Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Terenowo

Dystans całkowity:847.40 km (w terenie 297.93 km; 35.16%)
Czas w ruchu:52:14
Średnia prędkość:16.22 km/h
Maksymalna prędkość:62.80 km/h
Suma podjazdów:659 m
Suma kalorii:17659 kcal
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:31.39 km i 1h 56m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
25.16 km 15.00 km teren
01:44 h 14.52 km/h:
Maks. pr.:45.90 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 256 kcal
Rower:9-NYSKEY

Guma

Poniedziałek, 31 lipca 2017 · dodano: 31.07.2017 | Komentarze 3

Pociągnęło mnie znowu na szutry a co - kierunek staw poflotacyjny w Wartówce, podjazd od południa i na wały....


...widoki z wysoka...


...są dalekie...


...wały zarośnięte ale dałem radę....


....dla takich widoków warto przedzierać się przez chaszcze...


...z wałów do Wartówki i szybki zjazd na "POKUTUJĄCE SKAŁKI", w lesie mokro i się dalej nie pchałem a po za tym, bąki i jakieś czarne ustrojstwo tak mi zgryzły nogi, ze dałem pas...


...pognałem na Szlak Jakubowy a tam ruch jak nigdy, wyskoczyłem z lasu kałuż zielonych wprost na odcinek ciszy i spokoju, za drzewem żniwa, kombajn gonił kombajn...


...przeskoczyłem Tomaszów na drugą stronę i równoległym szutrem do szosy na Lubków...


...widoki na Szczytnicę i Wilczy Las przestrzenne.

Powrót z Lubkowa do Iwin i w Iwinach przy kościele guma. Dwie dziury dwie łatki i pompowanie a tu wentyl trafiło.
Poddałem się - na horyzoncie ciężkie chmury, dwie dziury i wentyl nieszczelny - telefon do syna i zjazd autem uf. Brudny, spocony, uchachany  po pachy zostałem zwieziony z trasy. Drugi raz w poziomej przygodzie.;))))

Trasa; gminne szutry czyli po regionie.

Kategoria Terenowo


Dane wyjazdu:
31.95 km 15.55 km teren
01:44 h 18.43 km/h:
Maks. pr.:38.10 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Przez pola

Sobota, 29 lipca 2017 · dodano: 29.07.2017 | Komentarze 4

Po szutrach, głównie dziś jechałem i co najważniejsze - tyle lat się jeździ a nowe drogi wciąż odkrywam.
10 kilometrów z Sędzimirowa do Wojcieszyna szutrem równoległym do szosy w Nowej Wsi Grodziskiej, no bajka'
Powrót częściowo szutrem w N.W.G. i skrótem z Grodźca do Sędzimirowa.

Trasa; R, Sędzimirów, N.W.G. Wojcieszyn, Pielgrzymka, N.W.G. Grodziec, Sędzimirów, R

Kategoria Terenowo


Dane wyjazdu:
28.77 km 12.60 km teren
01:53 h 15.28 km/h:
Maks. pr.:39.30 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Za Wał Okmiański

Wtorek, 18 lipca 2017 · dodano: 18.07.2017 | Komentarze 0

Przed wieczorny wypad za Wał Okmiański. Wpierw do Jurkowa na Wał i szutrami przez las do Garnczar, przeskok przez szosę i kamienistymi wybojami do leśnej krzyżówki Iwiny-Radziechów, Garnczary-Okmiany......


.....wpierw foty przed leśnym odcinkiem - po lewej Chełmy, po prawej Grodziec.


na krzyżówce skręcamy na Radziechów, ocieramy się o jedno gospodarstwo i polnymi drogami wśród pól gdzie już ściernisko rozległe dopełniało letnie widoki a za ścierniskiem Równina Chojnowska...


...wlekliśmy się tym odcinkiem sporo czasu, trzymała nas tam siła ciszy, spokoju, czystości natury i dawnej wiejskiej
sielanki. Wiatru nie było, słońce miło, bardzo miło grzało a polne drogi, mocno sprofanowane ostatnimi deszczami były takie jak za dawnych czasów i zero cywilizacji, żadnych aut, nic....


....ocieramy się o Okmiany i wjeżdżamy na szeroki szuter Okmiany - Radziechów, jak na autostradę....


....spędzamy tam chwilę a zjechać z tego raju trudno nam - bo złote łany goniły błękit nieba, bo górzysty horyzont przeganiał monotonie krajobrazu, bo kurz nie wznosił się ponad felgi kół, bo cisza koiła duszy ból, bo ciepło promieni było takie przyjemne.;)))

Trasa; R, Jurków, Wał Okmiański, Garnczary, Radziechów, Okmiany, Radziechów, Muszczyna, Garnczary - gdzie na powrocie spotykamy trójkę bikerów z Kraśnika -  Iwiny, R.
Kategoria Terenowo, z żoną


Dane wyjazdu:
95.47 km 2.50 km teren
05:53 h 16.23 km/h:
Maks. pr.:38.60 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 904 kcal
Rower:

Afryka...

Sobota, 10 czerwca 2017 · dodano: 11.06.2017 | Komentarze 4

Pierwszy dzień wyprawy nad Bałtyk, cel - zdobyć jezioro Afryka w Geoparku Łuk Mużakowa po dawnej kopalni Babina ale od początku.
Po wielu perturbacjach, grożących zawieszeniem wyjazdu marzeń wreszcie wszystko zapięte na ostatni guzik.
Godzina 9,00 rowery przed blokiem, ostatnie słowa otuchy na drogę od sąsiadek i ruszamy załadowani wszystkimi nie potrzebnymi rzeczami....



