYSKEY

Bukowy Las

Niedziela, 5 sierpnia 2018 · dodano: 05.08.2018 | Komentarze 0

Poobiednia wycieczka w Bory Dolnośląskie, kierunek Bukowy Las a najkrótsza droga do Bolca, rowerową trasą nas powiodła.
Bolec wzięliśmy obwodnicą, skok przez mostową blokowaną przez straż i policję i rzut beretem z Bolesławic do ppoż nr10....


....szutry wymiatają a zapach lasu powala...


...z dziesiątki na dwójkę i do siedemnastki a tam nóżki do wody i....


...żabki łowić;)))....


....z siedemnastki na czwórkę( Trakt Żagański) i drugi zjazd w las - błądzić z nahtah-em to czysta przyjemność;)))
Za wcześnie skręciłem o jeden zjazd i trafiliśmy na stare knieje w okolicy zamku Kliczków, zielony staw i bobrowisko...


...stare drzewa, gąszczem zarośnięte pobocza, stromy i piaszczysty zjazd, leśna cisza i tajemniczy klimat
natury z przed wieków, cudo;)))

Potem był zamek wielokrotnie przełożony i lody na dziedzińcu, potem powrót przez Osieczów gdzie przy Diablej tamie, wody nadspodziewanie ogrom i wreszcie jazda tym gładkim dywanikiem w otoczeniu drzew do Dobrej.
W Bolcu lody w rynku i powrót rowerową wprost w objęcia R..;)))





Dane wyjazdu:
36.76 km 10.00 km teren
02:18 h 15.98 km/h:
Maks. pr.:46.50 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 352 kcal
Rower:9-NYSKEY

Krwawy księżyc

Piątek, 27 lipca 2018 · dodano: 27.07.2018 | Komentarze 3

Późnym popołudniem a właściwie, był to  już wieczór, ruszyliśmy na szlak ale dziś na nieboskłonie cuda jakoweś dziać się miały więc obieramy kurs na Bolec i myjnie w Tesco - "Biały Łabędź" potrzebował solidnego mycia - to nam pozwoliło na dłuższy pobyt w siodle a przy okazji zajechaliśmy na rynek w Bolcu.....


...chwila na ławeczce przy fontannie i na obwodnicę, pora taka była, że jeszcze podświetleń nie włączyli a na czekanie czas nie pozwolił. Wracamy na rowerową i gnamy do Warty na ciepłą bułkę ze srem. Jazdę miałem ciekawą, bo na szutrach siedziałem na kole Dudysi wgapiony w jej tylną lampkę, tyle widziałem. Lampkę miałem ale baterie zostały w domu ale obyło się bez niezdrowych niespodzianek....


...w Warcie albo tuż za Wartą, przysiadamy na nowej ławeczce i konsumujemy ciepłe jeszcze bułki, na zachodzie jeszcze łuna bladej poświaty a na wschodzie krwawy księżyc dokazywał zdrowo. Ciepła, bezwietrzna aura pozwoliła nam rozkoszować się chwilą pod coraz to nowymi gwiazdami, zapalającymi się wedle swej wielkości. Wracać tak szybko było nam w niesmak ale jutro do roboty a chciało się powiedzieć "chwilo trwaj"......

Kategoria R-A-D-Z, z żoną