....przekraczamy most na rzece Bóbr po ponad godzinnej jeździe, krótki rzut okiem na najdłuższy wiadukt Europy i zanurzamy się w mrokach Borów....

 
...przystanek na doładowanie pod mapą naszych najbliższych rowerowych rewirów.;)

Most na rzece Kwisa pokonujemy bez zmrużenia oka i prujemy śmiało przez Gozdnicę na Przewóz,
las szumi, i szumi, i szumi - uspokaja, koncert ptaków umila jazdę a cumulusy białoszare bawią się słonecznym światłem...


...docieramy do Ruszowa, nigdzie lokalu co by zjeść można, dwa znalezione, były czynne od 16,00, jedziemy do parku na wylocie do Iłowej a tam potężna fontanna dla ochłody....


...siadamy na kawkę z widokiem na....


....aż miło po połowie setki na liczniku, czas leci a tu mus ruszać, droga daleka...


... docieramy pod wieżę głodową - stoi, lecz park wokoło niej zaniedbany....


...trochę historii i w drogę na trasę która była okraszona wieloma odcinkami kocich, końskich i baranich łbów, po tych pierwszych można było jeszcze jechać  ale po następnych masakra, przejeżdżamy ostatni taki odcinek mocno pod górkę i droga otwarta do....


...Jezioro Afryka"...


....widok z wieży z wysokości 24m, Dudysia wjeżdża na parking...


....zbliżenie na hałdę, na której kiedyś, stałem obchodząc 20-ohektarowe jezioro piechotą...


...mocno zmęczeni jedziemy do lokalu na nocleg, jeszcze tylko rzut okiem na ostatnie jezioro przy wyjeździe do Nowych Czapli i kilometr do Bronowic - meta.

Wpis dzisiaj, sygnał wczoraj wieczorem był tak słaby, że nawet w telefonie Dudysi nie dało rady załapać neta.

21,00 odlot na bardzo miękkim posłaniu.;)))

Trasa; R. Bolec, Kliczków, Osiecznica Parowa, Ruszów, Gozdnica, Przewóz Nowe Czaple, Bronowice.





Dane wyjazdu:
11.63 km 8.10 km teren
00:52 h 13.42 km/h:
Maks. pr.:39.20 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:8-NYSKEN

Cisza

Niedziela, 27 września 2015 · dodano: 27.09.2015 | Komentarze 0

I znalazłem się na wzgórzach widokowych R. przystanąłem, na chwilę, urzeczony widokiem.
Z tyłu za mną, kruk czarny jak noc, zakraczał doniośle i pofrunął na szczyt ruin wiatraka.
Stałem, podziwiałem a słońce przyjemnie ogrzewało skroń, zamek na wulkanie z lekka zamglony, szarobiałymi chmurami otoczony, tonął w ciszy jaka mnie i otaczające widoki wypełniała swym spokojem. Cisza - stan przyrody i stan umysłu - popłynąłem na chwilę na skraj horyzontu, rozmarzyłem się, było tak przyjemnie, tak miło.
Nasycony krajobrazem, ruszyłem wolnym tempem, polną, wyboistą trasą wśród pól, trasa miała być szutrowa i krótka, przedobiednia i taka była.
Zahaczyłem paręset metrów asfaltu i skok w w bok do po kolejowego mostu....


...pozostałość stalowego przejazdu, tylko kamień się ostał, złom pochłonęły życiowe potrzeby bezrobotnych....


...wśród pól na skraj lasu wije się droga polna, niczym rzeka, tworzy zakola i nie kończącą wstęgą  wiedzie przed siebie....


...po drodze, odkrywa obrazy żywych pejzaży, dziś zamglonych ale urzekających...


...dotarłem do ronda, centrum rozjazdów w cztery strony świata....


..wokoło las z lekka przetrzebiony pozwala na zorientowanie się jak blisko do zamku ....


...wybieram jeden z kierunków i w drogę, tam gdzie poniesie ....


...jeszcze widok z polany  na grodziszcze  i wjazd w las...

....nowa droga wyprowadza mnie na centrum Jurkowa a stąd, rzut beretem do R.
Krótko ale Nysken pozwala się nieźle spocić, przed obiadem w sam raz.;)))
Kategoria Terenowo


Dane wyjazdu:
14.93 km 9.25 km teren
00:56 h 15.99 km/h:
Maks. pr.:36.40 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:8-NYSKEN

Szutry

Czwartek, 24 września 2015 · dodano: 24.09.2015 | Komentarze 0

Taki pomysł był,
szutry,
jak najwięcej szutrów okolicy.
Przed nocą zdążyć,
plan był taki,
lecz obrany trasy początek,
niefortunny 
trawsko w przerzutkę a przerzutka w szprychy 
blokada.
Słońce uciekało, czas naglił 
łańcuch ani drgnie,
kombinacje,
dywagacje
pomysł,
lecz trasa obrana,
weryfikacji poddana
wielce zmianie, ulec musiała
z po kolejowej na tamę
rzut okiem  i do równoległej przy kolejowej
Iwiny
przez główną skok i polnymi do R.
Jeszcze 3kaemy szosy
i blok.....;))))))))))))))))))
Kategoria Terenowo


Dane wyjazdu:
21.00 km 12.80 km teren
01:25 h 14.82 km/h:
Maks. pr.:62.80 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:2-NUGGET

Terenowo

Niedziela, 25 sierpnia 2013 · dodano: 25.08.2013 | Komentarze 2

Na Grodziec. Zjazd z Jurkowa jest naprawdę szybki choć krótki.:)
Kategoria Terenowo